Polska dała światu skrzypce

Dla niektórych piskliwe, drażniące, nie do wytrzymania, dla innych przejmujące, liryczne i zmysłowe – skrzypce to instrument z duszą, który podarowali światu Polacy.
Skrzypce. Ilustracja poglądowa Polska dała światu skrzypce
Skrzypce. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Do najstarszych instrumentów muzycznych należą chordofony, czyli instrumenty strunowe, w których źródłem dźwięku jest drgająca struna rozciągnięta pomiędzy dwoma punktami. Ich pierwowzorem był łuk z drgającą cięciwą. We francuskich jaskiniach odkryto malunki przedstawiające mężczyznę grającego na jednostrunowym instrumencie za pomocą smyczka. Pierwsze instrumenty przypominające współczesne odpowiedniki strunowe powstały na Bliskim Wschodzie już trzy tysiące lat przed naszą erą, skąd dotarły także do Europy.

Skomplikowana konstrukcja i technika

To piękny instrument, nawet z niższej półki wykonany z wielką pieczołowitością. Ma talię, szyjkę i duszę. Pudło rezonansowe skrzypiec składa się z dwóch lekko wypukłych płyt. Wierzchnia często wykonana z drewna świerkowego, a spodnia z jaworowego. Płyty z wycięciami w kształcie litery C połączone są boczkami, również jaworowymi. Wierzchnia płyta ma otwory rezonansowe w kształcie litery f, zwane „efami”. Od wewnątrz obie płyty rozpiera drewniany kołeczek – dusza, który przenosi drgania z płyty górnej na dolną. Do pudła rezonansowego przymocowana jest szyjka, na której znajduje się podstrunnica bez progów, a całość kończy komora kołkowa z główką w kształcie ślimaka. Cztery struny podparte na podstawku napinane są za pomocą kołków umieszczonych w komorze kołkowej. Struny skrzypiec, niegdyś z preparowanych zwierzęcych jelit, dziś powstają z nylonu, najczęściej z owijką metalową, lub różnych stopów metalu. Smyczek natomiast wykonany jest zwykle z drewna fernambukowego (pochodzącego z Brazylii i Ameryki Środkowej), na który naciąga się włosie z końskiego ogona.

Na przestrzeni dziejów budowniczowie skrzypiec – lutnicy – szukali idealnego brzmienia instrumentu, eksperymentując z jego wymiarami i materiałami. Do dziś niektórzy uważają, że tajemnica instrumentów Stradivariego tkwi w składnikach lakieru. Skrzypek opiera instrument na lewym ramieniu, przytrzymując go podbródkiem. Lewą ręką trzyma szyjkę, palcami naciskając struny w odpowiednich miejscach, a prawą ręką przesuwa po strunach smyczek. Taka gra określana jest terminem „arco”, w odróżnieniu od pizzicato, gdy muzyk szarpie struny palcami. Jest wiele rodzajów gry smyczkiem, jak legato (gra ciągła) i portato (smyczki oddzielane, podrzucane, podbijane, odbijane); wszystkie te umiejętności świadczą o dobrym opanowaniu gry przez skrzypka. Również lewa ręka ma swoje specjalizacje – grę w 12 pozycjach, sposób i jakość wibracji, celność palcową, szybkość stawiania palców i chwytanie dwudźwięków.

Melodyjne skrzypienie

Za protoplastów współczesnych skrzypiec uważa się skrzypce barokowe, które wyewoluowały z kilku instrumentów używanych wcześniej, m.in. gęślików podhalańskich. Skrzypce barokowe miały nieco krótszą szyjkę niż współczesne, ponadto płaski i krótki gryf, a struny powstawały z jelit zwierzęcych. Podczas gry nie przytrzymywano ich podbródkiem. Niektórzy naukowcy przyjęli hipotezę, że początków skrzypiec należy szukać na ziemiach polskich. Ważnym dowodem są instrumenty smyczkowe znalezione na terenie Polski w trakcie badań archeologicznych: na przykład pochodzące z XI wieku gęśle z Opola czy instrument z XV wieku zwany fidelią płocką, wykopany w 1986 roku w Płocku. Gęśle i podobne instrumenty, z których wydobywano dźwięki, wodząc po strunach smyczkiem, znane były na terenie Polski co najmniej od X wieku.

