Wiceszef MSZ: Putin ma dużo problemów. Jego władza oraz wizerunek są słabsze

– Po buncie najemników z Grupy Wagnera pozycja Władimira Putina została znacznie osłabiona – ocenił wiceszef polskiego MSZ Arkadiusz Mularczyk w komentarzu dla austriackiej agencji APA.
Władimir Putin Wiceszef MSZ: Putin ma dużo problemów. Jego władza oraz wizerunek są słabsze
Władimir Putin / PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/ SPUTNIK/ KREMLIN / POOL

"Musimy obserwować sytuację i jej następstwa, ale generalnie wiele wskazuje, że Putin ma dużo problemów wewnętrznych. Jego władza oraz wizerunek są słabsze, niż było to wcześniej" - powiedział wiceminister Mularczyk, zapytany o konsekwencje buntu ludzi Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera.

„Międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję w wyniku jej agresji na Ukrainę przynoszą efekty, ale to solidarność i jedność w poparciu dla Kijowa ze strony Unii Europejskiej i NATO jest problemem dla Moskwy. Ta jedność jest też głównym powodem, dla którego wydaje się, że pokój jest teraz bliższy, niż kilka miesięcy temu” – dodał wiceszef polskiej dyplomacji.

Podkreślił też, że Putin musi dostrzegać, że wojna przeciwko Ukrainie zagraża jego reżimowi nie tylko z uwagi na bunt Prigożyna, ale też tysiące ofiar śmiertelnych po stronie rosyjskiej i dużych strat w sprzęcie wojskowym.

„To są ogromne straty dla reżimu Putina. To straty materialne, straty ludzkie – ale też utrata wizerunku w świecie” – stwierdził Mularczyk.

Jak zauważył, wojna stała się „wielkim problemem” nie tylko dla Putina, ale także dla autorytarnego przywódcy Białorusi Alaksandra Łukaszenki. „Jego rządy będą zagrożone, jeśli Putin przegra tę wojnę, ponieważ to nie jest prezydent wybrany w wyborach. To dyktator Białorusi, a jego władza jest powiązana z władzą Putina” – wyjaśnił.

Zapytany o scenariusz pokoju, Mularczyk podkreślił, że „każde rozwiązanie musi być zgodne z życzeniami Kijowa”, bowiem Ukraina i ukraińskie społeczeństwo zapłaciły za tę wojnę bardzo wysoką cenę. „Utracono ziemię, stracono tysiące ludzi, kraj został zniszczony, miliony ludzi uciekło z kraju, a konsekwencje tej wojny będą odczuwalne w Ukrainie przez dziesięciolecia” – ocenił Mularczyk. „To będzie zupełnie inny kraj - kraj osłabiony, zubożały. Nawet jeśli na odbudowę są biliony dolarów czy euro, to proces odbudowy będzie bardzo długi” – stwierdził.

Szczególna rola Polski

Odnosząc się do międzynarodowej solidarności z Ukrainą, Mularczyk podkreślił szczególną rolę Polski, która bardzo szybko zareagowała po rozpoczęciu wojny, a także zmobilizowała swoich partnerów, w tym Niemcy, do tworzenia większego wsparcia wojskowego i finansowego. „Wielu ukraińskich uchodźców znalazło zakwaterowanie u polskich rodzin. Trudno dokładnie powiedzieć, ilu Ukraińców przebywa obecnie w Polsce, ale oficjalnie zarejestrowanych jako pracujących jest ponad milion” – powiedział wiceszef MSZ.

Jak dodał, od początku wojny polską granicę przekroczyło blisko 12 mln osób z Ukrainy.

„W Polsce prawdopodobnie przebywa teraz około 3,5 miliona Ukraińców, ale liczby te się wahają, ponieważ niektórzy ludzie wracają lub wyjeżdżają do innych krajów” – powiedział Mularczyk.

W jego ocenie to wsparcie udzielone Ukraińcom stanowi "absolutny fenomen, związany także z naszą historią - II wojną światową, z okupacją rosyjską, z okupacją niemiecką" – podkreślił wiceminister Mularczyk, który - jak przypomina APA - jest także pełnomocnikiem polskiego rządu ds. reparacji.

