Ekspert: Jeśli Wagnerowcy gdzieś pójdą to na Mińsk

- Wagnerowcy naciskają na nas, by zezwolić im jechać na zachód. "Chcemy jechać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa ." Rzeszów im się bardzo źle się kojarzy. Jak walczyli pod Artiomowskiem (Bachmutem), wiedzieli skąd dociera broń na Ukrainę. Rzeszów jest problemem. Ja nie chcę ich zatrzymywać, bo oni mają przez to złe samopoczucie i wiedzą, co dzieje się wokół, ale my będziemy przeciwko temu i proszę byście i wy zwrócili na to uwagę.
- mówił Łukaszenka.
Komentarze ekspertów
- Lekceważącym możliwości Wagnerowców przypomnę, że jeszcze w styczniu byli oni zasilani zobrazowaniami satelitarnymi dostarczanymi przez chińską firmę Spacety China, by mieli jak najdokładniejszy obraz celów na Ukrainie. Poszły sankcje USA naturalnie, ale nie wiemy, czy nadal nie dostają przez pośredników. Chiny mają wielu przyjaciół na świecie.
- komentuje na Twitterze dr Beata Górka-Winter
- Łukaszenka w swym niepowtarzalnym stylu żali się Putinowi, że trudno mu powstrzymywać Wagnerowców, którzy chcą iść na Warszawę i Rzeszów, a szczególnie Rzeszów, bo tam źródło wszelkich kłopotów.
Jeżeli Wagnerowcy zostaną na Białorusi (wątpię) i gdzieś kiedyś pójdą - to na Mińsk.
- komentuje z kolei b. dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt
Od jakiegoś czasu mówi się o możliwości aneksji Białorusi przez Rosją. Już dziś Białoruś jest uzależniona od Rosji zarówno w sensie gospodarczym, jak i wojskowym.