Niemiecki teoretyk muzyki Martin Agricola w swym traktacie z 1545 roku opisuje powszechnie używany w Polsce instrument – polskie skrzypce (niem. polnische Geige), co potwierdził kolejny niemiecki muzyk Michael Praetorius w 1619 roku. Obaj wymieniają polskie skrzypce jako czterostrunowy instrument strojony w kwintach, który przeniknął z Polski do Włoch. Praetorius twierdził także, że z Polski wywodzą się najwybitniejsi muzycy grający na tym instrumencie. Pierwsze użycie nazwy „skrzypice” można znaleźć w zabytkach literatury polskiej już z II połowy XV wieku i I połowy XVI wieku, wspomina o nich także Mikołaj Rej. Nazwa strunowego instrumentu muzycznego „skrzypce” (dawniej: skrzypice) pochodzi od dźwiękonaśladowczego czasownika skrzypieć, czyli wydawać charakterystyczny odgłos wywoływany tarciem. Jak twierdzą językoznawcy, zarówno instrument, jak i jego rodzime określenie znane były wcześniej niż początek intensywnych wpływów włoskich na terminologię muzyczną, związany z przybyciem do Polski Bony Sforzy.

Słynni lutnicy

Najstarsze skrzypce, które przetrwały do dzisiaj, wykonał około 1560 roku w Cremonie Andrea Amati na zamówienie króla Francji i noszą jego imię – Karol IX. Pochodzą z kompletu 24 skrzypiec, za które Amati został odznaczony przez króla. W okresie baroku (XVII i 1. połowa XVIII w.) w całej Europie istniało wiele zakładów lutniczych produkujących skrzypce – głównie we Włoszech, Niemczech i Francji. Zajmowały się tym całe rody lutników, jak Amati i Guarneri, przekazując z pokolenia na pokolenie tajemnice ich wyrobu. W Polsce od XVI wieku działały wybitne rody lutnicze: w Krakowie – Grobliczów, w Warszawie i Wilnie – Dankwartów, lutnictwo rozwijało się także w Gdańsku i Poznaniu. Cenne instrumenty muzyczne padały łupem najeźdźców; tak się stało z parą skrzypiec, która po powstaniu warszawskim została skradziona przez Niemców z Muzeum Narodowego w Warszawie. Prawdopodobnie znajdują się obecnie we Francji. W XX wieku rzeźbiarz i lutnik Antoni Hybel, zamieszkały we wsi Ropa koło Gorlic, stworzył skrzypce z niesymetryczną budową pudła rezonansowego. Miały one uproszczoną konstrukcję ułatwiającą grę w wysokich pozycjach.

Stradivariusy na wagę złota

Do najsłynniejszych budowniczych skrzypiec wszech czasów należy Antonio Stradivari – XVII- i XVIII-wieczny lutnik z Cremony. Zbudował około 1100 instrumentów (oprócz skrzypiec również altówki i wiolonczele), z których wiele zachowało się do dziś. Najsłynniejszym zachowanym instrumentem Stradivariego są skrzypce „Mesjasz”, które ukończył w 1716 roku. Obecnie są one wystawione w oksfordzkim muzeum Ashmolean. Rok wcześniej król Polski August II zamówił u lutnika skrzypce, które są do dziś znane pod nazwą „Polski Król”. Stradivari do końca życia eksperymentował z konstrukcją instrumentu. Spod ręki 90-letniego lutnika wyszły takie sławy, jak wiolonczela „de Munck” i skrzypce „ex-Kreisler”.

Większość sławnych wirtuozów grała na instrumentach Stradivariego lub Giuseppe Guarneriego. Na stradivariusach grali też Polacy, m.in. Henryk Wieniawski – na skrzypcach z 1717 roku zwanych Sasserno, z kolei na skrzypcach „Gibson” z 1713 grał Bronisław Huberman. Stradivariusa miał w swojej kolekcji twórca legendarnego poloneza Michał Kleofas Ogiński. Instrument pochodzący z kolekcji łódzkiego fabrykanta Henryka Grohmana po wojnie został ukradziony przez Rosjan. Grał na nim Igor Ojstrach; władze radzieckie nigdy nie zwróciły go Polsce. Obecnie w naszym kraju znajduje się jeden egzemplarz skrzypiec Stradivariusa. Do dziś muzycy próbują rozszyfrować zagadkę wyjątkowego brzmienia jego instrumentów. Uważa się, że używał drewna z Wenecji, które przez wiele miesięcy leżało w słonych wodach laguny, wchłaniając sole i minerały. Mistrz ponadto sam komponował skład lakierów z dodatkiem pigmentów, zwracał też uwagę na najdrobniejsze elementy, a cały proces twórczy utrzymywał w sekrecie. Jego skrzypce są przedmiotem pożądania współczesnych instrumentalistów, ale stać na nie tylko najbogatszych, często są własnością instytucji, fundacji lub skarbu państwa. Pod koniec XX wieku na publicznych aukcjach sprzedano sześć par skrzypiec pochodzących z pracowni Stradivariego. Najdroższe kosztowały ponad 877 tysięcy dolarów amerykańskich.

