Timmermans i Rutte idą w kąt. Nowa partia przewróci system polityczny w Holandii?

Powrót byłego już wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Timmermansa do krajowej polityki niewątpliwie pomógł osłabionej lewicy. Według najnowszego sondażu pracowni I&O Research lista Partii Pracy (PvdA) oraz Zielonych (GroenLinks) może liczyć na 18 proc. głosów, co przekłada się na 28 mandatów w 150-osobowej izbie niższej parlamentu (Tweede kamer). To o 11 mandatów więcej, niż obecny stan posiadania obu partii.
Polskie kajakarki Martyna Klatt i Helena Wiśniewska wicemistrzyniami świata!
Nie Timmermans i nie Rutte
Jednak to nie Timmermans okazał się "czarnym koniem" w holenderskiej polityce po zakończeniu ery premiera Marka Ruttego, który w lipcu br. podał się do dymisji i zrezygnował z polityki. Niderlandzką politykę spotkało bowiem symboliczne trzęsienie ziemi po tym, jak najpopularniejszy polityk kraju Pieter Omtzigt powołał w ubiegłym tygodniu swoją partię - Nieuw Sociaal Contract (Nowa Umowa Społeczna).
Lipcowe badania preferencji wyborczych wskazywały, że jeżeli 49-letni Omtzigt, który zyskał popularność odgrywając wiodącą rolę w ujawnieniu tzw. afery zasiłkowej, powoła swoje ugrupowanie, to będzie ono mogło liczyć na aż 46 mandatów.
Nowa Umowa Społeczna
Najnowszy sondaż I&O Research, opublikowany w ten weekend, przewiduje, że Nowa Umowa Społeczna wygrałaby listopadowe wybory parlamentarne, zdobywając 31 mandatów (20,02 proc.). Omtzigt pokonałby zarówno lewicę Timmermansa, liberałów pod nowym przywództwem minister sprawiedliwości Dilan Yesilgoz, która objęła funkcję szefowej VVD po rezygnacji premiera Marka Ruttego, jak też rolnicze stronnictwo BBB, które królowało w marcowych wyborach regionalnych.
"Partia Omtzigta stanowi zagrożenie dla niemal wszystkich pozostałych ugrupowań" – skomentował wyniki sondażu dziennik "De Volkskrant". Zdaniem gazety największymi przegranymi będą VVD (spadek z 34 do 22 mandatów), chadecka CDA (utrata 12 spośród 15 mandatów) oraz BBB, która jeszcze niedawno mogła liczyć na 20-25 mandatów, a obecny sondaż daje jej jedynie 13 miejsc w Tweede kamer.
Przyspieszone wybory do izby niższej parlamentu odbędą się 22 listopada br.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ szm/