Kto odpowiada za kryzys energetyczny w Polsce? Zapytano Polaków

Według 48,5 proc. badanych to obecny obóz władzy ponosi bezpośrednią i wyłączną odpowiedzialność za kryzys energetyczny w Polsce; przeciwnego zdania jest 48,6 proc. respondentów – wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Szef PiS Jarosław Kaczyński Kto odpowiada za kryzys energetyczny w Polsce? Zapytano Polaków
Szef PiS Jarosław Kaczyński / fot. flickr.com/Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski, CC BY 2.0

Polacy są podzieleni w ocenie odpowiedzialności za kryzys. Połowa badanych przez IBRiS uważa, że to "bezpośrednia i wyłączna" odpowiedzialność rządu. Prawie dokładnie taki sam odsetek badanych twierdzi, że jest odwrotnie – pisze wtorkowa "Rzeczpospolita".

W sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej" zapytano: "Czy obecny obóz władzy ponosi bezpośrednią i wyłączną odpowiedzialność za kryzys energetyczny w Polsce?".

Jak zauważa dziennik, opinie badanych są podzielone prawie równo: 48,5 proc. uważa, że tak, a 48,6 proc. – że nie.

Jednak w poszczególnych grupach – zwolenników obozu władzy, opozycji i niezdecydowanych – odpowiedzialność za kryzys energetyczny oceniana jest zupełnie inaczej.

90 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy uważa, że rząd nie ponosi winy w tej kwestii, a zaledwie 8 proc. – że tak. W grupie zwolenników opozycji proporcje są odwrotne: 79 proc. obarcza władzę odpowiedzialnością, a 19 proc. – nie. Wśród niezdecydowanych to odpowiednio 36 i 51 proc.

– czytamy.

"Test na opozycyjność"

Zdaniem Marcina Dumy, szefa IBRiS, pytanie o odpowiedzialność to swego rodzaju "test na opozycyjność". Pytanie jest bowiem postawione dość ostro i dotyczy odpowiedzialności "bezpośredniej i wyłącznej".

– To kolejny dowód głębokiego pęknięcia w społeczeństwie – połowa wierzy, że wszystko, co złe, jest winą władzy, a druga połowa – że nie – komentuje dla "Rz". Duma.

Analiza odpowiedzi pod kątem miejsca zamieszkania respondentów wskazuje, że najsurowsi w ocenie odpowiedzialności władzy są mieszkańcy średnich miast (50–250 tys. mieszkańców). 71 proc. z nich uważa, że "bezpośrednio i wyłącznie" zawinił rząd, a 28 proc. ma zdanie odwrotne. Najbardziej wyrozumiali są natomiast mieszkający na wsi – spośród nich winę władzy dostrzega 37 proc., a 59 proc. – nie. W małych miastach i wielkich aglomeracjach wyniki są podobne: 52 proc. do 48 proc. oraz 50 proc. do 46 proc.

Jak pisze "Rz", ocena odpowiedzialności za kryzys energetyczny uzależniona jest też od dochodów. Osoby zarabiające poniżej średniej krajowej i lekko powyżej (grupy dochodowe od 2 tys. zł do 5 tys.) w ponad 60 proc. są przekonane o winie władzy. Biedniejsi respondenci – wręcz przeciwnie, ponad 60 proc. z nich nie wini rządu Zjednoczonej Prawicy. Najbogatsi – z grup powyżej 5 tys. i powyżej 7 tys. – są podzieleni w opiniach prawie równo.

W obozie władzy na czele Kaczyński z Sasinem

Na pytanie, "Kto ponosi największą odpowiedzialność w obozie władzy?", 34,9 proc. badanych wskazało na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, 32 proc. na wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, a 26,7 proc. na premiera Mateusza Morawieckiego. Na czwartym miejscu znalazła się minister klimatu Anna Moskwa - 2,8 proc. "Nikt z powyższych" odpowiedziało 1,5 proc. badanych, a 2 proc. odpowiedziało, że "nie wie".

Wśród elektoratu opozycji prezesa PiS wskazało 41 proc., a w grupie niezdecydowanych – 31 proc. W tej grupie "wygrywa" za to zdecydowanie wicepremier Jacek Sasin – wskazało go 67 proc. respondentów.

Sondaż IBRIS dla "Rz" przeprowadzono metodą CATI 7-8 października br. na 1100-osobowej grupie respondentów. 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem

Mianowany przez tuskową koalicję 13 grudnia na dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz chciał „naukowo” rozmawiać o zwrocie dóbr kultury Niemcom. Po ujawnieniu skandalu dyrektorem pozostał.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki

Kiedy w kraju leżącym między Bugiem a Odrą zaczął narastać silny niepokój, spowodowany coraz natarczywszą wieścią głoszącą, że światowy hegemon militarny – Stany Zjednoczone Ameryki – zamierza wycofać swoje czołgi i samoloty z Europy, zostawiając rozbrojony kontynent na pastwę odwiecznego drapieżnika, Rosji, niespodziewanie pojawił się wybawiciel, który postarał się odwieść Waszyngton od tej niebezpiecznej decyzji.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Odnawialna ogłosiła przetarg na budowę magazynu energii elektrycznej w Gryfinie – informuje PGE.

Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że ma wobec Niemiec konkretne oczekiwania, dotyczące m.in. wypłaty reparacji. – Najwyższy czas, aby Niemcy zaczęły traktować Polskę jako partnera – podkreślił.

Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia

Ewentualne spotkanie prezydentów USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina, jest wstępnie zaplanowane na koniec przyszłego tygodnia – podała w piątek stacja Sky News, powołując się na wysokie rangą źródło w Białym Domu.

To koniec. Brzoska mówi wprost o aferze KPO z ostatniej chwili
"To koniec". Brzoska mówi wprost o aferze KPO

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. "Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to KONIEC…" – pisze szef InPost Rafał Brzoska.

Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie

– Pan redaktor dzisiaj powinien pytać pana premiera Donalda Tuska co się stało z pieniędzmi na KPO – mówił w piątek do dziennikarza TVN24 prezydent Karol Nawrocki.

Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie z ostatniej chwili
Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie

Z dotacji z KPO skorzystała firma żony najbogatszego posła w Sejmie, Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej. – Moja żona złożyła wnioski i otrzymała środki – oświadczył polityk.

Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu z ostatniej chwili
Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu

Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze, co wykluczy go z meczu o Puchar Gampera przeciwko Como, zaplanowanego na 10 sierpnia. Informację potwierdziła FC Barcelona, wywołując niepokój wśród kibiców przed startem nowego sezonu La Ligi.

Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy z ostatniej chwili
Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21" przedstawionego przez Karola Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

REKLAMA

Kto odpowiada za kryzys energetyczny w Polsce? Zapytano Polaków

Według 48,5 proc. badanych to obecny obóz władzy ponosi bezpośrednią i wyłączną odpowiedzialność za kryzys energetyczny w Polsce; przeciwnego zdania jest 48,6 proc. respondentów – wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Szef PiS Jarosław Kaczyński Kto odpowiada za kryzys energetyczny w Polsce? Zapytano Polaków
Szef PiS Jarosław Kaczyński / fot. flickr.com/Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski, CC BY 2.0

Polacy są podzieleni w ocenie odpowiedzialności za kryzys. Połowa badanych przez IBRiS uważa, że to "bezpośrednia i wyłączna" odpowiedzialność rządu. Prawie dokładnie taki sam odsetek badanych twierdzi, że jest odwrotnie – pisze wtorkowa "Rzeczpospolita".

W sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej" zapytano: "Czy obecny obóz władzy ponosi bezpośrednią i wyłączną odpowiedzialność za kryzys energetyczny w Polsce?".

Jak zauważa dziennik, opinie badanych są podzielone prawie równo: 48,5 proc. uważa, że tak, a 48,6 proc. – że nie.

Jednak w poszczególnych grupach – zwolenników obozu władzy, opozycji i niezdecydowanych – odpowiedzialność za kryzys energetyczny oceniana jest zupełnie inaczej.

90 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy uważa, że rząd nie ponosi winy w tej kwestii, a zaledwie 8 proc. – że tak. W grupie zwolenników opozycji proporcje są odwrotne: 79 proc. obarcza władzę odpowiedzialnością, a 19 proc. – nie. Wśród niezdecydowanych to odpowiednio 36 i 51 proc.

– czytamy.

"Test na opozycyjność"

Zdaniem Marcina Dumy, szefa IBRiS, pytanie o odpowiedzialność to swego rodzaju "test na opozycyjność". Pytanie jest bowiem postawione dość ostro i dotyczy odpowiedzialności "bezpośredniej i wyłącznej".

– To kolejny dowód głębokiego pęknięcia w społeczeństwie – połowa wierzy, że wszystko, co złe, jest winą władzy, a druga połowa – że nie – komentuje dla "Rz". Duma.

Analiza odpowiedzi pod kątem miejsca zamieszkania respondentów wskazuje, że najsurowsi w ocenie odpowiedzialności władzy są mieszkańcy średnich miast (50–250 tys. mieszkańców). 71 proc. z nich uważa, że "bezpośrednio i wyłącznie" zawinił rząd, a 28 proc. ma zdanie odwrotne. Najbardziej wyrozumiali są natomiast mieszkający na wsi – spośród nich winę władzy dostrzega 37 proc., a 59 proc. – nie. W małych miastach i wielkich aglomeracjach wyniki są podobne: 52 proc. do 48 proc. oraz 50 proc. do 46 proc.

Jak pisze "Rz", ocena odpowiedzialności za kryzys energetyczny uzależniona jest też od dochodów. Osoby zarabiające poniżej średniej krajowej i lekko powyżej (grupy dochodowe od 2 tys. zł do 5 tys.) w ponad 60 proc. są przekonane o winie władzy. Biedniejsi respondenci – wręcz przeciwnie, ponad 60 proc. z nich nie wini rządu Zjednoczonej Prawicy. Najbogatsi – z grup powyżej 5 tys. i powyżej 7 tys. – są podzieleni w opiniach prawie równo.

W obozie władzy na czele Kaczyński z Sasinem

Na pytanie, "Kto ponosi największą odpowiedzialność w obozie władzy?", 34,9 proc. badanych wskazało na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, 32 proc. na wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, a 26,7 proc. na premiera Mateusza Morawieckiego. Na czwartym miejscu znalazła się minister klimatu Anna Moskwa - 2,8 proc. "Nikt z powyższych" odpowiedziało 1,5 proc. badanych, a 2 proc. odpowiedziało, że "nie wie".

Wśród elektoratu opozycji prezesa PiS wskazało 41 proc., a w grupie niezdecydowanych – 31 proc. W tej grupie "wygrywa" za to zdecydowanie wicepremier Jacek Sasin – wskazało go 67 proc. respondentów.

Sondaż IBRIS dla "Rz" przeprowadzono metodą CATI 7-8 października br. na 1100-osobowej grupie respondentów. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe