Robert Zawadzki: Jarocin prekursorem produkcji biogazu ze ścieków

W biomasie tkwi niewykorzystany potencjał, co dostrzegł m.in. wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski, który w resorcie pracuje nad budową suwerennych projektów biometanowych, biogazowych i biomasowych na obszarach wiejskich. W jego opinii te inwestycje pozwolą produkować na większą skalę własne ciepło i energię elektryczną. Co więcej, biomasa jako odnawialne źródło energii może zastąpić importowany gaz ziemny, co tylko ułatwi nam uniezależnienie się od Rosji. Jak podkreśla, w Polsce można byłoby rocznie produkować ok. 8–10 mld metrów sześciennych biometanu. Pomoże w tym specjalna ustawa, która już w pierwszym kwartale 2023 roku ma ułatwić rolnikom budowanie biogazowni na terenie własnych gospodarstw rolnych, a tym samym produkowanie energii elektrycznej i ciepła na swój użytek. W jego opinii jest to nie tylko tanie, ale także w pełni ekologiczne źródło pozyskiwania energii. Można powiedzieć, że plany wpisują się w strategię sprawiedliwej transformacji, która ma na uwadze dobro zwykłych obywateli – właśnie za takim podejściem wielokrotnie optował m.in. prezydent Andrzej Duda.
Co ciekawe, kilka lat temu gmina Jarocin rozpoczęła prace nad podobnym projektem, który pomógłby w produkcji fosforu, nawozów oraz biogazu. Chodzi o modernizację oczyszczalni ścieków, która wiąże się z montażem instalacji do odzysku fosforu. Ten ma być uzyskiwany bez stosowania środków chemicznych, co zmniejsza ilość produkowanych osadów ściekowych, przekładając się na realny zysk ekonomiczny (koszty eksploatacyjne obiektu). Samorząd zamierza wykorzystać minerał do nawożenia i utrzymania terenów zielonych. Co warto podkreślić, będzie to pierwsza tego typu instalacja we wschodniej Europie i czwarta na całym kontynencie (dotychczasowe istnieją w Holandii, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii). Jakby tego było mało, z opadów ściekowych będą również odzyskiwane surowce do produkcji nawozów oraz biogazu. Nowoczesna technologia pozwoli nie tylko na racjonalne gospodarowanie zasobami wodnymi, ale również ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery poprzez zastosowanie biofiltrów. Według szacunków projekt zapewni rocznie nawet 200 ton struwitu (fosforan magnezowo-amonowy, czyli źródło fosforu).
Biogaz to przyszłościowe i bardzo ważne źródło odnawialnej energii, o czym najlepiej świadczy fakt, że sam PKN Orlen zamierza wyrosnąć na lidera rynku pozyskiwania biogazu. Jak wskazują przedstawiciele koncernu, stanowi on jeden z kluczowych kierunków w strategii jego rozwoju. Orlen realizuje swój program przez spółkę córkę biorafinerię Orlen Południe, która przejęła już trzy biogazownie w celu ich rozbudowy i unowocześnienia (Konopnica, Wojny-Wawrzyńce oraz Jeżowo). Potencjalna produkcja polskiego biogazu jest szacowana na kilkanaście miliardów metrów sześciennych rocznie, co stanowi wielkość porównywalną z możliwościami Niemiec. Ponadto Daniel Obajtek zapowiedział niedawno, że w gminie Ryn w miejscowości Głąbowo powstaje pierwsza w Polsce biometanownia. Zakończenie prac jest planowane na 2024 rok. Czy zatem mamy szansę stać się potęgą, jeżeli chodzi o biopaliwa nowej generacji? Biorąc pod uwagę niewykorzystany potencjał rolniczy w naszym kraju, ta wizja wcale nie musi być daleka od realizacji. Bez wątpienia w całym planie kluczową rolę odegrają obszary wiejskie, a więc i samorządy.