Waldemar Krenc przewodniczącym łódzkiej Solidarności w kolejnej kadencji

Dziś na Uniwersytecie Łódzkim odbywa się XXV Walne Zebranie Delegatów Regionu Ziemia Łódzka NSZZ "Solidarność".
Waldemar Krenc Waldemar Krenc przewodniczącym łódzkiej Solidarności w kolejnej kadencji
Waldemar Krenc / fot. autor

Waldemar Krenc był jedynym kandydatem na funkcję przewodniczącego Zarządu Regionu Ziemia Łódzka. Uzyskał 146 spośród 150 ważnych głosów. 

"Naszą rolą jest przekazanie doświadczenia"

- Jesteśmy pokoleniem, które od początku jest w Solidarności. Wiele nowych organizacji tworzą osoby z pokolenia naszych dzieci, a czasem wnuków. Dlatego naszą rolą jest przekazanie im  jak największej ilości wiedzy i doświadczenia. Służenie pomocą - zaznaczał.

Przekonywał, że podstawą działania Związku w Regionie jest jego rozwój. - Jesteśmy w związku niezależnym. A więc szef ma być niezależny - przekonywał. Zaapelował także, by w konfliktach w poszczególnych zakładach pracy wesprzeć mediatorów z listy regionu.

- Chcę przekazać jak najwięcej z własnego doświadczenia młodszym kolegom w prezydium. To ostatnia kadencja, na którą chcę kandydować. "Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny". Natomiast nigdy nie przestanę wierzyć w Solidarność - zakończył swoją prezentację. 

Po wyborze podziękował delegatom za zaufanie. 

Przełom

Będący gościem obrad Piotr Duda w swoim wystąpieniu do delegatów podsumował z kolei ostatnią kadencję Komisji Krajowej NSZZ "S". Podkreślił, że była to pierwszy raz dłuższa, pięcioletnia kadencja. - Gdy wyjeżdżaliśmy z Częstochowy w 2018 roku nie przypuszczaliśmy, że będzie to najtrudniejsza kadencja, w jakiej przyszło nam funkcjonować - zaznaczył, mówiąc o tym, że wkrótce potem przyszedł czas pandemii.

- Nie mogliśmy dać się przechytrzyć pracodawcom, którzy wiedzieliśmy, że będą chcieli liberalizować prawo pracy, dokonywać przestojów, luzować układy pracy - mówił. - Wiedziałem jedno, że musimy scedować kompetencje na poszczególne organizacje zakładowe, sekcje i sekretariaty. Uzgodniliśmy z rządem, że tylko organizacje reprezentatywne mogą porozumiewać się z pracodawcą na temat zmian i na tej podstawie pracodawcy mogli ubiegać się o pomoc z tzw. Tarczy Antycovidowej - powiedział. - Wiem, że tam, gdzie działała Solidarność, nie było dzięki temu znacznych zmian liberalizujących prawo pracy - dodał.

Mówił także o regulacjach dotyczących pracy zdalnej, zaznaczając, że Solidarność ma wiele uwag do prawa regulującego taką pracę. - Będziemy tych spraw pilnować - zapowiedział.

Opowiadał także o współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą, którego jako kandydata na prezydenta poparła Solidarność. 

- Dzięki tej współpracy dopełniliśmy pierwszy postulat sierpniowy o pluralizmie związkowych. Czyli jest już możliwość zakładania Solidarności w służbach mundurowych

- mówił. 

Przewodniczący wspominał także o wybuchu wojny na Ukrainie. Podziękował za solidarność. - Waldemar był najbliżej naszego ośrodka w Spale. Dziękuję za to wszystko, co robiliście. Związek zawodowy nie jest obojętny - powiedział przewodniczący Duda, dodając że Solidarność wspiera także ukraińskie związki zawodowe, a także wolne związki zawodowe na Białorusi. Podziękował za wysyłanie kartek do Ambasady Białorusi w Polsce. 

W trakcie swojego wystąpienia omówił też działania Solidarności na arenie międzynarodowej. Powiedział, że chrześcijańskie wartości, jakie Solidarność ma wpisane w swoim statucie przeszkadzają niektórym związkowcom z Zachodu. - My jako jedyni głosujemy przeciw takim rozwiązaniom jak ETS czy Fit for 55 w ramach EKZZ-tu. Zawsze idziemy pod prąd i tego będziemy się trzymać - podkreślił. 

Podziękował także za zaangażowanie w Marsz Papieski 2 kwietnia i inne działania w obronie Jana Pawła II. Wspomniał o tym, że hasło: "Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy" będzie hasłem nadchodzącego Krajowego Zjazdu Delegatów. 

