Anonimowy koordynator akcji #ReparationsForPoland: Skończymy, kiedy Niemcy zapłacą

Co musisz wiedzieć:
- 1 września, w rocznicę agresji Niemiec na Polskę w 1939 r., w mediach społecznościowych znów nabiera popularności akcja #ReparationsForPoland, przypominająca o nierozliczonych wojennych stratach.
- Hasztag regularnie wraca w przestrzeni publicznej – największy rozgłos zdobył w 2022 r., gdy rząd PiS opublikował raport szacujący straty Polski na 6,2 bln zł.
- Polska podnosi, że nigdy formalnie nie zrzekła się reparacji; Niemcy utrzymują, że sprawa jest zamknięta, powołując się na decyzję PRL z 1953 r., wydaną pod naciskiem ZSRR.
- W tym roku w ramach akcji opublikowano nowy klip wideo w kilku językach, a internauci masowo publikują wpisy i materiały przypominające o niemieckich zbrodniach i stratach Polski.
Dlaczego anonimowo
– Kim jest człowiek, który z pomocą pospolitego ruszenia polskich internautów informuje świat o tym, że Niemcy nie wypłacili Polsce reparacji?
– Zwykłym Polakiem.
– A dlaczego upierasz się przy anonimowości?
Od czasu, gdy niemieckie media bardzo chciały ustalić, kim jestem, to staram się dbać o swoje bezpieczeństwo. Kilka lat temu ''Bild'' chciał ustalić moją tożsamość, ale na szczęście mu się nie udało. Niemieckie media atakowały skrzynkę mailową i "priv" konta RFP, bo bardzo chciały ustalić, kto stoi za akcją, to staram się im sprawy nie ułatwiać.
#ReparationsForPoland
– Jak się robi internetową akcję o światowym zasięgu?
– Pierwsza akcja prawie 10 lat temu na portalu (wtedy Twitter) miała zasięg lokalny. W kolejnych latach osiągnęła poziom ogólnopolski i potem szybko międzynarodowy. Gdy zaczynaliśmy, chyba nikt nie spodziewał się, że akcja hasztagowa #ReparationsForPoland osiągnie charakter globalny, i to zasługa wszystkich internautów. To prawdziwie oddolna inicjatywa społeczna.
– Akcja wraca wtedy, kiedy w Polsce rządzą ci, którzy o reparacje nie pytają. Co ma na celu?
– Są środowiska polityczne, które nie boją się tematu reparacji i otwarcie mówią o potrzebie sprawiedliwości, ale są i takie, które ten temat najchętniej by zakopały i to głęboko.
– To zawsze, ale co się zmieniło teraz? Są tacy, którzy twierdzą, że chcecie tylko "wkurzać Niemców i psuć stosunki polsko-niemieckie".
– Wszyscy chcemy dobrych stosunków z sąsiadami. Można powiedzieć, że Niemcy wykazali żal i przeprosili, ale zapomnieli o najważniejszym elemencie, zadośćuczynieniu. Dopiero po tym będziemy mogli mówić o zakończeniu procesu przebaczenia, co automatycznie spowoduje zdecydowaną poprawę stosunków polsko-niemieckich. Do tego czasu #ReparationsForPoland będzie intensyfikować działania.
Niemcy–Polska
– Uważasz, że państwo niemieckie, zbudowane w sporym stopniu na byłych nazistach, zostało wystarczająco zdenazyfikowane?
Niech odpowiedzią na to pytanie będzie fakt, że założyciel niemieckiej publicznej stacji telewizyjnej ZDF Karl Holzamer był członkiem NSDAP.
– A w jakim stanie są dziś stosunki polsko-niemieckie? Da się je bardziej zepsuć?
Mamy obecnie premiera, jakiego mamy, to i stosunki są takie, jakie Niemcy chcą, żeby były.
Internauci skuteczniejsi niż państwo
– Dlaczego internauci są w tym zakresie skuteczniejsi niż państwo polskie? (Nie mam na myśli tylko rządu Tuska)
– Bo to politycy, co ja ci będę mówił, sam wiesz. Państwem polskim rządzą politycy, a polityka rządzi się innymi prawami. Trzeba jednak przyznać, że są postępy. Raport o stratach wojennych z 2022 roku jest dobrym przykładem, że państwo polskie jak chce, to potrafi. Nasza inicjatywa oddolna, wynikająca z potrzeby serca, potrafi inspirować ogromne ilości osób, co przekłada się na ogromną siłę.
Skoro rozmawiamy o RFP, to nie mogę nie wspomnieć o mojej znajomej, którą serdecznie pozdrawiam, bo miała ogromny wpływ na powodzenie akcji. Chciałbym też podziękować grupie znajomych, którzy co roku zawsze wspierają akcję i dbają, aby 1 września była widoczna w internecie, oraz tym, którzy w pierwszych latach akcji w okresie wakacyjnym poświęcali dziesiątki godzin na przygotowanie grafik i tłumaczeń. W 2018 roku mieliśmy ulotki w ponad 20 językach, to było szaleństwo. Chciałbym podziękować pomysłodawcy #StratyWojenne za okazane wsparcie.
Szczególne podziękowania kieruję do tysięcy internautów, którzy piszą posty w mediach społecznościowych, używając hasztag #ReparationsForPolan, bo cały czas upominają się o sprawiedliwość dla Polski.
– Do kiedy potrwa akcja?
Aż Niemcy zapłacą, zadośćuczynią za swoje zbrodnie.
Akcja #ReparstionsForPoland żyje już swoim własnym życiem. Zatacza coraz szersze kręgi, angażując nowe osoby, które zainspirowane wychodzą z własnymi różnymi inicjatywami. Cieszę się, że akcja internautów spowodowała, że temat reparacji jest teraz jednym z głównym tematów w przestrzeni publicznej przy rocznicy wybuchu II wojny światowej.