Burza na Kanale Sportowym. Został wyrzucony
Na Kanale Sportowym na YouTubie pojawił się materiał „Dziennikarskie Zero: Stuu, Pandora i zatruty internet”. Na końcu filmu domontowano głosówkę.
Został wyrzucony
Adam, jak będziesz montował, to dorzuć na koniec taką głosówkę, że niestety zmiana prowadzących w poniedziałek. To znaczy, ja zostanę, ale nie wiem, z kim będę te poniedziałkowe poranki w Kanale Sportowym przez jakiś czas jeszcze prowadził. Bo okazało się, że Maciek też dziewięć lat temu wykonał absolutnie skandalicznie nagranie, które miało być żartem, ale jeśli było żartem, to bardzo, bardzo słabym
– słyszymy na końcu programu.
Odbijam od tych youtuberów. Nie chcę mieć nic wspólnego z youtuberami. Tam chyba każdy kiedyś się skompromitował i na każdego można coś wyciągnąć
– wskazał Stanowski.
Kontekst afery
Jak podał w środę portal i.pl, youtuber i performer Sylwester Wardęga „ujawnił szokujące fakty związane z czołowym polskim youtuberem Stuartem Burtonem, znanym jako Stuu”.
Chodzi o jego relację z 13-letnią dziewczynką. Nie bez winy ma być też inna znana postać polskiego internetu – Michał „Boxdel” Baron
– pisze i.pl.
Z kolejnych doniesień wynikało, że on i inne gwiazdy sieci dopuszczały się karalnych czynów. Głos w sprawie zabrał Sylwester Wardęga, który w najnowszym materiale ujawnił prywatne wiadomości, które Stuu i jego koledzy mieli wymieniać z niepełnoletnimi fankami. Z ujawnionych materiałów wynika, że słynny YouTuber miał m.in. opisywać 13-latce swoje erotyczne sny, a także spotykać się z nieletnią poza siecią
– napisano w i.pl.