Dawni mistrzowie

Kiedyś w Europie skrzypce uważano za instrument nienadający się dla młodych kobiet, zwłaszcza z dobrych domów. Miały deformować sylwetkę, pozostawiać szpecące znamię na podbródku, a z łopotania obszernych rękawów sukni skrzypaczek naśmiewano się w prasie. „Hejtowanie” skrzypiec trwało do połowy XIX stulecia, około 1900 roku magazyny kobiece zapewniały niespokojne matki, iż gra na skrzypcach nie narusza zasad dobrego tonu. Jednak przez wieki ze skrzypcami w ręku na scenie pojawiali się tylko mężczyźni.

Antonio Lucio Vivaldi uznawany jest za jednego z najwybitniejszych kompozytorów baroku. Wenecki kompozytor i skrzypek jako najstarszy syn został przeznaczony do stanu duchownego. Mimo święceń kapłańskich zaczął uczyć muzyki w sierocińcu. Tam, pracując ponad 30 lat, stworzył większość swoich dzieł. Najpierw sonaty, potem również opery. Jego „Cztery pory roku” na stałe weszły do kanonu muzyki klasycznej. Niccolò Paganini, zmuszany karami fizycznymi przez ojca do kilkunastogodzinnych ćwiczeń gry na skrzypcach, już jako dziecko występował publicznie. Po wyzwoleniu się spod opieki despoty Włoch rozpoczął koncertowanie po kraju, wzbudzając sensację swą wirtuozerią. Jednocześnie okazywał wielkie zamiłowanie do hazardu i hulanek, często przepuszczając wszystkie pieniądze. Gdy w 1828 roku wyruszył na występy zagraniczne, odnosił wielkie sukcesy, również w Polsce. Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę. Lekarze stwierdzili, iż miał wklęsły obojczyk, co umożliwiało mu lepsze utrzymanie skrzypiec, mówiono też o innej budowie jego dłoni, innym prowadzeniu smyczka, specjalnym strojeniu skrzypiec, a nawet… o konszachtach z diabłem. Współcześnie rozważa się hipotezę, że chorował na  genetyczną chorobę, której objawami są długie „pajęcze” palce i nadmierna ruchomość stawów. Na koncertach grywał tylko własne utwory. Najsłynniejsze z nich to „24 kaprysy na skrzypce solo” oraz koncert skrzypcowy D-dur op. 6 i h-moll op. 7. Największe wyzwanie dla skrzypków stanowią jego wariacje, z „Karnawałem weneckim” na czele.

Henryk Wieniawski, urodzony w XIX wieku w Lublinie, uważany jest za jednego z najwybitniejszych polskich skrzypków i kompozytorów w historii. Ceniony był nie tylko jako wirtuoz dysponujący fenomenalną techniką, ale także jako wielki liryk. W relacjach często opisywano go jako „poetę skrzypiec”. Zaczął komponować już jako cudowne dziecko, wprowadził do europejskiej muzyki skrzypcowej poloneza i stylizowane mazurki. Jego koncert skrzypcowy d-moll op. 22 to po koncertach Paganiniego najczęściej wykonywany dziś koncert skrzypcowy napisany przez wirtuoza. Szansę popisu współczesnym wiolinistom daje jego „Scherzo-Tarantella” oraz wariacje i fantazje, m.in. „Fantazja faustowska”, która przyćmiła dzieła innych twórców na ten temat. Liryzm w twórczości Wieniawskiego uosabia „Legenda” op. 17, wykonywana w oryginalnej wersji na skrzypce z orkiestrą, ale również z fortepianem, skomponowana ponoć jako wyznanie miłości do Izabeli Hampton, przyszłej żony artysty. Od 1935 co 5 lat w Poznaniu (z wyjątkiem okresu okupacji) odbywa się Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy imienia Henryka Wieniawskiego, przeznaczony dla skrzypków do 30. roku życia. Tam też odbywa się cykliczny konkurs lutniczy, również opatrzony imieniem Wieniawskiego.

Piękna Hilary i przystojny David

W sporej grupie współczesnych geniuszy skrzypiec wyróżniają się Hilary Hahn i David Garrett. Utytułowana i wielokrotnie nagradzana Hilary Hahn to amerykańska skrzypaczka, znana przede wszystkim jako interpretatorka kompozycji Jana Sebastiana Bacha, choć drogę do sławy utorowało jej wykonanie „Koncertu skrzypcowego” Beethovena – w wieku 15 lat. O wszechstronnej wiolinistce napisano m.in., że taki talent rodzi się raz na 100 lat. Maestrię Hilary podziwiać można choćby w internetowym nagraniu koncertu dla papieża Benedykta XVI. David Garrett to niemiecko-amerykański muzyk, który w wieku 11 lat w uznaniu dla wyjątkowego talentu, dzięki uprzejmości ówczesnego prezydenta Niemiec, otrzymał swój pierwszy instrument Stradivariusa. Jednak po koncercie w Londynie w 2008 roku skrzypek tak niefortunnie upadł, że zniszczył skrzypce z 1772 roku za milion dolarów! Obecnie gra na instrumencie również wykonanym przez Stradivariego w 1716 roku. Podobnie jak u Hilary jego kalendarz koncertowy wypełniony jest na lata. W swym repertuarze sięga nie tylko po muzykę poważną, ale także przeboje Michaela Jacksona, zespołów Nirvana i Metallica. 10 lat temu zagrał główną rolę w filmie „Paganini: Uczeń diabła”.

 

 


 

POLECANE
Tragedia w Województwie Pomorskim. Drzewo spadło na auto. Są ranni z ostatniej chwili
Tragedia w Województwie Pomorskim. Drzewo spadło na auto. Są ranni

Dwie osoby zostały ranne po tym, jak podczas wichury przechodzącej nad Pomorskiem drzewo spadło na samochód osobowy w Antoninie w powiecie kwidzyńskim - podała straż pożarna.

Tusk: Nie mam mściwej natury. Ale rozliczenia będą kontynuowane z ostatniej chwili
Tusk: "Nie mam mściwej natury". Ale rozliczenia będą kontynuowane

Donald Tusk zapewnił, że nie kieruje się zemstą, lecz „sprawiedliwością”. Premier pochwalił działania ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka i zapowiedział przyspieszenie rozliczeń poprzedniej władzy, w tym Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego.

J.D. Vance wyjaśnia wznowienie prób jądrowych przez USA: „Ma na celu sprawdzenie naszego arsenału” z ostatniej chwili
J.D. Vance wyjaśnia wznowienie prób jądrowych przez USA: „Ma na celu sprawdzenie naszego arsenału”

Ogłoszone przez prezydenta Trumpa wznowienie prób broni atomowej ma na celu upewnienie się, że nasz arsenał działa prawidłowo - powiedział w czwartek wiceprezydent J.D. Vance. Stwierdził, że choć broń jest sprawna, musi być kontrolowana.

Pałac Buckingham nie miał litości. Książę Andrzej wyrzucony z rezydencji i bez tytułu Wiadomości
Pałac Buckingham nie miał litości. Książę Andrzej wyrzucony z rezydencji i bez tytułu

Pałac Buckingham ogłosił, że król Karol III rozpoczął formalny proces pozbawienia księcia Andrzeja tytułu i odznaczeń. Młodszy brat monarchy ma opuścić Royal Lodge i przenieść się do innej nieruchomości. Decyzja to efekt ujawnionych powiązań z Jeffrey’em Epsteinem.

Ultimatum Donalda Trumpa: albo pieniądze, albo gender tylko u nas
Ultimatum Donalda Trumpa: albo pieniądze, albo gender

Donald Trump dotrzymuje obietnic. Tym razem prezydent USA próbuje wykasować ideologię gender z amerykańskiej edukacji. Działania Republikanina mają już swoje pierwsze pozytywne skutki.

