Zwolniono trzech działaczy związkowych z Gdańskich Usług Komunalnych
„Trzech działaczy NSZZ «Solidarność» zostało zwolnionych dyscyplinarnie po tym, jak nie tylko założyli związek zawodowy, ale i ośmielili się zgłosić pracownicze postulaty” – twierdzi gdańska Solidarność.
Zarząd spółki z kolei w odpowiedzi na zadane przez gdańską Solidarność pytania o zwolnienie pracowników przekazał, że przyczyną dyscyplinarnego rozwiązania umowy był udokumentowany zeznaniami świadków oraz materiałem audiowizualnym, a także potwierdzony przez zarząd zakładowej organizacji związkowej fakt odbierania przez tych pracowników odpadów przemysłowych od jednego z przedsiębiorców z niezarejestrowanego pojemnika. Przedsiębiorca ten nie jest klientem GUK ani nie złożył wymaganej deklaracji odpadowej.
„Sprawa jest bulwersująca”
W środę przed gmachem gdańskiego magistratu poseł Kacper Płażyński i radny PiS Przemysław Majewski zorganizowali konferencję prasową, na której poinformowali o podjętych działaniach w obronie trzech byłych pracowników miejskiej spółki Gdańskie Usługi Komunalne (GUK), którzy zostali dyscyplinarnie zwolnieni pod koniec marca br.
– Sprawa jest bulwersująca i wymaga pilnych działań – stwierdził na początku konferencji Płażyński.
GUK został powołany w 2017 r. Zajmuje się wywozem śmieci z sześciu dzielnic Gdańska. Spółką zarządza Bartosz Piotrusiewicz, w przeszłości wiceprezydent Sopotu.