„Pamiętamy o historii i widzimy w tej wojnie swoją historię. Może dlatego polskie społeczeństwo było tak hojne i otwarte” - stwierdził Mularczyk.

Ogółem szacuje się, że wsparcie Polski dla Ukrainy stanowi ponad 2 proc. PKB Polski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Bezpieczny kredyt 2 proc.” – kto może skorzystać z programu?


 

POLECANE
Izraelska armia: Nasze myśliwce latają nad Teheranem z ostatniej chwili
Izraelska armia: Nasze myśliwce latają nad Teheranem

Kilkadziesiąt izraelskich myśliwców przeprowadziło w nocy z piątku na sobotę kilka nalotów na okolice Teheranu, a wśród trafionych celów znalazła się infrastruktura irańskiej obrony przeciwlotniczej; nasze myśliwce przeleciały nad stolicą Iranu – poinformowała armia izraelska.

Andrzej Duda wciąż poza Polską. Prezydencki samolot utknął w Singapurze pilne
Andrzej Duda wciąż poza Polską. Prezydencki samolot utknął w Singapurze

Pierwotnie samolot z prezydentem Dudą na pokładzie miał wystartować z lotniska w Singapurze w piątek, lecz kancelaria prezydenta podała, że z uwagi na sytuację międzynarodową na Bliskim Wschodzie nastąpiła konieczność zmiany trasy i lot został opóźniony.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Ruszyła przebudowa ulicy Marszałkowskiej. Sprawdź, jakie oznacza to zmiany dla kierowców i pasażerów w Warszawie.

14 czerwca. Dziś 85. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz z ostatniej chwili
14 czerwca. Dziś 85. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz

85. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz przypada w sobotę. 14 czerwca 1940 roku z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, gdyż to dla nich został on utworzony.

Odwet Iranu. Niespokojna noc w Izraelu z ostatniej chwili
Odwet Iranu. Niespokojna noc w Izraelu

W sobotę rano Iran rozpoczął falę uderzeń rakietowych. Irańska rakieta spadła w środkowej części Izraela, w pobliżu zabudowań. Dwie osoby zginęły, kilkanaście zostało rannych. Izraelskie władze poleciły ludności zejść do schronów.

Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych tylko u nas
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych

14 czerwca 2017 r. zmarł w wieku 95 lat w Gryficach w zachodniopomorskim mjr Andrzej Kiszka, ps. "Dąb", żołnierz Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale zagrożony aresztowaniem powrócił do walki z czerwonymi okupantami Polski, którą kontynuował przez następne 15 lat - do grudnia 1961 r. Wtedy, na skutek zdrady, został zatrzymany przez milicję w bunkrze, w którym się ukrywał. Komuniści skazali go na dożywocie, zamienione ostatecznie na 15 lat więzienia.

Przyszedł Giertych do Tuska.... Opublikowano szokujące nagranie z ostatniej chwili
"Przyszedł Giertych do Tuska...". Opublikowano szokujące nagranie

Michał Karnowski w programie "Minęła 20:15" na antenie Telewizji wPolsce24 ujawnił fragment taśm, na których – jak przekazał – mają rozmawiać Roman Giertych oraz Donald Tusk.

Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei Wiadomości
Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei

Izrael zaatakował w piątek irańskie obiekty nuklearne i wojskowe. Głos w tej sprawie zabrał przywódca Iranu Ali Chamenei.

Die Welt: autorytet Tuska się chwieje Wiadomości
Die Welt: autorytet Tuska się chwieje

- Autorytet Tuska się chwieje - pisze niemiecki "Die Welt", gdzie w warszawski korespondent Philip Fritz przygląda się sytuacji rządu Donalda Tuska.

Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne

– Każdy głos jest ważny i wszystkie wątpliwości powinny być wyjaśnione. Ale dzisiaj podważanie w jakikolwiek sposób decyzji Polaków jest nieodpowiedzialne – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz komentując w ten sposób zachowanie posła KO Romana Giertycha.