Elon Musk rzuca wyzwanie Wikipedii i uruchamia nowy projekt z ostatniej chwili
Elon Musk rzuca wyzwanie Wikipedii i uruchamia nowy projekt

Elon Musk uruchamia opartą na sztucznej inteligencji Grokipedię, która ma stanowić alternatywę dla „lewicowej” Wikipedii.

Szokujący raport dotyczący elit: Najbogatsi emitują najwięcej CO₂ i jeszcze zwiększają emisję z ostatniej chwili
Szokujący raport dotyczący elit: Najbogatsi emitują najwięcej CO₂ i jeszcze zwiększają emisję

0,1 proc. najzamożniejszych ludzi emituje codziennie ponad 800 kg CO₂ na osobę, podczas gdy najbiedniejsza część ludzkości zaledwie 2 kg – informuje raport Oxfam „Climate Plunder”, który zwraca uwagę na rosnącą nierówność emisji CO₂ w skali globalnej.

Tusk do Ziobry: Albo w areszcie, albo w Budapeszcie. Poseł PiS odpowiada: Albo w Brukseli, albo w celi z ostatniej chwili
Tusk do Ziobry: Albo w areszcie, albo w Budapeszcie. Poseł PiS odpowiada: Albo w Brukseli, albo w celi

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro niespodziewanie przedłużył wizytę w Budapeszcie. Powodem okazał się telefon z kancelarii Viktora Orbána. O szczegółach mówił poseł PiS Michał Wójcik w programie "Gość Wydarzeń".

Lotnisko w Wilnie sparaliżowane. Balony z Białorusi znowu zakłóciły ruch z ostatniej chwili
Lotnisko w Wilnie sparaliżowane. Balony z Białorusi znowu zakłóciły ruch

W czwartek wieczorem wstrzymano ruch na lotnisku w Wilnie. Według wstępnych ustaleń, decyzję podjęto z powodu balonów, które zbliżały się w kierunku portu lotniczego. To kolejny taki incydent w ostatnich dniach.

Potężne problemy gospodarcze Niemiec. W tle polityka klimatyczna UE z ostatniej chwili
Potężne problemy gospodarcze Niemiec. W tle polityka klimatyczna UE

Jak poinformował portal dw.com, PKB Niemiec w trzecim kwartale 2025 stanął w miejscu. Eksperci nie mają optymistycznych prognoz: szanse na ożywienie w końcówce roku są minimalne, a problemy gospodarcze się nasilają.

REKLAMA

Polska dała światu skrzypce

Dla niektórych piskliwe, drażniące, nie do wytrzymania, dla innych przejmujące, liryczne i zmysłowe – skrzypce to instrument z duszą, który podarowali światu Polacy.
Skrzypce. Ilustracja poglądowa Polska dała światu skrzypce
Skrzypce. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Do najstarszych instrumentów muzycznych należą chordofony, czyli instrumenty strunowe, w których źródłem dźwięku jest drgająca struna rozciągnięta pomiędzy dwoma punktami. Ich pierwowzorem był łuk z drgającą cięciwą. We francuskich jaskiniach odkryto malunki przedstawiające mężczyznę grającego na jednostrunowym instrumencie za pomocą smyczka. Pierwsze instrumenty przypominające współczesne odpowiedniki strunowe powstały na Bliskim Wschodzie już trzy tysiące lat przed naszą erą, skąd dotarły także do Europy.

Skomplikowana konstrukcja i technika

To piękny instrument, nawet z niższej półki wykonany z wielką pieczołowitością. Ma talię, szyjkę i duszę. Pudło rezonansowe skrzypiec składa się z dwóch lekko wypukłych płyt. Wierzchnia często wykonana z drewna świerkowego, a spodnia z jaworowego. Płyty z wycięciami w kształcie litery C połączone są boczkami, również jaworowymi. Wierzchnia płyta ma otwory rezonansowe w kształcie litery f, zwane „efami”. Od wewnątrz obie płyty rozpiera drewniany kołeczek – dusza, który przenosi drgania z płyty górnej na dolną. Do pudła rezonansowego przymocowana jest szyjka, na której znajduje się podstrunnica bez progów, a całość kończy komora kołkowa z główką w kształcie ślimaka. Cztery struny podparte na podstawku napinane są za pomocą kołków umieszczonych w komorze kołkowej. Struny skrzypiec, niegdyś z preparowanych zwierzęcych jelit, dziś powstają z nylonu, najczęściej z owijką metalową, lub różnych stopów metalu. Smyczek natomiast wykonany jest zwykle z drewna fernambukowego (pochodzącego z Brazylii i Ameryki Środkowej), na który naciąga się włosie z końskiego ogona.

