Zamieszanie wokół komisji ds. rosyjskich wpływów. Rzecznik PiS zabiera głos

Dążymy do tego, aby komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce powstała. Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ma być jednym z gwarantów - zapowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Rafał Bochenek Zamieszanie wokół komisji ds. rosyjskich wpływów. Rzecznik PiS zabiera głos
Rafał Bochenek / PAP/Mateusz Marek

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) powiedział w piątek w studiu PAP, że komisja ds. badania rosyjskich wpływów nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu. Polityk zaznaczył, że przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji.

Lider PO Donald Tusk na Twitterze nawiązał do wypowiedzi Asta. W nagraniu lider PO przypomniał marsz, który 4 czerwca przeszedł ulicami Warszawy. "Pamiętacie, jak ulicami Warszawy przeszło pół miliona ludzi? Jak olbrzym się przebudził? Jednym z powodów, dla których poszliśmy razem, była próba powołania komisji +polowanie na Tuska+ - taką sobie PiS wymyślił" - mówił. "I wiecie co? Przed chwilą się dowiedziałem, że skapitulowali, wycofali się z tego pomysłu, właśnie dzięki wam" - dodał.

Rzecznik PiS zabiera głos

Do sytuacji odniósł się rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Widzę, że Platforma i sprzyjające im media wyciągają daleko idące wnioski z wypowiedzi jednego z naszych kolegów" - stwierdził.

"Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce - tzw. LexAntyPutin - ma być jednym z gwarantów, który wyeliminuje wpływy rosyjskiej agentury z Polski. Dążymy do tego, by taka komisja powstała. Jak będzie ogłoszony termin zgłoszeń członków do tej komisji PiS przedstawi swoich kandydatów. W tej chwili prowadzimy rozmowy w tej sprawie" - podkreślił.

Jak podkreślił polityk, "zgodnie z oczekiwaniem ostatnio wyrażonym przez pana Sienkiewicza, że ta komisja ruszy, liczymy, że także Platforma wytypuje swoich kandydatów". "Tylko jawność zagwarantuje bezpieczną przyszłość Polaków" - zaznaczył.

"Cała ta sytuacja z komisją LexAntyPutin pokazuje, że Platforma nie ma nic wspólnego z demokracją. Ostatnie sytuacje są tego najlepszym dowodem. My mówimy jawność - oni podnoszą larum. Mówimy niech powstanie więcej lokali wyborczych, aby każdy mógł głosować - oni się awanturują i są przeciw. My mówimy niech Polacy zdecydują - histeria i bojkot referendum" - podkreślił Bochenek.

Wejście w życie ustawy i nowelizacja prezydenta

31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W ubiegłym tygodniu weszły w życie.

Nowela zmienia zapisy ustawy, która zaczęła obowiązywać w końcu maja. Zgodnie z prezydencką nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi 9 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków komisji w liczbie nie większej niż 9 przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka. (PAP)


 

POLECANE
Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk tylko u nas
"Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk"

Po rozpracowaniu przez rybnickie gestapo (dzięki zdrajcy Jana Ziętka) organizacji konspiracyjnej rybnickiego ZWZ, ponad 60 osób aresztowano w dniach 11-13.02.1943 r. i przewieziono dnia 13.02.1943 r. do KL Auschwitz. Tam, po osadzeniu w bloku 2a, przetrzymywano więźniów przez okres śledztwa. Dodaję, ze w bloku tym rozdzielono przybyłych na „kobiety na prawo, mężczyźni na lewo” i na leżąco na betonowej posadzce oczekiwali na przesłuchania (a trwało to w niektórych przypadkach aż 3 miesiące).

Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski? gorące
Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?

Niemiecki Nordkurier opisuje przypadek polskiego emigranta w Niemczech Bogumiła Pałki, który pracuje w Niemczech jako tłumacz przysięgły - "Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?" - czytamy w tytule artykułu.

Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego polityka
Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego

- Wszystkimi wstrząsnęły tragiczne informacje o zamachu w Magdeburgu. Łączę się w bólu z najbliższymi ofiar oraz modlę się o zdrowie dla wszystkich poszkodowanych - powiedział Karol Nawrocki na krótkim wideo, w którym skomentował wczorajszą tragedię w Niemczech.

Musiałem zacząć od zera. Znany dziennikarz przerwał milczenie Wiadomości
"Musiałem zacząć od zera". Znany dziennikarz przerwał milczenie

Artur Rawicz przez lata był jedną z kluczowych postaci polskiego dziennikarstwa muzycznego. Jego pasja do rozmów z artystami oraz ogromna wiedza o muzyce, zwłaszcza rapie, przyniosły mu dużą popularność. Niewielu jednak wiedziało, że w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami, które doprowadziły go do kryzysu życiowego.

Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce Wiadomości
Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce

W miejscowości Gap we Francji doszło do dramatycznego zdarzenia. 42-letnia kobieta polskiego pochodzenia została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Do zdarzenia doszło 13 grudnia, gdy przyjechała odwiedzić swoją córkę i przyjaciółkę.

Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia Wiadomości
Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia

Dziewięcioletnie dziecko i czworo dorosłych zginęło w piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu - poinformował szef prokuratury w tym mieście, Horst Walter Nopens. 200 osób zostało rannych.

Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb Wiadomości
Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb

Nad rzeką Oława na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego odkrycia. Policja i służby ratunkowe znalazły ciało około 40-letniej kobiety. Kilka dni wcześniej, niedaleko miejsca zdarzenia, znaleziono jej rzeczy osobiste, w tym torebkę i tajemniczy list adresowany do rodziny.

Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić pilne
Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić

Europa powinna się wreszcie obudzić po tym, jak pochodzący z Arabii Saudyjskiej mężczyzna wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim Magdeburgu - napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji Wiadomości
Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

W sobotni poranek widzowie „Dzień Dobry TVN” mieli okazję usłyszeć wyjątkową wiadomość od Klaudii El Dursi.

Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja z ostatniej chwili
Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja

Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii wygrał Călin Georgescu. Jednak wyniki wyborów zostały anulowane, nawet nie z powodu fałszerstw wyborczych, ale niejasnych oskarżeń o finansowanie przez Rosję filmików na TikToku. Rumuńscy dziennikarze podają zupełnie inną wersję.

REKLAMA

Zamieszanie wokół komisji ds. rosyjskich wpływów. Rzecznik PiS zabiera głos

Dążymy do tego, aby komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce powstała. Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ma być jednym z gwarantów - zapowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Rafał Bochenek Zamieszanie wokół komisji ds. rosyjskich wpływów. Rzecznik PiS zabiera głos
Rafał Bochenek / PAP/Mateusz Marek

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) powiedział w piątek w studiu PAP, że komisja ds. badania rosyjskich wpływów nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu. Polityk zaznaczył, że przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji.

Lider PO Donald Tusk na Twitterze nawiązał do wypowiedzi Asta. W nagraniu lider PO przypomniał marsz, który 4 czerwca przeszedł ulicami Warszawy. "Pamiętacie, jak ulicami Warszawy przeszło pół miliona ludzi? Jak olbrzym się przebudził? Jednym z powodów, dla których poszliśmy razem, była próba powołania komisji +polowanie na Tuska+ - taką sobie PiS wymyślił" - mówił. "I wiecie co? Przed chwilą się dowiedziałem, że skapitulowali, wycofali się z tego pomysłu, właśnie dzięki wam" - dodał.

Rzecznik PiS zabiera głos

Do sytuacji odniósł się rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Widzę, że Platforma i sprzyjające im media wyciągają daleko idące wnioski z wypowiedzi jednego z naszych kolegów" - stwierdził.

"Nikt niczego nie odpuszcza. Elementem bezpieczeństwa Polaków jest transparentność, a komisja ds. weryfikacji służb rosyjskich w Polsce - tzw. LexAntyPutin - ma być jednym z gwarantów, który wyeliminuje wpływy rosyjskiej agentury z Polski. Dążymy do tego, by taka komisja powstała. Jak będzie ogłoszony termin zgłoszeń członków do tej komisji PiS przedstawi swoich kandydatów. W tej chwili prowadzimy rozmowy w tej sprawie" - podkreślił.

Jak podkreślił polityk, "zgodnie z oczekiwaniem ostatnio wyrażonym przez pana Sienkiewicza, że ta komisja ruszy, liczymy, że także Platforma wytypuje swoich kandydatów". "Tylko jawność zagwarantuje bezpieczną przyszłość Polaków" - zaznaczył.

"Cała ta sytuacja z komisją LexAntyPutin pokazuje, że Platforma nie ma nic wspólnego z demokracją. Ostatnie sytuacje są tego najlepszym dowodem. My mówimy jawność - oni podnoszą larum. Mówimy niech powstanie więcej lokali wyborczych, aby każdy mógł głosować - oni się awanturują i są przeciw. My mówimy niech Polacy zdecydują - histeria i bojkot referendum" - podkreślił Bochenek.

Wejście w życie ustawy i nowelizacja prezydenta

31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W ubiegłym tygodniu weszły w życie.

Nowela zmienia zapisy ustawy, która zaczęła obowiązywać w końcu maja. Zgodnie z prezydencką nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi 9 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków komisji w liczbie nie większej niż 9 przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe