Premier Włoch: Migranci nie rozwiążą kryzysu demograficznego

Często w sposób instrumentalny argumentuje się, że migracja przyczyni się do wzrostu naszej populacji. Nie zgadzam się z tą narracją. Jestem przekonana, że narody europejskie muszą wziąć odpowiedzialność za budowanie własnej przyszłości. Migranci, jeśli zostaną w pełni zintegrowani, będą mogli wnieść swój wkład w rozwój, ale jako obywatele Europy musimy być bardziej odpowiedzialni za siebie. (...) Spadek liczby ludności to nie przeznaczenie, to wybór. I nie jest to wybór, który powinniśmy akceptować
– powiedziała Meloni.
W konferencji wzięli udział m.in. prezydent Węgier Katalin Novak, premier Węgier Viktor Orban, prezydent Bułgarii Rumen Radew i wiceprezydent Tanzanii Philip Isdor Mpango. Obrady rozpoczęły się błogosławieństwem zwierzchników kościołów węgierskich: prawosławnego syryjskiego, katolickiego, protestanckiego reformowanego, ewangelicko-luterańskiego i gminy żydowskiej.
Deklaracja Meloni
– Wiele lat temu wygłosiłam przemówienie, które zapewniło mi popularność. Powiedziałam: mam na imię Giorgia, jestem kobietą, jestem matką, jestem chrześcijanką i nikt mi tego nie odbierze. To wywołało ataki, ktoś zrobił o tym piosenki. Ale przeciwnicy nie rozumieli, jak wiele osób uważało te słowa za właściwe – dodała premier Meloni, cytując przemówienie z 2019 roku.
Meloni zwróciła uwagę, że są bogatsze kraje niż Węgry, w których rodzi się mniej dzieci. – Przykład Węgier pokazuje, że wszystko może się zmienić, jeśli mamy odwagę dokonać niezbędnych wyborów i inwestycji. Na Węgrzech udało nam się zatrzymać trend spadkowy liczby urodzeń, a wzrosło zatrudnienie, wzrosło także zatrudnienie kobiet – powiedziała.
Na koniec złożyła deklarację: – Celem naszego rządu jest utrzymanie się przez wiele lat, co jest niezwykłe we Włoszech, w przeciwieństwie do Węgier. Dla naszego rządu absolutnym priorytetem jest liczba urodzeń i wsparcie rodzin.