„Obecne granice Polski powinny być zrewidowane”. Rosjanie posuwają się coraz dalej

Podczas programu „60 minut”, nadawanego na antenie rosyjskiej telewizji państwowej, jedna z czołowych propagandystek Kremla – Olga Skabiejewa – powiedziała, że „być może nadszedł czas, by uznać, że specjalna operacja wojskowa na Ukrainie dobiega końca, ale w tym sensie, że rozpoczęła się III wojna światowa”.
– Jesteśmy już zmuszeni do przeprowadzenia demilitaryzacji nie tylko Ukrainy, ale i całego NATO – powiedziała Skabiejewa. Gościem w programie był Oleg Matwiejczew, deputowany rosyjskiej Dumy, który wskazał Polskę jako „pierwszy cel” takiej operacji.
– Jeśli Polska będzie nadal interweniować, jej obecne granice powinny być zrewidowane – stwierdził polityk. Wówczas Skabiejewa odparła, że „zakres interwencji powinien być znacznie szerszy”.
– Nie mówiłam tylko o Polsce, ale również o Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Oni wszyscy są w kolejce – powiedziała propagandystka, czym wywołała komentarz innego gościa, Władimira Awatkowa z Akademii Dyplomatycznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
– Jest kolejka, lecz nie trzeba się spieszyć. Wszystko w swoim czasie – próbował stonować nieco nastroje dyplomata.