„Stał się człowiekiem gburowatym”. Boniek o zwolnieniu Santosa
Wielu ekspertów uważa, że zarówno atmosfera wewnątrz grupy, jak i kondycja polskich piłkarzy są znacznie gorsze, odkąd portugalski selekcjoner przejął kadrę. Również kibice nie mają wątpliwości, że wszystko potoczyło się nie tak, jak powinno. Były prezes PZPN Zbigniew Boniek w programie „Prawda Futbolu” odniósł się do słów, jakimi Fernando Santos pożegnał się z polskimi piłkarzami. Jest zdania, że są one oderwane od rzeczywistości, a sam fakt zwolnienia trenera podsumował jako „słuszny krok”. Dodał, że teraz przejąć Polaków powinien ktoś tej samej narodowości, ponieważ tylko to daje szansę na sukces.
Chociaż kończymy naszą współpracę, jestem wdzięczny za to, że prowadziłem polską reprezentację i życzę wszystkiego najlepszego Polsce i jej mieszkańcom, którzy tak dobrze mnie przyjęli, kiedy tu mieszkałem
– mówił Santos.
Boniek: Jest mi szalenie przykro
Zdaniem Zbigniewa Bońka były już trener Biało-Czerwonych pokazał się wszystkim jako człowiek małomówny, który stronił od ludzi, a tym samym nie budził sympatii.
Jest mi szalenie przykro, bo ukrzyżować nie lubię nikogo. Santosa szanuję za to, co zrobił w Grecji i w Portugalii. My w Polsce widzieliśmy niestety jego najgorszą stronę. Również poza boiskiem. Te jego lekceważące zachowania na konferencjach prasowych. Ludzie inteligentni zawsze chcą dostosować się do nowej sytuacji i umieć się w niej znaleźć
– przyznał piłkarz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Jak władze Wrocławia próbowały mnie skorumpować”. Dziennikarz publikuje screeny