Co z Fernando Santosem? PZPN może mieć pewne obawy

Reprezentacja Polski przegrała pod koniec zeszłego tygodnia z Albanią. W tej sytuacji Biało-Czerwoni mają jedynie matematyczne szanse na to, aby wyjść z grupy i zakwalifikować się na Euro 2024. Jedyną szansą mogą być baraże.
Aktualnie z informacji mediów wynika, że PZPN stara się zmierzać w kierunku zakończenia współpracy z Santosem. Jednak działacze mają obawy przed możliwymi konfrontacjami sądowymi.
Obawy PZPN
Cezary Kulesza i PZPN chcą jednak uniknąć chodzenia po sądach sportowych czy też cywilnych w razie jednostronnego rozwiązania kontraktu. Tym bardziej że te potrafią zaskoczyć i milszym okiem spoglądają na trenerów i piłkarzy niż kluby i federacje
– poinformował sport.pl.
Największym znakiem zapytania jest to, w jakich warunkach przedłuża się kontrakt Fernando Santosa z PZPN. Jak się dowiedzieliśmy, zapis ten jest sformułowany dość dokładnie i dotyczy zajęcia jednego z dwóch pierwszych miejsc w grupie eliminacyjnej. Wszak ewentualna gra w barażach nie byłaby żadną zasługą Portugalczyka
– dodaje portal.
Fernando Santos został selekcjonerem reprezentacji Polski na początku bieżącego roku. Na tym stanowisku zastąpił Czesława Michniewicza, który zakwalifikował się z reprezentacją Polski na mundial w Katarze.