11 sierpnia 1937 r. - rozpoczęcie "operacji polskiej". Zamordowano wówczas ponad 110 tysięcy Polaków

Polak, czyli winny
11 sierpnia 1937 roku Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR Nikołaj Jeżow wydał rozkaz rozpoczęcia „operacji polskiej”. Na jego podstawie w kolejnych dwóch latach zamordowano ponad 110 tysięcy Polaków – obywateli radzieckich. Prawie 30 tysięcy trafiło do obozów Gułagu, ponad 100 tysięcy deportowano na Syberię i do Kazachstanu. Jedynym ich „przewinieniem” była narodowość polska.
Po pokoju ryskim (marzec 1921 r.) poza wschodnimi granicami nowo powstałej Rzeczypospolitej pozostało około miliona Polaków. Spore ich grupy mieszkały w Leningradzie i Moskwie, ale głównymi skupiskami polskiej ludności były Ukraina i Białoruś. W niektórych najbardziej wysuniętych na zachód obwodach Ukrainy Polacy stanowili jedną dziesiątą ludności.
Formowanie „nowego Polaka”
W początkowych latach istnienia ZSRR w rosyjskiej polityce wewnętrznej pojawiła się zasada tak zwanej korienizacji, polegająca na przyznawaniu uprawnień nierosyjskim narodom zamieszkującym kraj. Zasada ta legła u podstaw powstania wielu autonomicznych jednostek administracyjnych – republik, obwodów, rejonów narodowościowych. Jednocześnie po porażce w wojnie z Rzeczpospolitą włodarze ZSRR zdali sobie sprawę, że „nacjonalnyj wopros” może być olbrzymią przeszkodą w przenoszeniu rewolucji do innych państw Europy. Polacy najpierw byli Polakami, a dopiero później robotnikami czy chłopami. Postanowiono więc wychować swoich, radzieckich Polaków, którzy w dalekosiężnych planach Stalina i spółki po zajęciu Rzeczpospolitej stanowić mieli podstawę kadr nowej, komunistycznej republiki polskiej.

#REKLAMA_POZIOMA#