"Pracowałem w TVN24. Dobrze, że odszedłem. To szambo"

- Pracowałem w TVN24 w 2005. Śmierć JPII. Relacja. Byłem na dyżurze, gdy zmarł... Patrzę dziś na @TVN24. To jest niesamowite, jaka różnica. Dobrze, że odszedłem w 2016. To już robi się szambo.
- pisze ekspert ds. wschodnich, oraz nasz autor Grzegorz Kuczyński.
Krytyka
- Holenderski autor książki o JPII to nie jest żaden uznany autorytet. Jego teksty o Polsce są stronnicze i nacechowane niechęcią do PiS. Autor książki o Tusku (napisał jego biografię) twierdzi m.in., że język PJK, podsyca faszyzm w Polsce. Marna postać.
Przypominam, że autor książki o JPII Ekke Overbeek kłamał w 2016 r., że w Polsce wzrosła liczba incydentów antysemickich. Prostowałem to w polemice, którą opublikował dziennik @trouw. Holenderski dziennikarz ma łatwość formowania opinii, które nie znajdują pokrycia w faktach.
- ocenił występującego w reportażu holenderskiego "eksperta" współpracownik holenderskich mediów i PAP Andrzej W Pawluszek. Ekke Overbeek pojawiał się w ubiegłych latach w "wiodących mediach" obok oszusta Marka Lisińskiego, który według sądu kłamał ws. swojego rzekomego "molestowania przez księdza".
- Mam wątpliwości co do źródeł, na które powołał się Gutowski. Oba źródła są wątpliwe. Wiemy, że ks. Anatol Boczek, który złożył donos na kard. Sapiehę, był z nim skonfliktowany i był tajnym współpracownikiem bezpieki. Drugi ksiądz, na którego powołuje się autor reportażu, ks. Andrzej Mistat, złożył zeznania podczas przesłuchań w czasie procesu, jaki krakowskiej kurii wytoczyła komunistyczna władza. On te zeznania obciążające Sapiehę złożył na dziesiątym przesłuchaniu, a potem je odwołał. Więc moim zdaniem ta sprawa wymaga dalszych badań
(...)
Każdy z nas, kiedy ma w ręku jakiś dokument, może go inaczej przeczytać. To znaczy, może w nim wyczytać to, co chce. Mam wrażenie, że zarówno Marcin Gutowski, jak i Ekke Overbeek, czytając te dokumenty, stawiali od razu tezę, że Wojtyła wiedział i tuszował pedofilię. Ja staram się podejść do tych dokumentów krytycznie. Osobiście uważam, że stawianie takiej twardej tezy w oparciu o te dokumenty jest nadużyciem
- komentował dla PAP szef działu krajowego Rzeczpospolitej Tomasz Krzyżak, który analizował dokumenty IPN dotyczące podobnych przypadków.
Pracowałem w TVN24 w 2005. Śmierć JPII. Relacja. Byłem na dyżurze, gdy zmarł... Patrzę dziś na @TVN24 To jest niesamowite, jaka różnica. Dobrze, że odszedłem w 2016. To już robi się szambo
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) March 12, 2023