Koszmar w Gdyni: Mężczyzna miał wyprowadzić na spacer psy znajomej. Zwierzę go zagryzło

Jak podaje Radio Gdańsk, we wtorek na gdyńskim Witominie doszło do tragedii. W jednym z mieszkań znaleziono 47-letniego mężczyznę, zagryzionego przez agresywnego pitbulla.
 Koszmar w Gdyni: Mężczyzna miał wyprowadzić na spacer psy znajomej. Zwierzę go zagryzło
/ pixabay.com

"Do tragedii doszło we wtorek wieczorem w jednym z mieszkań na gdyńskim Witominie. 47-latek miał wyprowadzić na spacer dwa pitbulle swojej znajomej. Nagle jeden z nich zaatakował mężczyznę" – relacjonuje przebieg tragedii Radio Gdańsk. Niestety, rany okazały się śmiertelne. Gdy na miejsce przybyła policja i pogotowie, mężczyzna już nie żył.

– Policjanci, którzy przyjechali na miejsce interwencji, do mieszkania weszli przez balkon. Na podłodze zobaczyli leżącego, nieprzytomnego i zakrwawionego mężczyznę, a obok niego psa, który warczał i nagle ruszył w kierunku policjantów. Jeden z nich, w obawie o życie i zdrowie swoje oraz kolegi, był zmuszony do wykorzystania broni aby unieszkodliwić zwierzę – powiedział w rozmowie z rozgłośnią asp. szt. Roman Klunder z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. 

Policjanci wraz ratownikami medycznymi podeszli do leżącego na podłodze 47-latka, który miał liczne rany szarpane. Niestety okazało się, że mężczyzna już nie żył.

Sprawą zajmie się prokuratura. Jak poinformowano, śledztwo prowadzone będzie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa

15 sierpnia 1940 r. do Auschwitz przybył pierwszy transport ludności z Warszawy. To głównie więźniowie Pawiaka oraz Polacy schwytani podczas ulicznych łapanek. Razem około 1600 osób. W nocy z 21 na 22 września 1940 r., w drugim transporcie z Warszawy, Niemcy przywieźli do obozu Auschwitz kolejnych więźniów.

Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

REKLAMA

Koszmar w Gdyni: Mężczyzna miał wyprowadzić na spacer psy znajomej. Zwierzę go zagryzło

Jak podaje Radio Gdańsk, we wtorek na gdyńskim Witominie doszło do tragedii. W jednym z mieszkań znaleziono 47-letniego mężczyznę, zagryzionego przez agresywnego pitbulla.
 Koszmar w Gdyni: Mężczyzna miał wyprowadzić na spacer psy znajomej. Zwierzę go zagryzło
/ pixabay.com

"Do tragedii doszło we wtorek wieczorem w jednym z mieszkań na gdyńskim Witominie. 47-latek miał wyprowadzić na spacer dwa pitbulle swojej znajomej. Nagle jeden z nich zaatakował mężczyznę" – relacjonuje przebieg tragedii Radio Gdańsk. Niestety, rany okazały się śmiertelne. Gdy na miejsce przybyła policja i pogotowie, mężczyzna już nie żył.

– Policjanci, którzy przyjechali na miejsce interwencji, do mieszkania weszli przez balkon. Na podłodze zobaczyli leżącego, nieprzytomnego i zakrwawionego mężczyznę, a obok niego psa, który warczał i nagle ruszył w kierunku policjantów. Jeden z nich, w obawie o życie i zdrowie swoje oraz kolegi, był zmuszony do wykorzystania broni aby unieszkodliwić zwierzę – powiedział w rozmowie z rozgłośnią asp. szt. Roman Klunder z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. 

Policjanci wraz ratownikami medycznymi podeszli do leżącego na podłodze 47-latka, który miał liczne rany szarpane. Niestety okazało się, że mężczyzna już nie żył.

Sprawą zajmie się prokuratura. Jak poinformowano, śledztwo prowadzone będzie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe