Pracownicy oławskiego MOPS-u walczą o podwyżki

Od września ubiegłego roku NSZZ "Solidarność" jest w sporze zbiorowym z burmistrzem Oławy. Związkowcy zażądali podwyżki o 2 tysiące złotych, później na grudniowym spotkaniu z panem burmistrzem zaproponowali, że będzie to kwota 800 złotych.
"Nie będziemy cicho"
"Uważamy, że ta propozycja była wykonalna, ale miasto się nie zgodziło. Cały czas proponowało 9,6 proc., co dawało około 300 złotych podwyżki, czyli jakby miasto dodało jeszcze 500 złotych, nas by to satysfakcjonowało i nie byłoby tego protestu" - przekazują dolnośląscy związkowcy.
"Strajk uderzyłby w mieszkańców, ale na pewno nie będziemy cicho, ponieważ ta sytuacja trwa od dawna"
- Przekonują. Adam Ambroży, przewodniczący międzyzakładowej organizacji związkowej NSZZ “Solidarność” Ośrodków Pomocy Społecznej nie chce jednak mówić o dalszych krokach, jakie zamierzają podjąć związkowcy.