"Nikt nie będzie siedział w zimnym mieszkaniu". Kaczyński zapewnia, że węgla nie zabraknie

- Polska będzie w stanie sprowadzić z zagranicy wystarczająco dużo węgla - powiedział Kaczyński w Kórniku w województwie wielkopolskim.
Uspokoił również, że w związku ze wzrastającą ilością importowanego surowca spadną ceny.
- Nikt nie będzie siedział w zimnym mieszkaniu dlatego, że nie ma węgla - zapewnił lider PiS.
- Dajemy w tej chwili dopłaty do węgla i będziemy prowadzili dalsze działania, także prowadzące do tego, żeby te prawie osiem tysięcy składów węglowych, które są w Polsce, w pewnym momencie musiało obniżyć ceny. Jeśli będzie duża ilość węgla dostarczana na rynek, wtedy automatycznie ceny będą obniżane. A robi się wokół tego awanturę, robi się stan zagrożenia - dodał polityk.
Jarosław Kaczyński przekonywał, że „wbrew temu, co mówią nasi przeciwnicy, jak zwykle zresztą mijając się z prawdą, odpowiednia operacja została podjęta", a polskie firmy skoncentrowały na pozyskiwaniu węgla z innych źródeł. Nie szczędził także mocnego komentarza pod adresem Platformy Obywatelskiej.
- Ze strony państwa są podejmowane odpowiednie działania i ten węgiel jest kupowany. To już w tej chwili jest naprawdę duża ilość. Nie chcę operować danymi sprzed kilku dni, bo to się w każdej chwili zmienia. Ale w chwili, gdy wybuchły te dyskusje, było to co najmniej 6,5 mln ton. To jeszcze za mało, ale pamiętajmy, że sezon grzewczy trwa zwykle od października do kwietnia. Ten węgiel będzie można dostarczać jeszcze przez dłuższy czas. I jedno jest pewne: w tej chwili tych zamówień w różnych miejscach na świecie jest tyle, że tego węgla wystarczy. Tak, jest wąskie gardło, to są porty. Ale nie dlatego, że my portów nie mamy, bo mamy. Ich moc przeładunkowa jest duża i ciągle rośnie. Ale ogromna część nabrzeży tych portów została sprzedana. Kto jest sprzedał? My je sprzedaliśmy? Nie, sprzedała je Platforma Obywatelska - mówił prezes PiS.