Ekspert: „Urzędnicy UE chcieli zwycięstwa konkretnego polskiego polityka – Donalda Tuska – ale teraz są przygnębieni”
Do niedawna urzędnicy w Brukseli mieli nadzieję, że lider opozycji, Donald Tusk, wróci do władzy w Polsce w przyszłym miesiącu, w wyniku wygranej wyborów, która mogłaby odbudować zaufanie w relacjach polsko-unijnych. Ale w miarę zbliżania się głosowania 15 października, dyplomaci UE zaczęli zdawać sobie sprawę, że znacznie bardziej prawdopodobny jest przeciwny wynik, co może mieć poważne konsekwencje dla całego bloku
(…)
Perspektywa sojuszu PiS z prawicą budzi obawy urzędników UE, którzy obawiają się, że może to doprowadzić do utworzenia grupy krajów antyliberalnych, która może jeszcze bardziej utrudnić osiągnięcie konsensusu w ramach UE w ważnych kwestiach
– pisze między innymi Henry Foy na łamach internetowej wersji „Financial Times”.
Czytaj również: Grzegorz Kuczyński: Zełenski się doigrał
Co będą oznaczały kontrole na niemieckiej granicy? „Żaden Niemiec tego nie powie”
Komentarz eksperta
Do tekstu odniósł się Edward Hunter Christie, ekspert ds. bezpieczeństwa, były urzędnik NATO w latach 2014–2020, który skończył swoją kadencję jako zastępca szefa ds. innowacji. Na tym stanowisku był autorem Białej Księgi NATO w sprawie sztucznej inteligencji.
Uważam, że tego rodzaju artykuł jest problematyczny. Cały artykuł na temat tego, co UE myśli i czego chce od polskiej polityki, bez przeprowadzania wywiadu z nikim z Polski.
(…)
I czego się dowiadujemy? Że niezidentyfikowani urzędnicy UE, której członkiem jest Polska, chcieli zwycięstwa konkretnego polskiego polityka – Donalda Tuska – ale teraz są przygnębieni, że jest to mało prawdopodobne.
(…)
Artykuł w FT cytuje urzędnika UE, który twierdzi, że „Polacy wykształcili w sobie skłonność do walki ze wszystkimi na raz”. Jest w tym prawda. Ale może dlatego, że mają poczucie, a przynajmniej PiS, że wszyscy walczą z nimi wszystkimi na raz. Brukseli, Berlinie i Moskwie
– pisze Christie.