Fatalna sytuacja niemieckich piekarzy. W polskich miejscowościach przy granicy widać wzmożony ruch

Rekordowy wzrost cen energii stawia niemieckich piekarzy w niezwykle ciężkiej sytuacji. Według Federacji Przemysłu Niemieckiego, jedna trzecia przedsiębiorstw przemysłowych widzi zagrożenie dla swojego istnienia.
 Fatalna sytuacja niemieckich piekarzy. W polskich miejscowościach przy granicy widać wzmożony ruch
/ fot. Flickr / Marco Verch / CC BY 2.0

Rekordowy wzrost cen energii nie ominął także piekarzy w Niemczech, którzy masowo wyszli na ulicę protestując swoje zaniepokojenie kryzysem energetycznym. Według informacji podanych przez „Deutsche Welle”, dotąd płacili niecałe dziesięć eurocentów za kilowatogodzinę gazu, teraz cena zbliża się do 35 eurocentów.

„DW” powołuje się na firmę Eckeharda Vattera, który prowadzi w Dolnej Saksonii dużą piekarnię z 35 oddziałami i 430 pracownikami. Przed ogromnym wzrostem cen energii płacił za gaz 5,8 tys. euro miesięcznie, teraz… 75 tys. euro.

„Ratujcie nas piekarzy”

W Hannoverze tysiące pracowników piekarni wyszło na ulicę aby zaprotestować pod hasłem „Ratujcie nas piekarzy”. Według Federacji Przemysłu Niemieckiego, jedna trzecia przedsiębiorstw przemysłowych widzi zagrożenie dla swojego istnienia.

Według lokalnej „Gazety Wyborczej” w przygranicznych miejscowościach w Polsce widać już wzmożony ruch. Niemcy robią zakupy w Polsce, bo ceny pieczywa są zdecydowanie niższe niż za Odrą.


 

POLECANE
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

REKLAMA

Fatalna sytuacja niemieckich piekarzy. W polskich miejscowościach przy granicy widać wzmożony ruch

Rekordowy wzrost cen energii stawia niemieckich piekarzy w niezwykle ciężkiej sytuacji. Według Federacji Przemysłu Niemieckiego, jedna trzecia przedsiębiorstw przemysłowych widzi zagrożenie dla swojego istnienia.
 Fatalna sytuacja niemieckich piekarzy. W polskich miejscowościach przy granicy widać wzmożony ruch
/ fot. Flickr / Marco Verch / CC BY 2.0

Rekordowy wzrost cen energii nie ominął także piekarzy w Niemczech, którzy masowo wyszli na ulicę protestując swoje zaniepokojenie kryzysem energetycznym. Według informacji podanych przez „Deutsche Welle”, dotąd płacili niecałe dziesięć eurocentów za kilowatogodzinę gazu, teraz cena zbliża się do 35 eurocentów.

„DW” powołuje się na firmę Eckeharda Vattera, który prowadzi w Dolnej Saksonii dużą piekarnię z 35 oddziałami i 430 pracownikami. Przed ogromnym wzrostem cen energii płacił za gaz 5,8 tys. euro miesięcznie, teraz… 75 tys. euro.

„Ratujcie nas piekarzy”

W Hannoverze tysiące pracowników piekarni wyszło na ulicę aby zaprotestować pod hasłem „Ratujcie nas piekarzy”. Według Federacji Przemysłu Niemieckiego, jedna trzecia przedsiębiorstw przemysłowych widzi zagrożenie dla swojego istnienia.

Według lokalnej „Gazety Wyborczej” w przygranicznych miejscowościach w Polsce widać już wzmożony ruch. Niemcy robią zakupy w Polsce, bo ceny pieczywa są zdecydowanie niższe niż za Odrą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe