[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Tajemniczy zbrodniarz. Zlecał katowanie i sam katował Polaków

Od kwietnia 1947 roku do czerwca 1950 roku Stefan Kuhl był szefem Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego – najbardziej zbrodniczej instytucji PRL. Po 1956 roku „przebranżowił się”, pełniąc szereg funkcji w administracji państwowej, m.in. wiceministra rolnictwa. To jeden z najbardziej tajemniczych zbrodniarzy komunistycznych – nie wiadomo nawet, kiedy zmarł i gdzie został pochowany.
Stefan Kuhl [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Tajemniczy zbrodniarz. Zlecał katowanie i sam katował Polaków
Stefan Kuhl / IPN

Wiadomo, że urodził się w 1917 roku w Kielcach, w rodzinie żydowskiej.

Komisja prokuratora generalnego PRL Mariana Mazura, powołana do zbadania odpowiedzialności m. in. funkcjonariuszy Głównego Zarządu Informacji WP za łamanie „socjalistycznej praworządności” uznała, że

 

"Zaniedbania"

Kuhl ponosi odpowiedzialność za następujące czyny i zaniedbania:

„- tolerowanie i rozwijanie niedozwolonych metod operacyjnych (nieuzasadnione rozpracowanie ludzi niewinnych, niedopuszczalne metody nacisku na agentów, prowokacja i fabrykowanie koncepcji prowadzących w konsekwencji do niesłusznych aresztów i sfingowanych procesów),
- akceptowanie masowych, bezpodstawnych aresztowań wielu oficerów Wojska Polskiego i osób cywilnych przy zupełnym ignorowaniu ustaw władzy ludowej,
- tolerowanie rozmaitych niedopuszczalnych metod śledczych polegających na fizycznym i moralnym maltretowaniu przesłuchiwanych, a w szczególności niereagowanie bądź reagowanie niewłaściwe na znane mu fakty wymuszania biciem fałszywych zeznań (np. ukaranie trzydniowym aresztem winnego spowodowania śmierci przesłuchiwanego, będącej wynikiem bicia w czasie badania),
- uczestniczenie w niektórych przesłuchaniach przy stosowaniu zakazanych metod śledztwa (m. in. parokrotnie sam brał w tym udział, np.: w sprawach Sitkowskiego, Kowszyka i Krysika, a w sprawie Roszyckiego był obecny przy biciu i liczył uderzenia),
- akceptowanie realizacji i tolerowanie jawnie prowokacyjnych spraw o tragicznym przebiegu śledztwa (grupy wojskowe: tzw. sprawa zamojsko-lubelska i sprawa bydgoska),
- tolerowanie i akceptowanie niezdrowej atmosfery w pracy organów informacji (podsłuchy w pokojach oficerów śledczych, donosy, nadużycia z meldunkami agentów „celnych”, dławienie rzeczowej krytyki nawet na zamkniętych zebraniach partyjnych),
- zaniedbanie podstawowych obowiązków ogólnego nadzoru, co spowodowało zakorzenienie się złych, a nawet przestępczych metod,
- tolerowanie przetrzymywania w areszcie latami mimo niepotwierdzenia się zarzutów (np. płk Lasota przebywał w areszcie śledczym bez żadnej podstawy prawnej od 2 grudnia 1947 r. do 20 grudnia 1948 r.),
- tolerowanie licznych zejść śmiertelnych w śledztwie bez gruntownego zbadania ich przyczyn (np. przypadek śmierci w związku ze stosowanymi metodami śledztwa płk. Załęskiego) i niewszczynanie z tego tytułu właściwego postępowania,
- tolerowanie antyhumanistycznych warunków bytowych więźniów śledczych w nieprzewietrzanych celach, karcerach napełnionych po kostki wodą lub nawet ekskrementami, o rozmiarach pozwalających tylko na pozycję stojącą, trzymania więźniów latami bez spacerów, pozbawienie ich pomocy lekarskiej,
- akceptowanie metod śledczych skutkujących w wyniku skazywania przez sąd ludzi niewinnych na bardzo surowe kary w sprawach jawnie spreparowanych”.
Z dniem 6 lipca 1950 roku rozkazem Ministra Obrony Narodowej Stefan Kuhl został przeniesiony do rezerwy.

