Papierosy i alkohol z przemytu dostępne są w Lublinie niemal od ręki. "Co im policja może zrobić?"
Według danych lubelskiej policji w 2016 roku przechwycono 13 milionów sztuk bezakcyzowych wyrobów tytoniowych, wartych ponad 14 milionów złotych. Nikt jednak nie ma złudzeń, że to jedynie ułamek tego, co naprawdę trafiło na rynek. Popyt będzie zawsze, bo w ludzkiej naturze leży przecież poszukiwanie tańszego towaru. Jeśli po jednej stronie granicy paczka papierosów kosztuje o ponad połowę taniej, to pokusa jest bardzo silna. Przemytnictwa nie wymyślono przecież teraz – to bardzo starożytny fach. Przez granicę polsko-białoruską i polsko-ukraińską płynie więc prawdziwa rzeka papierosów i alkoholu. Nie ma praktycznie tygodnia, aby strażnicy graniczni i celnicy nie przechwycili jakiegoś transportu – tylko 18 maja na przejściu w Terespolu znaleziono 4 tysiące paczek papierosów. Ukryte były w skrytkach zlokalizowanych w podwoziach wagonów towarowych pociągu relacji Brześć – Kobylany. Pomysłowość przemytników nie zna granic.
Leszek Masierak
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (23/2017) dostępneym także w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#