Do września musi zapaść decyzja ws. nowego inwestora w niemieckiej rafinerii. Niemcy boją się Orlenu
Niemiecki rząd może sprawować zarząd komisaryczny nad rafinerią PCK Schwedt do września. Do tego czasu powinna być podjęta decyzja ws. nowego. Warunkiem dostarczania przez Orlen ropy do rafinerii jest wyrzucenie Rosjan. Orlen jest gotów przejąć udziały.
Orlen z Naftoportem w Gdańsku ma wystarczająco wiele mocy przerobowych, by móc rosyjską ropę zastąpić. Warunkiem ma być jednak derusyfikacja rafinerii Schwedt.
Orlen wykupi akcje niemieckiej rafinerii?
Niemiecki rząd już od miesięcy rozmawia z polską stroną o zwiększeniu dostaw ropy przez port w Gdańsku. Kluczowe w tej kwestii ma być sprzedaż akcji polskiej firmie. W innym przypadku rafineria może nawet zakończyć swoją działalność.
- Sytuacja jest skomplikowana, a zainteresowanie Orlenu nadaje jej aspekt polityczny. Polski rząd od miesięcy naciska na rząd niemiecki, aby wypchnął Rosnieft z rafinerii
(...)
Jasne jest tylko to, że do września niemiecki rząd musi znaleźć rozwiązanie. W przeciwnym razie pełna sukcesów historia rafinerii PCK dobiegnie końca
- analizuje Busines Insider.
Niemcom nie w smak sukces Orlenu
Jednak, jak wynika z omówienia artykułu Sebastiana Beckera w „Maerkische Oderzeitung”, opublikowanego na łamach polskojęzycznej wersji portalu Deutsche Welle, wynika, że dla Niemców przejęcie udziałów przez polski Orlen, "odpowiedzialny za 90 procent zaopatrzenia w Berlinie i Brandenburgii w benzynę, kerozynę, olej napędowy i olej opałowy", jest problemem
- Jedynym problemem jest to, że PKN Orlen jest spółką państwową, bardzo uzależnioną od polityki.
(...)
Dla państwa polskiego, które kontroluje PKN Orlen, inwestycja ta oznaczałaby znaczny zysk prestiżu politycznego
(...)
Polski rząd mógłby w czasie kampanii wyborczej twierdzić, że „bez nas, Polaków, niemiecki rząd nie jest w stanie dojechać do pracy"
- czytamy w artykule, który wspomina również polskie żądania reparacji za zniszczenia i zbrodnie dokonane przez Niemców podczas II Wojny Światowej.