Na przestrzeni dziejów budowniczowie skrzypiec – lutnicy – szukali idealnego brzmienia instrumentu, eksperymentując z jego wymiarami i materiałami. Do dziś niektórzy uważają, że tajemnica instrumentów Stradivariego tkwi w składnikach lakieru. Skrzypek opiera instrument na lewym ramieniu, przytrzymując go podbródkiem. Lewą ręką trzyma szyjkę, palcami naciskając struny w odpowiednich miejscach, a prawą ręką przesuwa po strunach smyczek. Taka gra określana jest terminem „arco”, w odróżnieniu od pizzicato, gdy muzyk szarpie struny palcami. Jest wiele rodzajów gry smyczkiem, jak legato (gra ciągła) i portato (smyczki oddzielane, podrzucane, podbijane, odbijane); wszystkie te umiejętności świadczą o dobrym opanowaniu gry przez skrzypka. Również lewa ręka ma swoje specjalizacje – grę w 12 pozycjach, sposób i jakość wibracji, celność palcową, szybkość stawiania palców i chwytanie dwudźwięków.

Melodyjne skrzypienie

Za protoplastów współczesnych skrzypiec uważa się skrzypce barokowe, które wyewoluowały z kilku instrumentów używanych wcześniej, m.in. gęślików podhalańskich. Skrzypce barokowe miały nieco krótszą szyjkę niż współczesne, ponadto płaski i krótki gryf, a struny powstawały z jelit zwierzęcych. Podczas gry nie przytrzymywano ich podbródkiem. Niektórzy naukowcy przyjęli hipotezę, że początków skrzypiec należy szukać na ziemiach polskich. Ważnym dowodem są instrumenty smyczkowe znalezione na terenie Polski w trakcie badań archeologicznych: na przykład pochodzące z XI wieku gęśle z Opola czy instrument z XV wieku zwany fidelią płocką, wykopany w 1986 roku w Płocku. Gęśle i podobne instrumenty, z których wydobywano dźwięki, wodząc po strunach smyczkiem, znane były na terenie Polski co najmniej od X wieku.

Niemiecki teoretyk muzyki Martin Agricola w swym traktacie z 1545 roku opisuje powszechnie używany w Polsce instrument – polskie skrzypce (niem. polnische Geige), co potwierdził kolejny niemiecki muzyk Michael Praetorius w 1619 roku. Obaj wymieniają polskie skrzypce jako czterostrunowy instrument strojony w kwintach, który przeniknął z Polski do Włoch. Praetorius twierdził także, że z Polski wywodzą się najwybitniejsi muzycy grający na tym instrumencie. Pierwsze użycie nazwy „skrzypice” można znaleźć w zabytkach literatury polskiej już z II połowy XV wieku i I połowy XVI wieku, wspomina o nich także Mikołaj Rej. Nazwa strunowego instrumentu muzycznego „skrzypce” (dawniej: skrzypice) pochodzi od dźwiękonaśladowczego czasownika skrzypieć, czyli wydawać charakterystyczny odgłos wywoływany tarciem. Jak twierdzą językoznawcy, zarówno instrument, jak i jego rodzime określenie znane były wcześniej niż początek intensywnych wpływów włoskich na terminologię muzyczną, związany z przybyciem do Polski Bony Sforzy.

Słynni lutnicy

Najstarsze skrzypce, które przetrwały do dzisiaj, wykonał około 1560 roku w Cremonie Andrea Amati na zamówienie króla Francji i noszą jego imię – Karol IX. Pochodzą z kompletu 24 skrzypiec, za które Amati został odznaczony przez króla. W okresie baroku (XVII i 1. połowa XVIII w.) w całej Europie istniało wiele zakładów lutniczych produkujących skrzypce – głównie we Włoszech, Niemczech i Francji. Zajmowały się tym całe rody lutników, jak Amati i Guarneri, przekazując z pokolenia na pokolenie tajemnice ich wyrobu. W Polsce od XVI wieku działały wybitne rody lutnicze: w Krakowie – Grobliczów, w Warszawie i Wilnie – Dankwartów, lutnictwo rozwijało się także w Gdańsku i Poznaniu. Cenne instrumenty muzyczne padały łupem najeźdźców; tak się stało z parą skrzypiec, która po powstaniu warszawskim została skradziona przez Niemców z Muzeum Narodowego w Warszawie. Prawdopodobnie znajdują się obecnie we Francji. W XX wieku rzeźbiarz i lutnik Antoni Hybel, zamieszkały we wsi Ropa koło Gorlic, stworzył skrzypce z niesymetryczną budową pudła rezonansowego. Miały one uproszczoną konstrukcję ułatwiającą grę w wysokich pozycjach.

