Brudna odzież, przeterminowane leki… „Niemal połowa rzeczy dla uchodźców nadaje się do śmieci”

Według informacji podanych przez Straż Graniczną od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Polski przybyło już ponad 1,6 mln uchodźców. Eksperci wskazują zgodnie, że może to być jednak początek.
Okazja do „wietrzenia szafy”
Portal DoRzeczy.pl przeprowadził rozmowę z wolontariuszami odpowiedzialnymi za przyjmowanie pomocy uchodźcom z Ukrainy. Jak podkreślają, zaczynają napływać pierwsze transporty z Europy Zachodniej. Od niemal początku wojny paczki docierają także z Polski.
– Kilka dni temu przyszły dwa tiry pomocy humanitarnej z Niemiec. Były to chipsy. Wcześniej otrzymaliśmy przeterminowane o pięć lat leki z Francji. Było też kilka tirów brudnej, używanej odzieży z Litwy. To niestety standard, ale trzeba robić swoje – mówi serwisowi jedna z osób, która jest zaangażowana w pomoc.
– Niestety, nasze zbiórki też potwierdzają tę statystykę. Niemal połowa rzeczy nadaje się do śmieci – mówi inny z wolontariuszy. Osoby zajmujące się segregacją dostarczanej pomocy zgodnie podkreślają, że niektórzy traktują pomoc dla Ukraińców jak okazję do „wietrzenia szafy”.
Wolontariusze zwracają uwagę, że nie chodzi o to, by podważyć ofiarność Polaków, tylko o uświadamianie ludzi. – Proszę postawić się w sytuacji tych ludzi. Czy chciałby pan otrzymać brudne, stare ubrania albo przeterminowaną żywność? Nie o to w tym chyba chodzi – mówi rozmówca DoRzeczy.pl.