Solidarność pomaga. Skala pomocy jest imponująca, ale potrzeby są ogromne

Kilkadziesiąt lodówek trafiło do ośrodka „Ziemowit” w Jarnołtówku, gdzie przebywa ponad 125 uchodźców z Ukrainy. Sprzęt niezbędny dla naszych gości z ogarniętej wojną Ukrainy to dar regionów Śląsko-Dąbrowskiego i Podbeskidzie, stanowiący zaledwie ułamek pomocy, jaką organizują te regiony. W dwóch należących do Solidarności ośrodkach przebywa ok. 350 osób, głównie matek z dziećmi.
 Solidarność pomaga. Skala pomocy jest imponująca, ale potrzeby są ogromne
/ Fot. dj

Wczoraj ośrodek w Jarnołtówku odwiedził przewodniczący Związku Piotr Duda wraz z zastępcą i skarbnikiem Jerzym Jaworskim. Wcześniej szef Związku był w Spale.

– Nasi goście mają się dobrze, o ile w tej sytuacji można w ten sposób mówić. Miałem okazję z nimi trochę porozmawiać i widać ogromną tęsknotę za krajem. Chcą jak najszybciej wracać do Ukrainy i odbudowywać swój kraj. Nawet gdyby mieli mieszkać pod namiotami. Ale jak widzę bawiące się dzieci w naszych ośrodkach, to serce rośnie – powiedział Piotr Duda.

Najważniejsze – jak relacjonuje – było jednak spotkanie z kierownictwem ośrodka. Pomoc Ukraińcom to ogromne przedsięwzięcie logistyczne i finansowe. Tym bardziej, że problemów nie brakuje.

– Staramy się pilnie reagować na oczekiwania z ośrodków. Przekazane wczoraj lodówki to również realizacja pilnej potrzeby. Przeznaczenie i wyposażenie pokoi zostało zrobione do zupełnie innych celów, a teraz musimy je doposażać.

Do ośrodków trafiły m.in. małe odkurzacze, wyposażenie sal dydaktycznych, w tym monitory dużych rozmiarów, wyposażenie dla dzieci, które muszą mieć gdzie się bawić. Ośrodki otrzymują również dary ze zbiórek, odzież, obuwie, chemię.

Jak do tej pory koszty pobytu już ponad 500 osób ponosi Solidarność ze składek członków i spółka Doms, zarządzająca ośrodkami.

Na specjalnie wydzielonym koncie, na który można wpłacać pieniądze przeznaczone na pomoc dla Ukrainy, jest już blisko 1,3 mln zł. Jeden milion przekazała Komisja Krajowa, blisko 300 tysięcy to wpłaty darczyńców, w tym organizacji Solidarności z zakładów, regionów i branż.

– To wspaniały dar serca. Wszystkie wpłaty skrupulatnie rejestrujemy i w swoim czasie serdecznie za nie podziękujemy – deklaruje Piotr Duda.

Aktualnie trudno jest oszacować skalę pomocy, jaką bezpośrednio organizuje Solidarność. Regiony organizują własne zbiórki, wysyłają własne transporty do Ukrainy, przyjmują uchodźców, wynajmują i finansują mieszkania, udzielają pomocy rzeczowej.

– Przyjdzie czas na podsumowanie tego ogromu dobra, jakie za sprawą Solidarności trafia do naszych wschodnich sąsiadów. Na razie pracy jest tak dużo, że nikt nie ma czasu na liczenie – ocenił Jerzy Jaworski, zastępca przewodniczącego, skarbnik Komisji Krajowej.

ml


 

POLECANE
Czy on to powiedział naprawdę?. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Czy on to powiedział naprawdę?". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian? z ostatniej chwili
Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian?

Wszedł w życie brytyjsko-francuski program, na mocy którego część osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche zostanie deportowana z Wielkiej Brytanii do Francji – podała we wtorek stacja BBC. Brytyjski rząd oczekuje, że około 50 osób będzie odsyłanych każdego tygodnia. Opozycja twierdzi, że podobne działania nie mają znaczenia. Od stycznia do końca lipca z Francji do Zjednoczonego Królestwa dotarło łodziami ponad 25 tys. osób

Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

Nie żyje Krzesisława Dubielówna z ostatniej chwili
Nie żyje Krzesisława Dubielówna

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 91 lat zmarła wybitna polska aktorka Krzesisława Dubielówna.

Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom Wiadomości
Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom

Ogród zoologiczny w duńskim Aalborgu zaapelowało do mieszkańców o przekazywanie zdrowych, ale niechcianych zwierząt domowych, takich jak króliki, świnki morskie czy kury. Zoo zajmie się nimi na swój sposób.

Gubernator Teksasu nakazał aresztowanie demokratów, którzy zbiegli ze stanu gorące
Gubernator Teksasu nakazał aresztowanie demokratów, którzy zbiegli ze stanu

W Teksasie w Stanach Zjednoczonych polityczna burza. Na proponowane przez polityków Partii Republikańskiej zmiany okręgów wyborczych ich oponenci odpowiedzieli zerwaniem kworum i ucieczką poza granice stanu. Gubernator Teksasu zapowiedział użycie siły wobec zbuntowanych polityków, ci jednak skryli się w stanach, gdzie większość mają przedstawiciele ich partii. "To jest wojna" - odgrażają się demokraci.

