Emilian Kamiński przed śmiercią napisał do przyjaciółki. Aktorka ujawnia treść SMS-a
Emilian Kamiński zmarł w poniedziałek w wieku 70 lat. Od wielu lat zmagał się z ciężką chorobą płuc.
Czytaj więcej: Nie żyje Emilian Kamiński. Podano przyczynę śmierci
Przyjaciółka aktora zdradza treść ostatniej wiadomości
Aktora pożegnało w mediach społecznościowych wiele znanych osób ze środowiska teatralno-filmowego i nie tylko. Wśród nich głos zabrała Joanna Szczepkowska, która przyjaźniła się z Emilianem Kamińskim przez wiele lat.
Emil!!!!!Przecież ty miałeś nas wszystkich przeżyć!!!. Mój kolega z roku PWST. Przyjaciel nas wszystkich. Najsilniejszy z nas, najbardziej radosny, optymistyczny z wielką wiarą w to coś, co dostał jako dar, rodzaj mocy, która czyniła go trochę osobnym, mimo wielkiego serca. Nie pił, nie palił, ciągle coś ćwiczył, pracował , doskonalił, jakby przeczuwał , że ma coś ważnego do zrobienia, choć nie każdy w to wierzył. Przychodził do mnie i opowiadał o miejscu w Warszawie, z którego można zrobić teatr. Nikt nie wierzył . Kiedyś mnie zawiózł na to miejsce w alei Solidarności, a tam jakaś dziura, stare mury.. chodził po tym i mówił co gdzie będzie, choć jeszcze wszystko to było w sferze marzeń. Póty zabiegał o to miejsce, chodził, rozbawiał, wzruszał, aż mu zaufano. Zbudował ten teatr od podstaw, a potem przeżywał razem z Justyną wszystkie możliwe stresy i zwątpienia, jakich może doznać ktoś, kto ryzykuje wszystkim w imię swojego marzenia [pisownia oryginalna – red.]
– pisze Joanna Szczepkowska na Facebooku. Aktorka podkreśliła, że Emilian Kamiński "nie hołdował żadnej opcji politycznej, nie miał więc szans na uwagę mainstreamu, robił swoje, a to „ jego” to też opieka nad bezdomnymi i dom, który kochał tak jak całą swoją rodzinę". Opublikowała również ostatnią rozmowę przez SMS-y z aktorem.
Nasza ostatnia wymiana sms ze szpitala: Joasiu kochanie nie mogę rozmawiać bo mam ataki kaszlu jestem w szpitalu na Banacha pod dobrą opieką, więc myślę, że niedługo będzie lepiej, napisz o co chodzi”...Ja- Chodzi tylko o to, ze Tobie myślę i że Cię całuję mocno „ on- „ i ja Ciebie kochanie em. „. Emilian!!! Ty już przeszedłeś przez bramę nieba i tam się zaraz weźmiesz do roboty , zbudujesz, naprawisz, posklejasz , zagrasz, zaśpiewasz, a ten Twój mocarny głos podniesie do pionu niejednego upadłego anioła. Kocham Cię Emil i dziękuję za to jaki byłeś tu, na ziemi
– podsumowała Joanna Szczepkowska.