Przewodniczący relacjonował także działania Związku w obronie miejsc pracy oraz na rzecz pracowników. O pomocy dla zakładów energochłonnych oraz odbiorców indywidualnych. 

Wreszcie opowiadał o kulisach negocjacji z rządem i o samym porozumieniu, jakie NSZZ "Solidarność" i rząd podpisali 7 czerwca.

- To jest historyczna chwila. Wreszcie ochrona działaczy związkowych będzie faktyczna. Po komisji sejmowej wyraziliśmy zgodę, że ta ochrona zostanie rozszerzona m.in. na kobiety w ciąży i społecznych inspektorów pracy, czy członków rad zakładowych. To dzięki Solidarności nie tylko członkowie Związku będą chronieni

- powiedział Piotr Duda.

Omówił także poszczególne punkty porozumienia. Wspominał m.in. o długiej drodze do odwrócenia wygasającego charakteru emerytur pomostowych, zwiększeniu kwoty, jaką można odliczyć od podatku za składki związkowe, odmrożeniu Zakładowych Funduszy Świadczeń Socjalnych i pomocy dla budżetówki oraz pracowników DPS-ów. Mówił także o wyłączeniu z płacy minimalnej dodatku za pracę w warunkach szkodliwych.

- Te wszystkie projekty ustaw, które dziś będą głosowane, to dla nas wydarzenie historyczne - podkreślał. 

Wspominał także o zmianie nastawieniu władz do dyskusji na temat emerytur stażowych.

- Dziś wieczorem będziemy świadkami wielkiego kroku do przodu w działaniach na rzecz pomocy słabszym w stosunku pracy, jakimi są pracownicy - zapowiedział, odnosząc się do dzisiejszych planowanych prac w Sejmie.

- Jeżeli jest potrzeba, to trzeba się wzajemnie wspierać - podkreślił. - Życzę wam dobrych wyborów - zakończył.

"Przed nami okrągła rocznica NSZZ "Solidarność"

W obradach oprócz delegatów wzięli udział goście, m.in. Jadwiga Pałka, żona Grzegorza Pałki, Jerzy Kropiwnicki, Wojewoda Łódzki Karol Młynarczyk, p.o. Okręgowego Inspektora Pracy w Łodzi Marcin Grzelak oraz wieloletni dyrektor Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków obecnie wiceprezes PKOl Mieczysław Nowicki.

- Wyzwania naszych czasów znacie lepiej ode mnie, bo jesteście na bieżąco z nimi konfrontowani. Chciałem jednak poruszyć inny temat - powiedział do zebranych Jerzy Kropiwnicki. 

- Ta kadencja będzie zahaczała o kolejną okrągłą rocznicę NSZZ "Solidarność". Być może będzie to ostatnia okrągła rocznica, w której będzie można zobaczyć tych, którzy zakładali Solidarność w łódzkich zakładach pracy i w Regionie, którzy działali w tamtym czasie, kiedy Solidarność była nie tylko związkiem zawodowym, ale także polskim powstaniem niepodległościowym. Coraz częściej zapomina się, że to dzięki niej mamy Polskę wolną

- zaznaczył były prezydent Łodzi. 

- Chciałbym przypomnieć rocznicę, bo przygotowania do niej trzeba rozpocząć już dzisiaj i jest to wielkie zadanie - dodał.

Karol Młynarczyk, Wojewoda Łódzki zaznaczał zaś:

- Jestem tutaj w podwójnej roli: jako wojewoda, ale też jako członek Solidarności od 1989 roku, wcześniej byłem studentem. (...) Pamiętajmy o latach 1980-1981. Pamiętajmy też o latach mrocznych stanu wojennego i po stanie wojennym. Dopiero w kwietniu 1989 roku ponownie mogliśmy legalnie działać. Pamiętajmy o tych wszystkich, którzy wówczas działali

- apelował.

Mówił także o tym, że dla rządu, który on również reprezentuje, Solidarność jest bliskim partnerem i cieszy się, że wspólne wysiłki obu partnerów doprowadziły do podpisania porozumienia 7 czerwca. 

Marcin Grzelak, p.o. Okręgowego Inspektora Pracy w Łodzi przekonywał zaś, że Solidarność to najistotniejszy partner społeczny Okręgowego Inspektoratu Pracy. - Dziękuję za wszelką życzliwość i pomoc w ciągu ostatnich lat - powiedział. - Życzę, by Solidarność była mądrym, nowoczesnym, sprawnie działającym związkiem.