 

Materiały IPN

W materiałach IPN czytamy rozwinięcie zarzutów:

„W związku z prowadzonym śledztwem w tzw. sprawie „bydgoskiej” i „zamojsko-lubelskiej” płk Stefan Kuhl był podejrzany o to że: „dopuścił w toku śledztwa [...] do stosowania zabronionych prawem niedopuszczalnych metod śledztwa, polegających na używaniu wobec aresztowanych osób przymusu fizycznego, polegającego na biciu aresztowanych, wielogodzinnych nocnych przesłuchiwaniach aresztowanych i osadzaniu aresztowanych w tzw. ; w jesieni 1948 r. wydał służbowe zarządzenie, które wbrew przepisom prawa zezwalało na użycie siły fizycznej wobec aresztowanych, uzależniając jedynie użycie przymusu fizycznego od uprzedniej zgody Szefa GZI lub jego zastępców; wydał swoim podwładnym szereg zezwoleń na zastosowanie przymusu fizycznego wobec aresztowanych osób, polecił Władysławowi Kochanowi bić aresztowanego kpt. Edmunda Sitka, a Mateuszowi Frydmanowi pobić aresztowanego ppłk Stanisława Bujanowskiego; był obecny przy biciu kilku aresztowanych w tym aresztowanego kpr. Edmunda Roszyckiego, któremu zdjęto spodnie, po czym oficerowie śledczy poczęli go bić pasami, a płk Kuhl, siedząc za biurkiem, liczył uderzenia; groził aresztowanemu ppłk Lucjanowi Załęskiemu, iż w wypadku gdy ten nie zmieni swego postępowania w śledztwie, zastosuje się doń ; nie reagował na stwierdzone przez siebie fakty pobicia ppor. Sitkowskiego i por. Klimaszewskiego”.

28 czerwca 1957 roku postanowieniem Naczelnej Prokuratury Wojskowej aresztowany. Po kilku godzinach zwolniony z aresztu na polecenie ówczesnego szefa MON gen. Mariana Spychalskiego. Prowadzone przeciwko niemu postępowanie przygotowawcze umorzono na mocy amnestii.

W uzasadnieniu postanowienia Najwyższego Sądu Wojskowego z października 1958 roku czytamy, że „przy równoczesnym uwzględnieniu panującej wówczas w GZI atmosfery wypaczonych pojęć walki z wrogiem i daleko posuniętej izolacji oficerów organów informacji od całokształtu życia społeczno-politycznego” ewentualnie wymierzona w tej sprawie kara nie przekroczyłaby 5 lat pozbawienia wolności.

Jak podaje historyk Jerzy Poksiński „po zwolnieniu z wojska pracował na odpowiedzialnych stanowiskach cywilnych”. To m.in. funkcja podsekretarza stanu w Ministerstwie Kontroli Państwowej, w końcu stanowisko wiceministra rolnictwa. W 1962 r. Stefan Kuhl wydał książkę: „Niektóre zagadnienia rozwoju rolnictwa w ZSRR”.
 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

We wtorek – 4 listopada 2025 r. – rozpocznie się remont ul. Hadyny – poinformował Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.

Niemcy zawracają migrantów. Podano liczbę z ostatniej chwili
Niemcy zawracają migrantów. Podano liczbę

Bundespolizei od 8 maja do 31 października 2025 r. odmówiła wjazdu lub zawróciła ponad 18 tys. osób. Łącznie odnotowano 25,3 tys. nielegalnych przekroczeń.

Nowa twarz w M jak miłość Wiadomości
Nowa twarz w "M jak miłość"

W „M jak miłość” już wkrótce pojawi się nowa postać, która może sporo namieszać. W 1887. odcinku widzowie poznają Klaudię, graną przez Magdalenę Dwurzyńską - młodą aktorkę, która w serialu zadebiutuje w wyjątkowo zaskakujących okolicznościach.

Dożynki. Dziś przypada rocznica drugiej, po Rzezi Woli, największej masakry ludności cywilnej przez Niemców podczas II WŚ tylko u nas
"Dożynki". Dziś przypada rocznica drugiej, po Rzezi Woli, największej masakry ludności cywilnej przez Niemców podczas II WŚ

Dziś, z 3 na 4 listopada przypada rocznica największej jednorazowej egzekucji dokonanej przez Niemców podczas II wojny światowej w ramach Holokaustu. Była to zarazem druga - po Rzezi Woli w sierpniu 1944 - jednostkowa masakra ludności cywilnej przez III Rzeszę.

Na Maderze zaginął 31-letni Polak. Trwają intensywne poszukiwania Wiadomości
Na Maderze zaginął 31-letni Polak. Trwają intensywne poszukiwania

Na portugalskiej Maderze trwają intensywne poszukiwania 31-letniego Igora Holewińskiego. Mężczyzna z Polski zaginął w niedzielę, 2 listopada. Według relacji jego rodziny, wybrał się samotnie w góry i od tego czasu nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

Kolumbijscy żołnierze walczą na Ukrainie. Ujawniono, ile zarabiają z ostatniej chwili
Kolumbijscy żołnierze walczą na Ukrainie. Ujawniono, ile zarabiają

Od lutego 2022 roku około 2 tys. najemników z Kolumbii podpisało kontrakty z ukraińskim wojskiem – informuje w poniedziałek "Die Welt". W większości przypadków pełnią oni służbę jako piechota, co ma stanowić istotne wzmocnienie dla armii zmagającej się z niedoborem kadr.

