Znany aktor chciał "przypie*****ć Kaczyńskim i faszystom". Jest oświadczenie Andrzeja Seweryna
- W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości korzystali
- pisze teraz Andrzej Seweryn na Facebooku.
Warto tu dodać, że jako pierwszy nagranie na Twitterze opublikował Tomasz Lis, były redaktor naczelny "Newsweeka". Szybko jednak nagranie usunał.
Szokujące słowa na nagraniu
- Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest im przyp*****lić - zaczął bez ogródek Seweryn.
- Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co ja do ciebie mówię, ale już szybko zrozumiesz. Jak będziesz miał kilkanaście lat, albo już wcześniej zrozumiesz, komu należy przypierdolić. I nie zważać na nic, tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim i Orbanom pier****** trzeba przyp*****lić. Faszystom trzeba przyp******lić, a nie dyskutować. To są bandyci" - kontynuował aktor.
Andrzej Seweryn zapowiadał, że pojawi się na marszu opozycji, który ma odbyć się w niedzielę 4 czerwca w Warszawie. Jego start zaplanowany jest na godzinę 12.00 na placu Na Rozdrożu, nad trasą Łazienkowską. Na wydarzenie w mediach społecznościowych zapraszał sam Donald Tusk, który obiecywał rozprawienie się z aktualnym "bałaganem" w polityce.
- Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską - apelował były premier.
Tomasz Lis jednak nie idzie w marszu 4 czerwca? Konsternacja zwolenników opozycji
"...Nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę już nieraz z tej możliwości korzystali". pic.twitter.com/jBKmZ4FsUi
— Andrzej Hrechorowicz (@a_hrechorowicz) June 3, 2023