Nowy szef Instytutu Pileckiego chciał zorganizować seminarium nt. zwrotu dzieł sztuki Niemcom przez Polskę z ostatniej chwili
Nowy szef Instytutu Pileckiego chciał zorganizować seminarium nt. zwrotu dzieł sztuki Niemcom przez Polskę

Prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. relacji polsko–niemieckich, planował zorganizowanie seminarium poświęconego zwrotowi dóbr kultury przez Polskę m.in. Niemcom oraz osobom pochodzenia żydowskiego. Propozycja ta, jak oceniła kierowniczka oddziału instytutu w Berlinie, pozostaje w sprzeczności z polityką państwa polskiego.

2 sierpnia 1943 - bunt w Treblince. Przywódcą konspiracji był oficer Wojska Polskiego tylko u nas
2 sierpnia 1943 - bunt w Treblince. Przywódcą konspiracji był oficer Wojska Polskiego

Więzień niemieckiego obozu śmierci, Samuel Willenberg tak wspominał po latach: "Nadszedł pamiętny dzień 2 sierpnia 1943 r. Było upalnie i słonecznie. Nad całym obozem Treblinka roznosił się odór spalonych, rozkładających się ciał tych, którzy przedtem zostali zagazowani. Ten dzień był dla nas dniem wyjątkowym. Mieliśmy nadzieję, że spełni się w nim to, o czym od dawna marzyliśmy. Nie myśleliśmy, czy pozostaniemy przy życiu. Jedyne, co nas absorbowało, to myśl, aby zniszczyć fabrykę śmierci, w której się znajdowaliśmy".

Dolny Śląsk: Poważny wypadek na kolejce górskiej z ostatniej chwili
Dolny Śląsk: Poważny wypadek na kolejce górskiej

W poniedziałek wieczorem doszło do poważnego wypadku na kolejce górskiej Kolorowa w Karpaczu na Dolnym Śląsku – przekazała RMF FM.

REKLAMA

Solidarność pomaga. Skala pomocy jest imponująca, ale potrzeby są ogromne

Kilkadziesiąt lodówek trafiło do ośrodka „Ziemowit” w Jarnołtówku, gdzie przebywa ponad 125 uchodźców z Ukrainy. Sprzęt niezbędny dla naszych gości z ogarniętej wojną Ukrainy to dar regionów Śląsko-Dąbrowskiego i Podbeskidzie, stanowiący zaledwie ułamek pomocy, jaką organizują te regiony. W dwóch należących do Solidarności ośrodkach przebywa ok. 350 osób, głównie matek z dziećmi.
 Solidarność pomaga. Skala pomocy jest imponująca, ale potrzeby są ogromne
/ Fot. dj

Wczoraj ośrodek w Jarnołtówku odwiedził przewodniczący Związku Piotr Duda wraz z zastępcą i skarbnikiem Jerzym Jaworskim. Wcześniej szef Związku był w Spale.

– Nasi goście mają się dobrze, o ile w tej sytuacji można w ten sposób mówić. Miałem okazję z nimi trochę porozmawiać i widać ogromną tęsknotę za krajem. Chcą jak najszybciej wracać do Ukrainy i odbudowywać swój kraj. Nawet gdyby mieli mieszkać pod namiotami. Ale jak widzę bawiące się dzieci w naszych ośrodkach, to serce rośnie – powiedział Piotr Duda.

Najważniejsze – jak relacjonuje – było jednak spotkanie z kierownictwem ośrodka. Pomoc Ukraińcom to ogromne przedsięwzięcie logistyczne i finansowe. Tym bardziej, że problemów nie brakuje.

– Staramy się pilnie reagować na oczekiwania z ośrodków. Przekazane wczoraj lodówki to również realizacja pilnej potrzeby. Przeznaczenie i wyposażenie pokoi zostało zrobione do zupełnie innych celów, a teraz musimy je doposażać.

Do ośrodków trafiły m.in. małe odkurzacze, wyposażenie sal dydaktycznych, w tym monitory dużych rozmiarów, wyposażenie dla dzieci, które muszą mieć gdzie się bawić. Ośrodki otrzymują również dary ze zbiórek, odzież, obuwie, chemię.

Jak do tej pory koszty pobytu już ponad 500 osób ponosi Solidarność ze składek członków i spółka Doms, zarządzająca ośrodkami.

Na specjalnie wydzielonym koncie, na który można wpłacać pieniądze przeznaczone na pomoc dla Ukrainy, jest już blisko 1,3 mln zł. Jeden milion przekazała Komisja Krajowa, blisko 300 tysięcy to wpłaty darczyńców, w tym organizacji Solidarności z zakładów, regionów i branż.

– To wspaniały dar serca. Wszystkie wpłaty skrupulatnie rejestrujemy i w swoim czasie serdecznie za nie podziękujemy – deklaruje Piotr Duda.

Aktualnie trudno jest oszacować skalę pomocy, jaką bezpośrednio organizuje Solidarność. Regiony organizują własne zbiórki, wysyłają własne transporty do Ukrainy, przyjmują uchodźców, wynajmują i finansują mieszkania, udzielają pomocy rzeczowej.

– Przyjdzie czas na podsumowanie tego ogromu dobra, jakie za sprawą Solidarności trafia do naszych wschodnich sąsiadów. Na razie pracy jest tak dużo, że nikt nie ma czasu na liczenie – ocenił Jerzy Jaworski, zastępca przewodniczącego, skarbnik Komisji Krajowej.

ml



 

Polecane
Emerytury
Stażowe