REKLAMA

Wiceszef MSZ: Putin ma dużo problemów. Jego władza oraz wizerunek są słabsze

– Po buncie najemników z Grupy Wagnera pozycja Władimira Putina została znacznie osłabiona – ocenił wiceszef polskiego MSZ Arkadiusz Mularczyk w komentarzu dla austriackiej agencji APA.
Władimir Putin Wiceszef MSZ: Putin ma dużo problemów. Jego władza oraz wizerunek są słabsze
Władimir Putin / PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/ SPUTNIK/ KREMLIN / POOL

"Musimy obserwować sytuację i jej następstwa, ale generalnie wiele wskazuje, że Putin ma dużo problemów wewnętrznych. Jego władza oraz wizerunek są słabsze, niż było to wcześniej" - powiedział wiceminister Mularczyk, zapytany o konsekwencje buntu ludzi Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera.

„Międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję w wyniku jej agresji na Ukrainę przynoszą efekty, ale to solidarność i jedność w poparciu dla Kijowa ze strony Unii Europejskiej i NATO jest problemem dla Moskwy. Ta jedność jest też głównym powodem, dla którego wydaje się, że pokój jest teraz bliższy, niż kilka miesięcy temu” – dodał wiceszef polskiej dyplomacji.

Podkreślił też, że Putin musi dostrzegać, że wojna przeciwko Ukrainie zagraża jego reżimowi nie tylko z uwagi na bunt Prigożyna, ale też tysiące ofiar śmiertelnych po stronie rosyjskiej i dużych strat w sprzęcie wojskowym.

„To są ogromne straty dla reżimu Putina. To straty materialne, straty ludzkie – ale też utrata wizerunku w świecie” – stwierdził Mularczyk.

Jak zauważył, wojna stała się „wielkim problemem” nie tylko dla Putina, ale także dla autorytarnego przywódcy Białorusi Alaksandra Łukaszenki. „Jego rządy będą zagrożone, jeśli Putin przegra tę wojnę, ponieważ to nie jest prezydent wybrany w wyborach. To dyktator Białorusi, a jego władza jest powiązana z władzą Putina” – wyjaśnił.

Zapytany o scenariusz pokoju, Mularczyk podkreślił, że „każde rozwiązanie musi być zgodne z życzeniami Kijowa”, bowiem Ukraina i ukraińskie społeczeństwo zapłaciły za tę wojnę bardzo wysoką cenę. „Utracono ziemię, stracono tysiące ludzi, kraj został zniszczony, miliony ludzi uciekło z kraju, a konsekwencje tej wojny będą odczuwalne w Ukrainie przez dziesięciolecia” – ocenił Mularczyk. „To będzie zupełnie inny kraj - kraj osłabiony, zubożały. Nawet jeśli na odbudowę są biliony dolarów czy euro, to proces odbudowy będzie bardzo długi” – stwierdził.

Szczególna rola Polski

Odnosząc się do międzynarodowej solidarności z Ukrainą, Mularczyk podkreślił szczególną rolę Polski, która bardzo szybko zareagowała po rozpoczęciu wojny, a także zmobilizowała swoich partnerów, w tym Niemcy, do tworzenia większego wsparcia wojskowego i finansowego. „Wielu ukraińskich uchodźców znalazło zakwaterowanie u polskich rodzin. Trudno dokładnie powiedzieć, ilu Ukraińców przebywa obecnie w Polsce, ale oficjalnie zarejestrowanych jako pracujących jest ponad milion” – powiedział wiceszef MSZ.

Jak dodał, od początku wojny polską granicę przekroczyło blisko 12 mln osób z Ukrainy.

„W Polsce prawdopodobnie przebywa teraz około 3,5 miliona Ukraińców, ale liczby te się wahają, ponieważ niektórzy ludzie wracają lub wyjeżdżają do innych krajów” – powiedział Mularczyk.

W jego ocenie to wsparcie udzielone Ukraińcom stanowi "absolutny fenomen, związany także z naszą historią - II wojną światową, z okupacją rosyjską, z okupacją niemiecką" – podkreślił wiceminister Mularczyk, który - jak przypomina APA - jest także pełnomocnikiem polskiego rządu ds. reparacji.

„Pamiętamy o historii i widzimy w tej wojnie swoją historię. Może dlatego polskie społeczeństwo było tak hojne i otwarte” - stwierdził Mularczyk.

Ogółem szacuje się, że wsparcie Polski dla Ukrainy stanowi ponad 2 proc. PKB Polski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Bezpieczny kredyt 2 proc.” – kto może skorzystać z programu?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe