Konsultant Krajowy w dziedzinie Transplantologii: Generyk może nie zapewnić optymalnego leczenia
- Ministerstwo Zdrowia z powodów ekonomicznych zdecydowało się zastąpić oryginalne leki generykami, czyli lekami odtwórczymi, ich tańszymi zamiennikami. Zgodnie z ustawą o refundacji podstawę limitu w danej grupie leków stanowi najwyższa spośród najniższej ceny hurtowej za lek, który zwykle jest generykiem. Producenci leków droższych, w tym oryginalnych, od dnia opublikowania listy mają 30 dni, aby obniżyć ceny hurtowe swoich produktów i tym samym stać się cenowo konkurencyjnym.
- Dlaczego Ministerstwo zdecydowało się na taki krok?
- Wyobraźmy sobie, że kupiliśmy nowy samochód. Uległ wypadkowi. Chcemy, aby do jego naprawy użyto oryginalnych część, tymczasem ubezpieczyciel uważa, że równie dobrze do naprawy można użyć tańszych zmieników.
Ponadto umieszczenie generyków na liście leków refundowanych jest formą nacisku na producentów oryginalnych leków, aby obniżyli ich ceny. Część z producentów z pewnością to zrobi, część zdecyduje się wycofać swoje produkty z polskiego rynku.
- Samochód po naprawie, niezależnie czy warsztat zastosuje części oryginalne, czy zamienniki, będzie jeździł (przynajmniej powinien). A jak jest z lekami? Czy dla pacjenta jest wszystko jedno, czy jest leczony przy pomocy oryginalnych leków, czy generyków?
- Nie jest. Lek odtwórczy, czyli zamiennik leku oryginalnego zawiera tę samą substancję czynną. Substancje czynne leków odtwórczych, by obniżyć ich cenę są kupowane u producentów w Chinach czy Indiach. Lekarz na podstawie opisu dawki i substancji czynnej na opakowaniu przepisuje lek. Problem polega na tym, że siła działania konkretnej dawki leku oraz farmakodynamika substancji czynnej może odbiegać od deklarowanej .
Dodatkowo importerzy generyków nie mają dobrze rozwiniętej sieci dystrybucji leków. To powoduje, że na terenie kraju mogą występować początkowo niedobory w zaopatrzeniu, a co za tym idzie pacjent będzie musiał kupować leki z poza listy leków refundowanych lub w ogóle nie będzie miał dostępu do potrzebnych mu preparatów.
- Co może spowodować zastosowanie niewłaściwego leku?
- Nawet odrzucenie przeszczepu. Dlatego lekarze niechętnie decydują się na stosowanie nowo wprowadzanych leków generycznych. Nie lubią stosować leków, do których nie nabrali jeszcze zaufania. Również pacjenci nie lubią, gdy znany im lek zastępowany jest nieznanym.
- Czy ministerstwo konsultowało z panem profesorem możliwość zamiany leków oryginalnych, czy dotychczas szeroko stosowanych na nowe generyki?
- Nie było takich konsultacji. Napisałem w tej prawie pismo do ministerstwa, w którym sugerowałem, aby wprowadzić okres przejściowy przechodzenia od leków oryginalnych, czy znanych szeroko stosowanych leków odtwórczych na nowe leki generyczne, tak aby lekarze mogli się dokładnie zapoznać z ich rzeczywistym działaniem.
Można było również ustawić progi dopłat do leków tak, aby pacjent miał wybór: kupuje tańszy zamiennik lub nieco droższy lek oryginalny. W przypadku, gdy lek oryginalny nie jest refundowany, jego koszt zakupu przekracza możliwości większości pacjentów. Przykładowo jeden z oryginalnych leków przeciwwirusowych stosowanych w transplantologii będzie teraz kosztował 1057 złotych. To powoduje, że pacjent jest skazany na nowo wprowadzony lek generyczny.
- I?
- Działania ministerstwa poprzez gwałtowne zmiany na liście leków refundowanych wprowadzają elementy niepewności i ryzyka. Leki generyczne to oszczędność, która jednak nie zawsze przekłada się na jakość leczenia i spokój pacjenta. Generalnie nie jestem przeciwnikiem leków odtwórczych, bo szereg leków generycznych pozyskało zaufanie lekarzy i pacjentów. Pacjenci jednak chcą mieć pewność, że otrzymają odpowiedniki leków oryginalnych o takim samym działaniu i właściwych dawkach odpowiednich dla nich leków. Nowe generyki pojawiające się na liście leków refundowanych, gdzie jedynym kryterium jest cena, takiej pewności w pełni nie dają.
Prof. dr med. Lech Cierpka jest jednym z najbardziej cenionych specjalistów w kraju w dziedzinie transplantologii klinicznej. Brał udział w innowacyjnych zabiegach przeprowadzonych w Śląskim Centrum Chorób Serca. Kieruje Kliniką Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej w Szpitalu Klinicznym im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach, gdzie wykonuje się przeszczepy nerek, trzustki i wątroby. Jest również specjalistą chirurgii ogólnej, angiologii oraz chirurgii naczyniowej. W 1983 roku obronił pracę doktorską, a w 1989 roku uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego. W 1999 roku Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski wręczył mu akt nadania tytułu naukowego profesora.
Artykuł pochodzi z Tygodnika Solidarność
#REKLAMA_POZIOMA#