Mieczysław Nowicki, wieloletni dyrektor Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków także wspominał o nadchodzącej 45 rocznicy powstania NSZZ "Solidarność". - Cieszę się, że mogę być w rodzinie związkowej - dodał i życzył zebranym owocnych obrad. 

Przewodniczący Krenc wręczył także odznaki Zasłużony dla NSZZ „Solidarność” Jerzemu Kropiwnickiemu oraz żonie odznaczonego Grzegorza Pałki. Goszczący na obradach przewodniczący KK NSZZ "S" Piotr Duda oraz przewodniczący Waldemar Krenc wręczyli także odznaczenie Andrzejowi Słowikowi w dalszej części dnia w jego własnym domu.

Waldemar Krenc zapewnił przy tej okazji z dumą: -  Jestem dumny, że wszyscy nasi łódzcy liderzy Solidarności są do dziś członkami Solidarności.

"Zdaliśmy egzamin"

Sprawozdanie z działalności Zarządu Regionu w mijającej kadencji przedstawił przewodniczący Waldemar Krenc. Wspominał o działaniu łódzkiej Solidarności w czasie pandemii, a także po wybuchu wojny na Ukrainie. Wspominał o działaniach Regionu w czasie konfliktów w poszczególnych zakładach pracy, a także o pomocy, jaką niosły regionalne struktury Solidarności związkowcom, którzy znaleźli się w trudnym położeniu. Mówił także o udziale łódzkich związkowców w pikietach organizowanych przez NSZZ "Solidarność". 

- Fundamenty Regionu są stabilne. Mamy obiekty są naszą własnością, stabilny fundusz strajkowy, zaplecze finansowe - zapewniał Waldemar Krenc. Dodał, ze w trakcie ostatniej kadencji zawiązało się przy Regionie 26 nowych organizacji związkowych. 
- Życie pokazało, że zdaliśmy egzamin. Dziękuję za tę kadencję. Cieszę się, że mogłem kierować regionem przez te ostatnie 5 lat - zakończył przewodniczący.

W dalszej części obrad delegaci m.in. wybierali skład Zarządu Regionu, Regionalnej Komisji Rewizyjnej oraz delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów. 

 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa

15 sierpnia 1940 r. do Auschwitz przybył pierwszy transport ludności z Warszawy. To głównie więźniowie Pawiaka oraz Polacy schwytani podczas ulicznych łapanek. Razem około 1600 osób. W nocy z 21 na 22 września 1940 r., w drugim transporcie z Warszawy, Niemcy przywieźli do obozu Auschwitz kolejnych więźniów.

Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

REKLAMA

Waldemar Krenc przewodniczącym łódzkiej Solidarności w kolejnej kadencji

Dziś na Uniwersytecie Łódzkim odbywa się XXV Walne Zebranie Delegatów Regionu Ziemia Łódzka NSZZ "Solidarność".
Waldemar Krenc Waldemar Krenc przewodniczącym łódzkiej Solidarności w kolejnej kadencji
Waldemar Krenc / fot. autor

Waldemar Krenc był jedynym kandydatem na funkcję przewodniczącego Zarządu Regionu Ziemia Łódzka. Uzyskał 146 spośród 150 ważnych głosów. 

"Naszą rolą jest przekazanie doświadczenia"

- Jesteśmy pokoleniem, które od początku jest w Solidarności. Wiele nowych organizacji tworzą osoby z pokolenia naszych dzieci, a czasem wnuków. Dlatego naszą rolą jest przekazanie im  jak największej ilości wiedzy i doświadczenia. Służenie pomocą - zaznaczał.

Przekonywał, że podstawą działania Związku w Regionie jest jego rozwój. - Jesteśmy w związku niezależnym. A więc szef ma być niezależny - przekonywał. Zaapelował także, by w konfliktach w poszczególnych zakładach pracy wesprzeć mediatorów z listy regionu.

- Chcę przekazać jak najwięcej z własnego doświadczenia młodszym kolegom w prezydium. To ostatnia kadencja, na którą chcę kandydować. "Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny". Natomiast nigdy nie przestanę wierzyć w Solidarność - zakończył swoją prezentację. 

Po wyborze podziękował delegatom za zaufanie. 

Przełom

Będący gościem obrad Piotr Duda w swoim wystąpieniu do delegatów podsumował z kolei ostatnią kadencję Komisji Krajowej NSZZ "S". Podkreślił, że była to pierwszy raz dłuższa, pięcioletnia kadencja. - Gdy wyjeżdżaliśmy z Częstochowy w 2018 roku nie przypuszczaliśmy, że będzie to najtrudniejsza kadencja, w jakiej przyszło nam funkcjonować - zaznaczył, mówiąc o tym, że wkrótce potem przyszedł czas pandemii.

- Nie mogliśmy dać się przechytrzyć pracodawcom, którzy wiedzieliśmy, że będą chcieli liberalizować prawo pracy, dokonywać przestojów, luzować układy pracy - mówił. - Wiedziałem jedno, że musimy scedować kompetencje na poszczególne organizacje zakładowe, sekcje i sekretariaty. Uzgodniliśmy z rządem, że tylko organizacje reprezentatywne mogą porozumiewać się z pracodawcą na temat zmian i na tej podstawie pracodawcy mogli ubiegać się o pomoc z tzw. Tarczy Antycovidowej - powiedział. - Wiem, że tam, gdzie działała Solidarność, nie było dzięki temu znacznych zmian liberalizujących prawo pracy - dodał.

Mówił także o regulacjach dotyczących pracy zdalnej, zaznaczając, że Solidarność ma wiele uwag do prawa regulującego taką pracę. - Będziemy tych spraw pilnować - zapowiedział.

Opowiadał także o współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą, którego jako kandydata na prezydenta poparła Solidarność. 

- Dzięki tej współpracy dopełniliśmy pierwszy postulat sierpniowy o pluralizmie związkowych. Czyli jest już możliwość zakładania Solidarności w służbach mundurowych

- mówił. 

Przewodniczący wspominał także o wybuchu wojny na Ukrainie. Podziękował za solidarność. - Waldemar był najbliżej naszego ośrodka w Spale. Dziękuję za to wszystko, co robiliście. Związek zawodowy nie jest obojętny - powiedział przewodniczący Duda, dodając że Solidarność wspiera także ukraińskie związki zawodowe, a także wolne związki zawodowe na Białorusi. Podziękował za wysyłanie kartek do Ambasady Białorusi w Polsce. 

W trakcie swojego wystąpienia omówił też działania Solidarności na arenie międzynarodowej. Powiedział, że chrześcijańskie wartości, jakie Solidarność ma wpisane w swoim statucie przeszkadzają niektórym związkowcom z Zachodu. - My jako jedyni głosujemy przeciw takim rozwiązaniom jak ETS czy Fit for 55 w ramach EKZZ-tu. Zawsze idziemy pod prąd i tego będziemy się trzymać - podkreślił. 

Podziękował także za zaangażowanie w Marsz Papieski 2 kwietnia i inne działania w obronie Jana Pawła II. Wspomniał o tym, że hasło: "Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy" będzie hasłem nadchodzącego Krajowego Zjazdu Delegatów. 

Przewodniczący relacjonował także działania Związku w obronie miejsc pracy oraz na rzecz pracowników. O pomocy dla zakładów energochłonnych oraz odbiorców indywidualnych. 

Wreszcie opowiadał o kulisach negocjacji z rządem i o samym porozumieniu, jakie NSZZ "Solidarność" i rząd podpisali 7 czerwca.

- To jest historyczna chwila. Wreszcie ochrona działaczy związkowych będzie faktyczna. Po komisji sejmowej wyraziliśmy zgodę, że ta ochrona zostanie rozszerzona m.in. na kobiety w ciąży i społecznych inspektorów pracy, czy członków rad zakładowych. To dzięki Solidarności nie tylko członkowie Związku będą chronieni

- powiedział Piotr Duda.

Omówił także poszczególne punkty porozumienia. Wspominał m.in. o długiej drodze do odwrócenia wygasającego charakteru emerytur pomostowych, zwiększeniu kwoty, jaką można odliczyć od podatku za składki związkowe, odmrożeniu Zakładowych Funduszy Świadczeń Socjalnych i pomocy dla budżetówki oraz pracowników DPS-ów. Mówił także o wyłączeniu z płacy minimalnej dodatku za pracę w warunkach szkodliwych.

- Te wszystkie projekty ustaw, które dziś będą głosowane, to dla nas wydarzenie historyczne - podkreślał. 

Wspominał także o zmianie nastawieniu władz do dyskusji na temat emerytur stażowych.

- Dziś wieczorem będziemy świadkami wielkiego kroku do przodu w działaniach na rzecz pomocy słabszym w stosunku pracy, jakimi są pracownicy - zapowiedział, odnosząc się do dzisiejszych planowanych prac w Sejmie.

- Jeżeli jest potrzeba, to trzeba się wzajemnie wspierać - podkreślił. - Życzę wam dobrych wyborów - zakończył.

