Tyle zarobi Marcin Dorociński za występ w "Mission: Impossible"

Nie da się ukryć, że jest to wielkie wyróżnienie. Aktor na hollywodzkiej produkcji zarobi również konkretne pieniądze.
Polaka będziemy mogli zobaczyć w filmie "Mission: Impossible: Dead Reckoning Part One", a później w "Mission: Impossible: Dead Reckoning Part Two".
Tymczasem Dorociński tak napisał o całej sprawie na Facebooku:
- Sukcesy nie przychodzą same, mają to do siebie, że długa droga do nich najczęściej okupiona jest wyrzeczeniami, porażkami, upadkami, rozczarowaniami. Pamiętam - kiedy zapytany o moje plany zawodowe - cicho i nieśmiało powiedziałam "chciałbym spróbować zagranicą". Pamiętam również kąśliwe uwagi i lekceważące spojrzenia, ale pamiętam równie dobrze, że byli wokół mnie ludzie, które uwierzyli w moje marzenie chyba bardziej niż ja sam. Bo ja, Marcin z Kłudzienka zawsze miałem z tym problem" - przyznał w jednym z ostatnich wpisów.
Kwota robi wrażenie
Występ w hollywoodzkiej produkcji to oprócz ogromnego wyróżnienia, również spory zastrzyk gotówki.
- To, że Marcin zagra u boku Cruise'a, dla polskiej kinematografii oznacza, że nasz aktor może zacząć zarabiać w dużych produkcjach całkiem niezłe pieniądze. Na razie Dorociński jest na aktorskiej półce rosyjskich, czarnych charakterów. Jerzy Skolimowski też zagrał niejednego bandytę w takich superprodukcjach i nic z tego nie wynikło. Miejmy nadzieję, że w przypadku Marcina będzie inaczej - cytuje słowa aktorki Liliany Głąbczyńskiej-Komorowskiej, dziennik Super Express.
Udział Dorocińskiego najpewniej ograniczy się do krótkich scen. Polski aktor spędzi na planie zdjęciowym 10 dni, za co, jak informują dziennikarze "se" ma zarobić ok. 150 tysięcy dolarów (750 tysięcy złotych).
Czołem Kochani, Pozdrawiam Was serdecznie z Londynu. Nadszedł dzień, w którym (dzięki uprzejmości producentów filmu...
Opublikowany przez Marcina Dorocińskiego Sobota, 22 października 2022