GIS ostrzega: w popularnych chrupkach wykryto gluten Wiadomości
GIS ostrzega: w popularnych chrupkach wykryto gluten

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed obecnością glutenu w partii chrupek kukurydzianych oznakowanych jako bezglutenowe. Spożycie produktu przez osoby z alergią bądź nietolerancją na gluten może wywołać wystąpienie reakcji alergicznej.

Pilny komunikat NFZ z ostatniej chwili
Pilny komunikat NFZ

Oszuści znów podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. Tym razem chodzi o zwrot kosztu zakupu leków – informuje w komunikacie NFZ.

Poseł KO zmaga się z chorobą. Opublikował poruszający wpis z ostatniej chwili
Poseł KO zmaga się z chorobą. Opublikował poruszający wpis

Paweł Bliźniuk, poseł Koalicji Obywatelskiej, podzielił się w mediach społecznościowych szczerym i emocjonalnym wpisem. W poruszających słowach ujawnił, że zmaga się z nowotworem. Jego wiadomość to nie tylko osobiste wyznanie, ale też ważny apel do wszystkich o regularne badania i troskę o zdrowie.

Sąd uchylił wyrok pedofilowi, bo orzekał neosędzia. Mocne słowa prezesa PiS z ostatniej chwili
Sąd uchylił wyrok pedofilowi, bo orzekał "neosędzia". Mocne słowa prezesa PiS

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok pedofilowi, bo orzekał "neosędzia". "To, co dzieje się w sądach, wygląda na spłacanie politycznych długów za poparcie Platformy w wyborach parlamentarnych" – oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Tajemniczy zbrodniarz. Zlecał katowanie i sam katował Polaków

Od kwietnia 1947 roku do czerwca 1950 roku Stefan Kuhl był szefem Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego – najbardziej zbrodniczej instytucji PRL. Po 1956 roku „przebranżowił się”, pełniąc szereg funkcji w administracji państwowej, m.in. wiceministra rolnictwa. To jeden z najbardziej tajemniczych zbrodniarzy komunistycznych – nie wiadomo nawet, kiedy zmarł i gdzie został pochowany.
Stefan Kuhl [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Tajemniczy zbrodniarz. Zlecał katowanie i sam katował Polaków
Stefan Kuhl / IPN

Wiadomo, że urodził się w 1917 roku w Kielcach, w rodzinie żydowskiej.

Komisja prokuratora generalnego PRL Mariana Mazura, powołana do zbadania odpowiedzialności m. in. funkcjonariuszy Głównego Zarządu Informacji WP za łamanie „socjalistycznej praworządności” uznała, że

 

"Zaniedbania"

Kuhl ponosi odpowiedzialność za następujące czyny i zaniedbania:

„- tolerowanie i rozwijanie niedozwolonych metod operacyjnych (nieuzasadnione rozpracowanie ludzi niewinnych, niedopuszczalne metody nacisku na agentów, prowokacja i fabrykowanie koncepcji prowadzących w konsekwencji do niesłusznych aresztów i sfingowanych procesów),
- akceptowanie masowych, bezpodstawnych aresztowań wielu oficerów Wojska Polskiego i osób cywilnych przy zupełnym ignorowaniu ustaw władzy ludowej,
- tolerowanie rozmaitych niedopuszczalnych metod śledczych polegających na fizycznym i moralnym maltretowaniu przesłuchiwanych, a w szczególności niereagowanie bądź reagowanie niewłaściwe na znane mu fakty wymuszania biciem fałszywych zeznań (np. ukaranie trzydniowym aresztem winnego spowodowania śmierci przesłuchiwanego, będącej wynikiem bicia w czasie badania),
- uczestniczenie w niektórych przesłuchaniach przy stosowaniu zakazanych metod śledztwa (m. in. parokrotnie sam brał w tym udział, np.: w sprawach Sitkowskiego, Kowszyka i Krysika, a w sprawie Roszyckiego był obecny przy biciu i liczył uderzenia),
- akceptowanie realizacji i tolerowanie jawnie prowokacyjnych spraw o tragicznym przebiegu śledztwa (grupy wojskowe: tzw. sprawa zamojsko-lubelska i sprawa bydgoska),
- tolerowanie i akceptowanie niezdrowej atmosfery w pracy organów informacji (podsłuchy w pokojach oficerów śledczych, donosy, nadużycia z meldunkami agentów „celnych”, dławienie rzeczowej krytyki nawet na zamkniętych zebraniach partyjnych),
- zaniedbanie podstawowych obowiązków ogólnego nadzoru, co spowodowało zakorzenienie się złych, a nawet przestępczych metod,
- tolerowanie przetrzymywania w areszcie latami mimo niepotwierdzenia się zarzutów (np. płk Lasota przebywał w areszcie śledczym bez żadnej podstawy prawnej od 2 grudnia 1947 r. do 20 grudnia 1948 r.),
- tolerowanie licznych zejść śmiertelnych w śledztwie bez gruntownego zbadania ich przyczyn (np. przypadek śmierci w związku ze stosowanymi metodami śledztwa płk. Załęskiego) i niewszczynanie z tego tytułu właściwego postępowania,
- tolerowanie antyhumanistycznych warunków bytowych więźniów śledczych w nieprzewietrzanych celach, karcerach napełnionych po kostki wodą lub nawet ekskrementami, o rozmiarach pozwalających tylko na pozycję stojącą, trzymania więźniów latami bez spacerów, pozbawienie ich pomocy lekarskiej,
- akceptowanie metod śledczych skutkujących w wyniku skazywania przez sąd ludzi niewinnych na bardzo surowe kary w sprawach jawnie spreparowanych”.
Z dniem 6 lipca 1950 roku rozkazem Ministra Obrony Narodowej Stefan Kuhl został przeniesiony do rezerwy.

 

Materiały IPN

W materiałach IPN czytamy rozwinięcie zarzutów:

„W związku z prowadzonym śledztwem w tzw. sprawie „bydgoskiej” i „zamojsko-lubelskiej” płk Stefan Kuhl był podejrzany o to że: „dopuścił w toku śledztwa [...] do stosowania zabronionych prawem niedopuszczalnych metod śledztwa, polegających na używaniu wobec aresztowanych osób przymusu fizycznego, polegającego na biciu aresztowanych, wielogodzinnych nocnych przesłuchiwaniach aresztowanych i osadzaniu aresztowanych w tzw. ; w jesieni 1948 r. wydał służbowe zarządzenie, które wbrew przepisom prawa zezwalało na użycie siły fizycznej wobec aresztowanych, uzależniając jedynie użycie przymusu fizycznego od uprzedniej zgody Szefa GZI lub jego zastępców; wydał swoim podwładnym szereg zezwoleń na zastosowanie przymusu fizycznego wobec aresztowanych osób, polecił Władysławowi Kochanowi bić aresztowanego kpt. Edmunda Sitka, a Mateuszowi Frydmanowi pobić aresztowanego ppłk Stanisława Bujanowskiego; był obecny przy biciu kilku aresztowanych w tym aresztowanego kpr. Edmunda Roszyckiego, któremu zdjęto spodnie, po czym oficerowie śledczy poczęli go bić pasami, a płk Kuhl, siedząc za biurkiem, liczył uderzenia; groził aresztowanemu ppłk Lucjanowi Załęskiemu, iż w wypadku gdy ten nie zmieni swego postępowania w śledztwie, zastosuje się doń ; nie reagował na stwierdzone przez siebie fakty pobicia ppor. Sitkowskiego i por. Klimaszewskiego”.

28 czerwca 1957 roku postanowieniem Naczelnej Prokuratury Wojskowej aresztowany. Po kilku godzinach zwolniony z aresztu na polecenie ówczesnego szefa MON gen. Mariana Spychalskiego. Prowadzone przeciwko niemu postępowanie przygotowawcze umorzono na mocy amnestii.

W uzasadnieniu postanowienia Najwyższego Sądu Wojskowego z października 1958 roku czytamy, że „przy równoczesnym uwzględnieniu panującej wówczas w GZI atmosfery wypaczonych pojęć walki z wrogiem i daleko posuniętej izolacji oficerów organów informacji od całokształtu życia społeczno-politycznego” ewentualnie wymierzona w tej sprawie kara nie przekroczyłaby 5 lat pozbawienia wolności.

Jak podaje historyk Jerzy Poksiński „po zwolnieniu z wojska pracował na odpowiedzialnych stanowiskach cywilnych”. To m.in. funkcja podsekretarza stanu w Ministerstwie Kontroli Państwowej, w końcu stanowisko wiceministra rolnictwa. W 1962 r. Stefan Kuhl wydał książkę: „Niektóre zagadnienia rozwoju rolnictwa w ZSRR”.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe