Amazon. Powrót bezwzględnego wyzysku pracowników kamuflowanego postępem technologicznym
Największy na świecie sprzedawca internetowy Amazon w 2022 roku zanotował najniższy zysk netto w czwartym kwartale od 2014 roku. Za cały rok 2022 Amazon wygenerował stratę na akcjach w wysokości dwukrotnie większą niż przewidywano. Tymczasem bezpośrednie przychody ze sprzedaży wyniosły więcej niż przewidywano – 513,98 mld dolarów, gdy oczekiwano 510,56 mld dolarów. To stanowi wzrost o 9,4 proc. Jednak dla właściciela Amazona liczy się wynik giełdowy, czyli w gruncie rzeczy spekulacyjny, a w dobie technologii wirtualnych – mało realny. Te giełdowe straty Amazon może rekompensować sobie na obniżeniu kosztów pracy. To zapewne nic dobrego dla ponad 1,5 mln pracowników światowego giganta. Przy okazji zauważmy, że łączna liczba stałych pracowników Amazona w 2022 roku wyniosła 1,541 mln. Co oznacza spadek o 4,17 proc. w stosunku do 2021 roku, kiedy gigant zatrudniał 1,608 mln osób (w stosunku do 2020 roku to wzrost o 23,88 proc.)? Być może to reakcja na pogorszenie sytuacji pracowników Amazona, którzy szukają korzystniejszego zatrudnienia w innych firmach, albo zapowiedź, że Amazon rozpoczął zmniejszanie zatrudnienia. W każdym razie trzeba czuwać nad interesami wielkiej armii pracowników Amazona, czyli konieczne jest jej uzwiązkowienie na całym świecie.
Amazon w Polsce
W Polsce Amazon obecnie zatrudnia ponad 16 tys. stałych pracowników i kilka tysięcy za pośrednictwem różnych agencji. Nie można stwierdzić, aby w naszym kraju należał do pracodawców przyjaznych pracownikom. Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzili w 2018 roku 13 kontroli w centrach logistycznych firmy Amazon w Bielanach Wrocławskich, Sadach k. Poznania, Sosnowcu i Kołbaskowie. Kontrolowano zarówno zagadnienia prawnej ochrony pracowników, jak i technicznego bezpieczeństwa pracy. Stwierdzono liczne nieprawidłowości. Dotyczyły one szczególnie: nieprzestrzegania przepisów BHP w zakresie pomieszczeń higieniczno-sanitarnych (toalety jak w PRL-u), niezapewnienia posiłków profilaktycznych pracownikom, niewyposażenia pracowników w środki ochrony indywidualnej, nieterminowych wypłat wynagrodzenia i bezprawnego zaniżania jego wysokości, nieprzestrzegania przepisów o wymiarze czasu pracy. Inspektorzy pracy skierowali do pracodawcy 42 decyzje nakazujące usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, 57 wniosków w wystąpieniach oraz 6 poleceń. Nałożono jeden mandat karny (!) oraz zastosowano 2 środki oddziaływania wychowawczego na menadżerów średniego szczebla. Przyglądając się bliżej efektom kontroli, trzeba ocenić, że była dość wyrozumiała. Co nie przeszkodziło szefom Amazona w Polsce zaskarżyć niektóre wyniki kontroli do sądu. Postępowanie jeszcze trwa, więc trudno się do nich odnieść.
Koncern odpierał zarzuty i przekonywał, że każda firma ma wymagania odnośnie do wydajności pracowników. Te wymagania w Amazonie niekoniecznie są zgodne z prawem – niewątpliwie wykazała to kontrola PIP. Na przykład zatrudniona w magazynie pracownica zużywa ponad 9400 kJ energii na zmianę roboczą (8 godzin pracy), czyli prawie dwa razy więcej niż dopuszcza prawo. Ale badania zrobione na zlecenie Amazona wykazały, że to zużycie energii przez pracownicę jest ponad dwa razy niższe, a więc zgodne z prawem.
I wisienka na torcie Amazona... W kontroli PIP okazało się, że pracownicy w magazynach tej firmy są cały czas monitorowani przez system informatyczny, z wyjściem do toalety włącznie. System kontroluje każdego pracownika i na bieżąco ocenia jego wydajność. Pracownicy, którzy nie wyrabiają norm, są karani naganami, a następnie zwalniani. Normy były jednakowe dla wszystkich, od 20-latka do 70-latka, który otrzymał wypowiedzenie, bo norm nie wyrabiał. Inne sprawy ujawnione przez kontrolę PIP – wszystkie w toku – dotyczą wypowiedzeń spowodowanych nierealizowaniem norm, kar za udział w zorganizowanym zgodnie z prawem proteście, a także nieskonsultowania ze związkiem przyczyny wypowiedzenia oraz nagan za opuszczenie stanowiska pracy z powodu pójścia do toalety czy za prowadzenia działalności związkowej.
„Solidarność” w Amazonie
Jest wyraźna tendencja uzwiązkowienia w zakładach pracy Amazona w naszym kraju. „Tygodnik Śląsko-Dąbrowski” w jednym z ostatnich tegorocznych numerów informuje, że „Organizacja Solidarności działająca w Amazonie jest coraz liczniejsza. Tylko w styczniu w magazynie w Sosnowcu do związku zapisało się ponad 30 osób. Pod koniec zeszłego roku w «S» zrzeszyli się pracownicy Amazona z Łodzi”. W najbliższych miesiącach Solidarność powstanie m.in. w magazynie w Świebodzinie. Beata Filipczyk, przewodnicząca Solidarności w magazynie koncernu w Sosnowcu, zaznacza, że praca związkowa pochłania cały jej wolny czas. Telefony od pracowników odbiera po godzinach, a o problemach rozmawia z nimi podczas przerw obiadowych czy w drodze do pracy. Właśnie dlatego, żeby mieć lepszy kontakt z pracownikami, nie przeszła na etat związkowy, mimo że mogłaby to zrobić.
„Starania przynoszą efekty. Pracownicy Amazona zapisują się do Solidarności, bo zauważają zmiany zachodzące w firmie” – informuje w „Tygodniku Śląsko-Dąbrowskim” Oliwia Rak, skarbnik „S”. „Jednym z sukcesów Solidarności było doprowadzenie do zmian zasad naliczania miesięcznej premii. Zgodnie z nowymi regułami pracownik ma prawo do 15-procentowej premii w miesiącu. Jej wysokość jest uzależniona m.in. od absencji i zaangażowania w pracę. Premia nie będzie obniżana za skorzystanie z urlopu na żądanie czy wyjście w czasie pracy do zakładowego medyka, tak jak to było dotychczas. Do niedawna teoretycznie łączna miesięczna premia również mogła wynieść 15 proc. Jednak ze względu na niejasne kryteria jej przyznawania osiągnięcie premii w takiej wysokości było mało realne” – informuje działaczka.
W ciągu ostatniego roku związkowcom udało się także wywalczyć m.in. podwyższenie ekwiwalentu za pranie i ekwiwalentu za używanie odzieży roboczej w pracy. „Te sprawy ciągnęły się od 2015 roku i w końcu zostały rozwiązane” – podkreśla Oliwia Rak w „Tygodniku Śląsko-Dąbrowskim”.
Efektem starań związkowców było zmienienie zasad oceniania pracowników. Dzięki temu są one bardziej obiektywne. Pracownik ma możliwość zgłoszenia na piśmie uwag do wystawionej mu oceny. Na jego wniosek ocena pracownika może zostać przeprowadzona w obecności przedstawiciela związku zawodowego. – To bardzo ważne, bo wcześniej zdarzało się, że pracownik czuł się osaczony przez „liderów” pracodawcy. Trudno mu się było swobodnie wypowiedzieć. Przedstawiciel związku może wziąć również udział w rozmowie dotyczącej np. zwolnienia pracownika czy ukarania go – powiedziała Beata Filipczyk.
Obecnie można powiedzieć, że centrum NSZZ „Solidarność” pracowników Amazona mieści się w Regionie Śląsko-Dąbrowskim. Łącznie do Związku należy już kilkaset osób, z czego przeszło 300 właśnie w magazynie Amazona w Sosnowcu. Pod koniec zeszłego roku „S” powstała w magazynie w Łodzi, w najbliższych miesiącach komisje oddziałowe będą organizowane w Świebodzinie, Poznaniu i Szczecinie. – Tam już są członkowie Solidarności. Na razie zrzeszamy ich w Sosnowcu, ale stworzenie organizacji oddziałowych znacznie ułatwi nam działalność związkową, przepływ informacji i kontakt z pracownikami – wyjaśnia Beata Filipczyk. Na razie trwają przygotowania do wyborów związkowych na kolejną kadencję.
Związki zawodowe istniejące w zakładach pracy Amazona domagają się m.in. podniesienia stawek godzinowych szeregowych pracowników do poziomu 25 zł netto. Kolejny postulat dotyczy poprawy warunków pracy, a w szczególności złagodzenia wyśrubowanych do granic możliwości norm wydajnościowych. Związkowcy domagają się również większej stabilności zatrudnienia i zastąpienia umów na czas określony stałymi umowami o pracę, a także zaprzestania zatrudniania pracowników za pośrednictwem agencji pracy.
Aktywnym związkiem zawodowym w Amazonie w Polsce jest Ogólnopolski Związek Zawodowy „Inicjatywa Pracownicza”.
Protesty pracownicze w Amazonie w Wielkiej Brytanii i w USA
25 stycznia br. rozpoczął się pierwszy strajk w brytyjskim oddziale koncernu Amazon. Około 300 pracowników magazynu Amazona w Coventry porzuciło pracę z powodu „śmiesznej” podwyżki oraz warunków pracy. Amazon próbował powstrzymać strajk, dając pracownikom podwyżkę o 50 pensów do 10,5 funta za godzinę. Gdy oddajemy ten numer „Tygodnika Solidarność” do druku, konflikt trwa nadal, pracownicy koncernu w rozmowie z BBC twierdzą, że „roboty są traktowane lepiej”.
Amazon walczy ze związkami zawodowymi nie tylko w Wielkiej Brytanii. W USA, w stanie Nowy Jork, ponad połowa pracowników magazynu w Staten Island przegłosowała uzwiązkowienie, ale Amazon zamierza odwołać się od decyzji o uznaniu tego związku zawodowego. Tym razem jednak wchodzi w konflikt z władzami stanu, a także z prawem federalnym, gdyż amerykańskie urzędy kontrolujące przestrzeganie praca pracy zaakceptowały wynik referendum w Staten Island.
Tymczasem w USA ponad 100 tysięcy pracowników Amazona zapowiada strajk.
Tekst pochodzi z 11 (1781) numeru „Tygodnika Solidarność”.