Żenujące tłumaczenia Jerzego Stuhra. Zbigniew Ziobro nie wytrzymał
17 października 2022 roku 76-letni aktor kierując auto pod wpływem alkoholu spowodował kolizję z motocyklistą.
Po miesiącach oczekiwania artysta usłyszał wyrok sądu. Za swój czyn musiał zapłacić 200 stawek po 60 złotych, otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na trzy lata. Dodatkowo został zobowiązany do zapłacenia 6 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd obciążył go również kosztami sądowymi w wysokości 4 tys. zł.
– Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu – mówił tuż po wypadku Stuhr.
Tymczasem, w rozmowie z serwisem Plejada.pl aktor odnosząc się do wypadku stwierdził, że… „tak naprawdę nic nie zrobił i wewnętrznie jest kompletnie czysty”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku. "To była kompletna błahostka"
Ostre słowa ministra sprawiedliwości
Na słowa Jerzego Stuhra zareagował w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
„Jechał pijany, potrącił człowieka, ale «denerwują go pomówienia», bo przecież «nic nie zrobił» i «jest wewnętrznie kompletnie czysty». Stuhr to esencja polskich pseudoelit przekonanych o swojej wyjątkowości i stania ponad prawem” – oświadczył Ziobro.
„Przez lata chronieni przez sądy i lewackie media uwierzyli, że są rasą nadludzi, którym wolno więcej. Pyta Pan, po co prokuratura Pana ściga?! Żeby wymierzyć sprawiedliwości, bo w wolnej Polsce nie macie większych praw” – nie przebierał w słowach.
Jechał pijany, potrącił człowieka, ale „denerwują go pomówienia”, bo przecież „nic nie zrobił” i „jest wewnętrznie kompletnie czysty”. Stuhr to esencja polskich pseudoelit przekonanych o swojej wyjątkowości i stania ponad prawem. Przez lata chronieni przez sądy i lewackie media… pic.twitter.com/yftImb6XzR
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) July 26, 2023