"Przed nami okrągła rocznica NSZZ "Solidarność"

W obradach oprócz delegatów wzięli udział goście, m.in. Jadwiga Pałka, żona Grzegorza Pałki, Jerzy Kropiwnicki, Wojewoda Łódzki Karol Młynarczyk, p.o. Okręgowego Inspektora Pracy w Łodzi Marcin Grzelak oraz wieloletni dyrektor Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków obecnie wiceprezes PKOl Mieczysław Nowicki.

- Wyzwania naszych czasów znacie lepiej ode mnie, bo jesteście na bieżąco z nimi konfrontowani. Chciałem jednak poruszyć inny temat - powiedział do zebranych Jerzy Kropiwnicki. 

- Ta kadencja będzie zahaczała o kolejną okrągłą rocznicę NSZZ "Solidarność". Być może będzie to ostatnia okrągła rocznica, w której będzie można zobaczyć tych, którzy zakładali Solidarność w łódzkich zakładach pracy i w Regionie, którzy działali w tamtym czasie, kiedy Solidarność była nie tylko związkiem zawodowym, ale także polskim powstaniem niepodległościowym. Coraz częściej zapomina się, że to dzięki niej mamy Polskę wolną

- zaznaczył były prezydent Łodzi. 

- Chciałbym przypomnieć rocznicę, bo przygotowania do niej trzeba rozpocząć już dzisiaj i jest to wielkie zadanie - dodał.

Karol Młynarczyk, Wojewoda Łódzki zaznaczał zaś:

- Jestem tutaj w podwójnej roli: jako wojewoda, ale też jako członek Solidarności od 1989 roku, wcześniej byłem studentem. (...) Pamiętajmy o latach 1980-1981. Pamiętajmy też o latach mrocznych stanu wojennego i po stanie wojennym. Dopiero w kwietniu 1989 roku ponownie mogliśmy legalnie działać. Pamiętajmy o tych wszystkich, którzy wówczas działali

- apelował.

Mówił także o tym, że dla rządu, który on również reprezentuje, Solidarność jest bliskim partnerem i cieszy się, że wspólne wysiłki obu partnerów doprowadziły do podpisania porozumienia 7 czerwca. 

Marcin Grzelak, p.o. Okręgowego Inspektora Pracy w Łodzi przekonywał zaś, że Solidarność to najistotniejszy partner społeczny Okręgowego Inspektoratu Pracy. - Dziękuję za wszelką życzliwość i pomoc w ciągu ostatnich lat - powiedział. - Życzę, by Solidarność była mądrym, nowoczesnym, sprawnie działającym związkiem.

Mieczysław Nowicki, wieloletni dyrektor Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków także wspominał o nadchodzącej 45 rocznicy powstania NSZZ "Solidarność". - Cieszę się, że mogę być w rodzinie związkowej - dodał i życzył zebranym owocnych obrad. 

Przewodniczący Krenc wręczył także odznaki Zasłużony dla NSZZ „Solidarność” Jerzemu Kropiwnickiemu oraz żonie odznaczonego Grzegorza Pałki. Goszczący na obradach przewodniczący KK NSZZ "S" Piotr Duda oraz przewodniczący Waldemar Krenc wręczyli także odznaczenie Andrzejowi Słowikowi w dalszej części dnia w jego własnym domu.

Waldemar Krenc zapewnił przy tej okazji z dumą: -  Jestem dumny, że wszyscy nasi łódzcy liderzy Solidarności są do dziś członkami Solidarności.

"Zdaliśmy egzamin"

Sprawozdanie z działalności Zarządu Regionu w mijającej kadencji przedstawił przewodniczący Waldemar Krenc. Wspominał o działaniu łódzkiej Solidarności w czasie pandemii, a także po wybuchu wojny na Ukrainie. Wspominał o działaniach Regionu w czasie konfliktów w poszczególnych zakładach pracy, a także o pomocy, jaką niosły regionalne struktury Solidarności związkowcom, którzy znaleźli się w trudnym położeniu. Mówił także o udziale łódzkich związkowców w pikietach organizowanych przez NSZZ "Solidarność". 

- Fundamenty Regionu są stabilne. Mamy obiekty są naszą własnością, stabilny fundusz strajkowy, zaplecze finansowe - zapewniał Waldemar Krenc. Dodał, ze w trakcie ostatniej kadencji zawiązało się przy Regionie 26 nowych organizacji związkowych. 
- Życie pokazało, że zdaliśmy egzamin. Dziękuję za tę kadencję. Cieszę się, że mogłem kierować regionem przez te ostatnie 5 lat - zakończył przewodniczący.

W dalszej części obrad delegaci m.in. wybierali skład Zarządu Regionu, Regionalnej Komisji Rewizyjnej oraz delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów. 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe