Konrad Wernicki: Stabilizacja – marzenie młodego pokolenia

Często słyszymy, że „ta dzisiejsza młodzież” jest strasznie roszczeniowa, szczególnie w kontekście pracy. Młodzi od razu chcieliby zarabiać po 5000 zł na rękę, mieć finansowane dojazdy do firmy, wyżywienie, a do roboty ponad normę się nie garną. Czyżby nad sprawy zawodowe przedkładali swoje zdrowie i życie prywatne? Młodzi myślą o sobie... i dobrze. Szkoda tylko, że nie stać ich na dorosłe życie.
Praca zdalna nie zawsze wygląda jak nasze oczekiwania Konrad Wernicki: Stabilizacja – marzenie młodego pokolenia
Praca zdalna nie zawsze wygląda jak nasze oczekiwania / fot. Adobe Stock

Młode pokolenie pracowników dojrzewało w nowej, wcześniej nam nieznanej rzeczywistości. Ich rodzice wchodzili na rynek w dzikich latach 90., gdzie musieli dosłownie walczyć o przetrwanie. Bezrobocie tworzyło presję podejmowania się każdej pracy za każde pieniądze. W końcu lepszy rydz niż nic. Słabą pozycję pracowników skrzętnie wykorzystywali też przedsiębiorcy, strasząc, że na miejsce każdego jest 10 innych kandydatów, którzy z pocałowaniem ręki podejmą się tej pracy. I tak wyciskano z Polaków, ile się da, za marne pieniądze, kreując kult zapie*dolu. Harowanie weszło nam w krew i dziś dziwimy się, że młodzi niekoniecznie rwą się do harówki. Dlaczego? Bo prospołeczna polityka Zjednoczonej Prawicy pokazała, że można inaczej.

 

Dzieci 500+

Młodzi ludzie, którzy dziś wchodzą na rynek pracy, nie chcą wypruwać sobie żył, jak ich rodzice przed laty. Nie chcą, bo na własne oczy widzieli, że ciężka praca wcale nie jest gwarantem dobrobytu. Oczywiście chcą pracować, ale na ludzkich warunkach i swoim tempem, co wcale nie oznacza, że leniwie. Fakt, młodzież jest leniwa, zawsze była, ale dzięki temu bardziej zaradna i wydajna w swojej pracy. Młody praktykant niejednokrotnie potrafi rozwiązać problem w firmie, nad którym starsi pracownicy od wieków załamują ręce. Po prostu wyszuka rozwiązania w Google, obejrzy instruktażowy film na YouTubie umieszczony przez Hindusa, albo spyta ChatGPT (najnowszy bot sztucznej inteligencji) o gotowe rozwiązanie. Znam historię młodego mechanika, który nakłamał w swoim CV, a gdy przyjęto go do pracy, wszystkie naprawy robił z włączonym YouTube’em, naśladując krok po kroku mechanika youtubera. Standardem jest już, że młodzi programiści piszą kod z asystą owego ChatGPT, który tłumaczy im, jak mają stworzyć działającą aplikację.

Samodzielność i łatwość adaptacyjna młodego pokolenia sprawia, że tak bardzo ceni sobie elastyczne warunki pracy. Młody pracownik może pracować z dowolnego miejsca, używając dowolnych narzędzi i w dowolnych godzinach. Zaoszczędzony czas przeznacza na hobby, pasje czy ogólnie poprawę swojego dobrostanu. Wellness – jak to się ładnie mówi. Stąd rosnąca popularność jogi, wegetarianizmu, weganizmu i generalnie zdrowego trybu życia. Zarobione pieniądze młodzi coraz rzadziej wydają na dobra materialne, a częściej na podróże, wypoczynek i zabawę.

Beztroskie życie, chciałoby się powiedzieć, bo to wszystko łączy się najczęściej ze statusem singla albo bycia w nieformalnym związku bez potomstwa.

Czy to wszystko świadczy o niedojrzałości i bojaźni młodego pokolenia? To mylenie skutku z przyczyną. Młodzi żyją jak książęta i księżniczki nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą. Na dorosłe życie ich zwyczajnie nie stać.

 

Wyrzuceni z Kodeksu pracy

Obecna rzeczywistość nie sprzyja temu, by stać się dorosłym. Kończąc szkołę, studia, młody człowiek w zasadzie nie ma pojęcia o dorosłym życiu. Edukacja państwowa nie zadbała o to, by ten poznał zagadnienia dotykające nas każdego dnia, takie jak choćby prawa pracownika. Na podstawach przedsiębiorczości na pewno uczył się, jak założyć firmę i napisać biznesplan na super start-up przynoszący miliony zysków (jeśli najpierw włoży się w niego krocie), ale na co zwracać uwagę jako pracownik w swojej pierwszej pracy – to już niekoniecznie.

Bez doświadczenia, bez świadomości swoich praw, młody pracownik zwraca uwagę na rzeczy, które wpływają na jego „wellness”, a więc na elastyczne warunki pracy. A ten medal ma dwie strony. O jasnych już mówiliśmy, natomiast ciemne… ho, ho! Wypchnięcie pracownika poza UoP na śmieciówkę, albo jeszcze lepiej, kontrakt B2B, to mokry sen pracodawców. Pozbawiają się jakiejkolwiek odpowiedzialności za pracownika, a w razie problemów nawet nie będą musieli go zwalniać. Po prostu nie wystawią mu faktury i nie zlecą pracy na kolejny miesiąc. Młodziak będzie doceniać wolność i niezależność, ale w międzyczasie zostanie pozbawiony stabilności zatrudnienia, a co za tym idzie, stabilności życia.

Bez gwarancji dochodów na miesiąc do przodu nie da się planować poważnego, dorosłego życia. Młodzi wybierają więc życie Piotrusia Pana, żyją chwilą, bo „jutro” to dla nich abstrakcja.

Jak młoda kobieta bez umowy o pracę może choćby pomyśleć o zajściu w ciążę, skoro ta oznacza dla niej automatyczne odcięcie od dochodów. A nawet jeśli ma UoP, to co zrobi, jak skończy się jej urlop macierzyński? Z kim zostawi dziecko? Miejsc w żłobkach nie ma, rodzice mieszkają daleko, a partner przecież też musi pracować.

 

No Future

W Polsce wyrasta pokolenie, które nawet nie marzy o stabilnych warunkach pracy, a co za tym idzie życia, bo nawet nie wie, że takie mogłoby mieć. Wegetuje w swojego rodzaju czyśćcu, w którym nie może niczego zaplanować ani budować na przyszłość. Żyje tu i teraz, bo tylko na to je stać.

Brak stabilizacji życiowej młodzi wypełniają stabilizacją pogody ducha. Dbanie o swoje zdrowie, a nawet w jakimś stopniu o planetę, klimat, to obszary, na które mogą mieć wpływ, choćby przez świadome decyzje konsumenckie.

Politycy nie przywiązują większej wagi w swoich programach wyborczych do potrzeb młodych, bo ci dość niechętnie chodzą na wybory. Przez co te pozostają niezaspokojone, co finalnie już teraz doprowadziło nas do kryzysu demograficznego.


 

POLECANE
Bloomberg: Trump ma stanąć na czele planu pokojowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Bloomberg: Trump ma stanąć na czele planu pokojowego dla Ukrainy

Ukraina i państwa europejskie przygotowują 12-punktowy projekt zakończenia wojny z Rosją na obecnych liniach frontu - powiadomiła we wtorek agencja Bloomberga. Plan zakłada m.in. nadzorowanie wdrażania rozejmu przez radę, na czele której stanąłby prezydent USA Donald Trump.

Nie żyje znany aktor, gwiazda M jak miłość z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, gwiazda "M jak miłość"

Nie żyje Tomasz Kubiatowicz, znany aktor teatralny, filmowy i serialowy. Miał 69 lat. Smutną informację przekazał Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi, z którym artysta był związany od ponad dwóch dekad. Przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc

Pod koniec tego tygodnia ruszą konsultacje społeczne dotyczące budowy kieleckiego odcinka drogi ekspresowej S74. Rozpoczęcie inwestycji, której koszt ma wynieść ponad 713 mln zł, planowane jest na koniec pierwszego kwartału przyszłego roku.

Spotkanie Trump-Putin odwołane. Biały Dom wydał komunikat z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin odwołane. Biały Dom wydał komunikat

Prezydent Donald Trump nie ma planów spotkania z Władimirem Putinem w najbliższej przyszłości - powiedział we wtorek wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu, cytowany przez agencję Reutera. Oficjel poinformował też, że nie jest planowane spotkanie szefów dyplomacji USA i Rosji.

Komunikat dla woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla woj. łódzkiego

Od niedzieli 26 października pasażerowie Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej muszą przygotować się na zmiany. Z powodu modernizacji torów i prac na stacjach w woj. łódzkim oraz w Warszawie, część pociągów będzie kursować według nowych godzin, a na wybranych trasach pojawią się autobusy zastępcze.

ZUS wydał komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał komunikat

Od 1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie zmiany w Kodeksie pracy. Nowe przepisy rozszerzą katalog okresów wliczanych do stażu pracy dla celów nabywania prawa do świadczeń i uprawnień pracowniczych. Obejmą one m.in. umowy zlecenia, prowadzenie działalności gospodarczej czy pracę zarobkową za granicą. Potwierdzeniem tych okresów będą zaświadczenia z ZUS, wydawane od nowego roku na podstawie wniosku składanego w PUE/eZUS.