Stradivariusy na wagę złota

Do najsłynniejszych budowniczych skrzypiec wszech czasów należy Antonio Stradivari – XVII- i XVIII-wieczny lutnik z Cremony. Zbudował około 1100 instrumentów (oprócz skrzypiec również altówki i wiolonczele), z których wiele zachowało się do dziś. Najsłynniejszym zachowanym instrumentem Stradivariego są skrzypce „Mesjasz”, które ukończył w 1716 roku. Obecnie są one wystawione w oksfordzkim muzeum Ashmolean. Rok wcześniej król Polski August II zamówił u lutnika skrzypce, które są do dziś znane pod nazwą „Polski Król”. Stradivari do końca życia eksperymentował z konstrukcją instrumentu. Spod ręki 90-letniego lutnika wyszły takie sławy, jak wiolonczela „de Munck” i skrzypce „ex-Kreisler”.

Większość sławnych wirtuozów grała na instrumentach Stradivariego lub Giuseppe Guarneriego. Na stradivariusach grali też Polacy, m.in. Henryk Wieniawski – na skrzypcach z 1717 roku zwanych Sasserno, z kolei na skrzypcach „Gibson” z 1713 grał Bronisław Huberman. Stradivariusa miał w swojej kolekcji twórca legendarnego poloneza Michał Kleofas Ogiński. Instrument pochodzący z kolekcji łódzkiego fabrykanta Henryka Grohmana po wojnie został ukradziony przez Rosjan. Grał na nim Igor Ojstrach; władze radzieckie nigdy nie zwróciły go Polsce. Obecnie w naszym kraju znajduje się jeden egzemplarz skrzypiec Stradivariusa. Do dziś muzycy próbują rozszyfrować zagadkę wyjątkowego brzmienia jego instrumentów. Uważa się, że używał drewna z Wenecji, które przez wiele miesięcy leżało w słonych wodach laguny, wchłaniając sole i minerały. Mistrz ponadto sam komponował skład lakierów z dodatkiem pigmentów, zwracał też uwagę na najdrobniejsze elementy, a cały proces twórczy utrzymywał w sekrecie. Jego skrzypce są przedmiotem pożądania współczesnych instrumentalistów, ale stać na nie tylko najbogatszych, często są własnością instytucji, fundacji lub skarbu państwa. Pod koniec XX wieku na publicznych aukcjach sprzedano sześć par skrzypiec pochodzących z pracowni Stradivariego. Najdroższe kosztowały ponad 877 tysięcy dolarów amerykańskich.

Dawni mistrzowie

Kiedyś w Europie skrzypce uważano za instrument nienadający się dla młodych kobiet, zwłaszcza z dobrych domów. Miały deformować sylwetkę, pozostawiać szpecące znamię na podbródku, a z łopotania obszernych rękawów sukni skrzypaczek naśmiewano się w prasie. „Hejtowanie” skrzypiec trwało do połowy XIX stulecia, około 1900 roku magazyny kobiece zapewniały niespokojne matki, iż gra na skrzypcach nie narusza zasad dobrego tonu. Jednak przez wieki ze skrzypcami w ręku na scenie pojawiali się tylko mężczyźni.

Antonio Lucio Vivaldi uznawany jest za jednego z najwybitniejszych kompozytorów baroku. Wenecki kompozytor i skrzypek jako najstarszy syn został przeznaczony do stanu duchownego. Mimo święceń kapłańskich zaczął uczyć muzyki w sierocińcu. Tam, pracując ponad 30 lat, stworzył większość swoich dzieł. Najpierw sonaty, potem również opery. Jego „Cztery pory roku” na stałe weszły do kanonu muzyki klasycznej. Niccolò Paganini, zmuszany karami fizycznymi przez ojca do kilkunastogodzinnych ćwiczeń gry na skrzypcach, już jako dziecko występował publicznie. Po wyzwoleniu się spod opieki despoty Włoch rozpoczął koncertowanie po kraju, wzbudzając sensację swą wirtuozerią. Jednocześnie okazywał wielkie zamiłowanie do hazardu i hulanek, często przepuszczając wszystkie pieniądze. Gdy w 1828 roku wyruszył na występy zagraniczne, odnosił wielkie sukcesy, również w Polsce. Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę. Lekarze stwierdzili, iż miał wklęsły obojczyk, co umożliwiało mu lepsze utrzymanie skrzypiec, mówiono też o innej budowie jego dłoni, innym prowadzeniu smyczka, specjalnym strojeniu skrzypiec, a nawet… o konszachtach z diabłem. Współcześnie rozważa się hipotezę, że chorował na  genetyczną chorobę, której objawami są długie „pajęcze” palce i nadmierna ruchomość stawów. Na koncertach grywał tylko własne utwory. Najsłynniejsze z nich to „24 kaprysy na skrzypce solo” oraz koncert skrzypcowy D-dur op. 6 i h-moll op. 7. Największe wyzwanie dla skrzypków stanowią jego wariacje, z „Karnawałem weneckim” na czele.

Henryk Wieniawski, urodzony w XIX wieku w Lublinie, uważany jest za jednego z najwybitniejszych polskich skrzypków i kompozytorów w historii. Ceniony był nie tylko jako wirtuoz dysponujący fenomenalną techniką, ale także jako wielki liryk. W relacjach często opisywano go jako „poetę skrzypiec”. Zaczął komponować już jako cudowne dziecko, wprowadził do europejskiej muzyki skrzypcowej poloneza i stylizowane mazurki. Jego koncert skrzypcowy d-moll op. 22 to po koncertach Paganiniego najczęściej wykonywany dziś koncert skrzypcowy napisany przez wirtuoza. Szansę popisu współczesnym wiolinistom daje jego „Scherzo-Tarantella” oraz wariacje i fantazje, m.in. „Fantazja faustowska”, która przyćmiła dzieła innych twórców na ten temat. Liryzm w twórczości Wieniawskiego uosabia „Legenda” op. 17, wykonywana w oryginalnej wersji na skrzypce z orkiestrą, ale również z fortepianem, skomponowana ponoć jako wyznanie miłości do Izabeli Hampton, przyszłej żony artysty. Od 1935 co 5 lat w Poznaniu (z wyjątkiem okresu okupacji) odbywa się Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy imienia Henryka Wieniawskiego, przeznaczony dla skrzypków do 30. roku życia. Tam też odbywa się cykliczny konkurs lutniczy, również opatrzony imieniem Wieniawskiego.

Piękna Hilary i przystojny David

W sporej grupie współczesnych geniuszy skrzypiec wyróżniają się Hilary Hahn i David Garrett. Utytułowana i wielokrotnie nagradzana Hilary Hahn to amerykańska skrzypaczka, znana przede wszystkim jako interpretatorka kompozycji Jana Sebastiana Bacha, choć drogę do sławy utorowało jej wykonanie „Koncertu skrzypcowego” Beethovena – w wieku 15 lat. O wszechstronnej wiolinistce napisano m.in., że taki talent rodzi się raz na 100 lat. Maestrię Hilary podziwiać można choćby w internetowym nagraniu koncertu dla papieża Benedykta XVI. David Garrett to niemiecko-amerykański muzyk, który w wieku 11 lat w uznaniu dla wyjątkowego talentu, dzięki uprzejmości ówczesnego prezydenta Niemiec, otrzymał swój pierwszy instrument Stradivariusa. Jednak po koncercie w Londynie w 2008 roku skrzypek tak niefortunnie upadł, że zniszczył skrzypce z 1772 roku za milion dolarów! Obecnie gra na instrumencie również wykonanym przez Stradivariego w 1716 roku. Podobnie jak u Hilary jego kalendarz koncertowy wypełniony jest na lata. W swym repertuarze sięga nie tylko po muzykę poważną, ale także przeboje Michaela Jacksona, zespołów Nirvana i Metallica. 10 lat temu zagrał główną rolę w filmie „Paganini: Uczeń diabła”.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe