Trudeau odbierze Kanadyjczykom prawo do posiadania broni? Podał zaskakujące wyjaśnienie

Strzelanina miała miejsce 24 maja w miejscowości Uvalde w USA. Na reakcję Trudeau nie trzeba było czekać długo – już 30 maja zgłosił projekt „krajowego zamrożenia posiadania broni ręcznej”. Nowe prawo ma odebrać Kanadyjczykom prawo do kupowania, sprzedawania, importu oraz noszenia broni krótkiej w całej Kanadzie.
Nie jest to pierwszy przykład tego typu ograniczenia praw obywateli w wykonaniu premiera Trudeau – w 2020 roku w reakcji na strzelaninę w Nowej Szkocji powstał zakaz handlu i posiadania 1500 modeli broni palnej.
Trudeau podał uzasadnienie dla tego kroku.
– Ostatecznie matematyka jest i tak naprawdę dość prosta: im mniej broni w naszych społecznościach, tym bardziej wszyscy będą bezpieczni
– twierdził Kanadyjczyk.
Uzbrojenie Kanadyjczyków
Kłóci się to z danymi, jakie przytoczył minister bezpieczeństwa publicznego Kanady Marco Mendicino. Według urzędnika w rękach Kanadyjczyków znajduje się około milion sztuk prywatnej broni krótkiej. Jak podaje portal Pch24.pl, broń palna ma być używana jedynie w 3% przypadków brutalnych przestępstw.
CZYTAJ TEŻ: [WIDEO] Czołowa propagandystka Putina: Właśnie rozpoczęła się prawdziwa III wojna światowa
CZYTAJ TEŻ: „Brama do Afryki i Azji”. Ropa. Gaz. Handel. Polska podpisała umowę o współpracy gospodarczej z Egiptem
W odwrotny sposób zareagowali Amerykanie z dotkniętego tragedią Teksasu. W miasteczku Utopia zezwolono nauczycielom na noszenie broni, a w szkołach pojawiły się tabliczki z ostrzeżeniem, że nauczyciele są uzbrojeni. Ma to odstraszyć potencjalnych zamachowców.