Pod Polską odkryto gigantyczne złoża miedzi. Eksperci: „Druga Norwegia” z ostatniej chwili
Pod Polską odkryto gigantyczne złoża miedzi. Eksperci: „Druga Norwegia”

Polska może mieć pod ziemią jedno z największych złóż miedzi na świecie – nawet 165 milionów ton. Eksperci porównują to odkrycie do norweskiego złoża ropy Ekofisk, które uczyniło z Norwegii bardzo majętny kraj. Nowe raporty wskazują, że jeśli Polska wykorzysta ten potencjał, może powtórzyć sukces Oslo. Na ten moment na drodze stoi jednak jeden problem – zabójczo wysoki podatek.

Wraca sprawa sprzedaży TVN. Jest komunikat Warner Bros. Discovery z ostatniej chwili
Wraca sprawa sprzedaży TVN. Jest komunikat Warner Bros. Discovery

Świat mediów może czekać największa fuzja dekady. Koncern Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. HBO, CNN i TVN – potwierdził, że analizuje oferty przejęcia całej spółki lub jej części. W tle mówi się o zainteresowaniu Paramount Skydance, koncernu powiązanego z rodziną Larry’ego Ellisona i środowiskiem Donalda Trumpa.

Nagroda TOTUS Medialny dla filmu „21.37” z ostatniej chwili
Nagroda TOTUS Medialny dla filmu „21.37”

Tegoroczna nagroda TOTUS Medialny im. Bpa Jana Chrapka została przyznana twórcom filmu „21.37” – poruszającego dokumentu w reżyserii Mariusza Pilisa, który powstał z okazji 20. rocznicy śmierci Jana Pawła II. Tytułowa godzina, 21:37, przypomina moment odejścia Papieża – chwilę, która zatrzymała serca Polaków i zjednoczyła ich w modlitwie oraz wspólnej refleksji nad wartościami duchowymi i narodowymi.

Szokujące wyjaśnienie Luwru. Dlaczego skradzione diamenty nie były ubezpieczone? gorące
Szokujące wyjaśnienie Luwru. Dlaczego skradzione diamenty nie były ubezpieczone?

Francję obiegła wiadomość o jednym z najbardziej śmiałych rabunków w historii. Z Luwru zniknęły bezcenne klejnoty, w tym tiara cesarzowej Eugenii, wysadzana diamentami. Jak ujawniają francuskie media – skradzione skarby nie były w ogóle ubezpieczone

REKLAMA

Konrad Wernicki: Stabilizacja – marzenie młodego pokolenia

Często słyszymy, że „ta dzisiejsza młodzież” jest strasznie roszczeniowa, szczególnie w kontekście pracy. Młodzi od razu chcieliby zarabiać po 5000 zł na rękę, mieć finansowane dojazdy do firmy, wyżywienie, a do roboty ponad normę się nie garną. Czyżby nad sprawy zawodowe przedkładali swoje zdrowie i życie prywatne? Młodzi myślą o sobie... i dobrze. Szkoda tylko, że nie stać ich na dorosłe życie.
Praca zdalna nie zawsze wygląda jak nasze oczekiwania Konrad Wernicki: Stabilizacja – marzenie młodego pokolenia
Praca zdalna nie zawsze wygląda jak nasze oczekiwania / fot. Adobe Stock

Młode pokolenie pracowników dojrzewało w nowej, wcześniej nam nieznanej rzeczywistości. Ich rodzice wchodzili na rynek w dzikich latach 90., gdzie musieli dosłownie walczyć o przetrwanie. Bezrobocie tworzyło presję podejmowania się każdej pracy za każde pieniądze. W końcu lepszy rydz niż nic. Słabą pozycję pracowników skrzętnie wykorzystywali też przedsiębiorcy, strasząc, że na miejsce każdego jest 10 innych kandydatów, którzy z pocałowaniem ręki podejmą się tej pracy. I tak wyciskano z Polaków, ile się da, za marne pieniądze, kreując kult zapie*dolu. Harowanie weszło nam w krew i dziś dziwimy się, że młodzi niekoniecznie rwą się do harówki. Dlaczego? Bo prospołeczna polityka Zjednoczonej Prawicy pokazała, że można inaczej.

 

Dzieci 500+

Młodzi ludzie, którzy dziś wchodzą na rynek pracy, nie chcą wypruwać sobie żył, jak ich rodzice przed laty. Nie chcą, bo na własne oczy widzieli, że ciężka praca wcale nie jest gwarantem dobrobytu. Oczywiście chcą pracować, ale na ludzkich warunkach i swoim tempem, co wcale nie oznacza, że leniwie. Fakt, młodzież jest leniwa, zawsze była, ale dzięki temu bardziej zaradna i wydajna w swojej pracy. Młody praktykant niejednokrotnie potrafi rozwiązać problem w firmie, nad którym starsi pracownicy od wieków załamują ręce. Po prostu wyszuka rozwiązania w Google, obejrzy instruktażowy film na YouTubie umieszczony przez Hindusa, albo spyta ChatGPT (najnowszy bot sztucznej inteligencji) o gotowe rozwiązanie. Znam historię młodego mechanika, który nakłamał w swoim CV, a gdy przyjęto go do pracy, wszystkie naprawy robił z włączonym YouTube’em, naśladując krok po kroku mechanika youtubera. Standardem jest już, że młodzi programiści piszą kod z asystą owego ChatGPT, który tłumaczy im, jak mają stworzyć działającą aplikację.

Samodzielność i łatwość adaptacyjna młodego pokolenia sprawia, że tak bardzo ceni sobie elastyczne warunki pracy. Młody pracownik może pracować z dowolnego miejsca, używając dowolnych narzędzi i w dowolnych godzinach. Zaoszczędzony czas przeznacza na hobby, pasje czy ogólnie poprawę swojego dobrostanu. Wellness – jak to się ładnie mówi. Stąd rosnąca popularność jogi, wegetarianizmu, weganizmu i generalnie zdrowego trybu życia. Zarobione pieniądze młodzi coraz rzadziej wydają na dobra materialne, a częściej na podróże, wypoczynek i zabawę.

Beztroskie życie, chciałoby się powiedzieć, bo to wszystko łączy się najczęściej ze statusem singla albo bycia w nieformalnym związku bez potomstwa.

Czy to wszystko świadczy o niedojrzałości i bojaźni młodego pokolenia? To mylenie skutku z przyczyną. Młodzi żyją jak książęta i księżniczki nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą. Na dorosłe życie ich zwyczajnie nie stać.

 

Wyrzuceni z Kodeksu pracy

Obecna rzeczywistość nie sprzyja temu, by stać się dorosłym. Kończąc szkołę, studia, młody człowiek w zasadzie nie ma pojęcia o dorosłym życiu. Edukacja państwowa nie zadbała o to, by ten poznał zagadnienia dotykające nas każdego dnia, takie jak choćby prawa pracownika. Na podstawach przedsiębiorczości na pewno uczył się, jak założyć firmę i napisać biznesplan na super start-up przynoszący miliony zysków (jeśli najpierw włoży się w niego krocie), ale na co zwracać uwagę jako pracownik w swojej pierwszej pracy – to już niekoniecznie.

Bez doświadczenia, bez świadomości swoich praw, młody pracownik zwraca uwagę na rzeczy, które wpływają na jego „wellness”, a więc na elastyczne warunki pracy. A ten medal ma dwie strony. O jasnych już mówiliśmy, natomiast ciemne… ho, ho! Wypchnięcie pracownika poza UoP na śmieciówkę, albo jeszcze lepiej, kontrakt B2B, to mokry sen pracodawców. Pozbawiają się jakiejkolwiek odpowiedzialności za pracownika, a w razie problemów nawet nie będą musieli go zwalniać. Po prostu nie wystawią mu faktury i nie zlecą pracy na kolejny miesiąc. Młodziak będzie doceniać wolność i niezależność, ale w międzyczasie zostanie pozbawiony stabilności zatrudnienia, a co za tym idzie, stabilności życia.

Bez gwarancji dochodów na miesiąc do przodu nie da się planować poważnego, dorosłego życia. Młodzi wybierają więc życie Piotrusia Pana, żyją chwilą, bo „jutro” to dla nich abstrakcja.

Jak młoda kobieta bez umowy o pracę może choćby pomyśleć o zajściu w ciążę, skoro ta oznacza dla niej automatyczne odcięcie od dochodów. A nawet jeśli ma UoP, to co zrobi, jak skończy się jej urlop macierzyński? Z kim zostawi dziecko? Miejsc w żłobkach nie ma, rodzice mieszkają daleko, a partner przecież też musi pracować.

 

No Future

W Polsce wyrasta pokolenie, które nawet nie marzy o stabilnych warunkach pracy, a co za tym idzie życia, bo nawet nie wie, że takie mogłoby mieć. Wegetuje w swojego rodzaju czyśćcu, w którym nie może niczego zaplanować ani budować na przyszłość. Żyje tu i teraz, bo tylko na to je stać.

Brak stabilizacji życiowej młodzi wypełniają stabilizacją pogody ducha. Dbanie o swoje zdrowie, a nawet w jakimś stopniu o planetę, klimat, to obszary, na które mogą mieć wpływ, choćby przez świadome decyzje konsumenckie.

Politycy nie przywiązują większej wagi w swoich programach wyborczych do potrzeb młodych, bo ci dość niechętnie chodzą na wybory. Przez co te pozostają niezaspokojone, co finalnie już teraz doprowadziło nas do kryzysu demograficznego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe