Wiadomo, jakie sankcje ogłosiła UE przeciw Rosji

Zbudowaliśmy jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii UE - oświadczył premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej. Pakiet ten ma w zasadniczy sposób ograniczyć Rosji dostęp do technologii i pieniędzy.
Emmanuel Macron, Charles Michel i Ursula von der Leyen Wiadomo, jakie sankcje ogłosiła UE przeciw Rosji
Emmanuel Macron, Charles Michel i Ursula von der Leyen / PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

Unijny szczyt, poświęcony agresji Rosji na Ukrainę, zakończył się w nocy z czwartku na piątek.

Premier poinformował na konferencji prasowej, że szefom państw i rządów udało się "zbudować i utrzymać jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii Unii Europejskiej". "Ten pakiet doprowadzi do zasadniczego ograniczenia w dostępie do technologii, do pieniędzy dla reżimu rosyjskiego" - podkreślił Morawiecki.

Dodał, że pakiet ten wiąże się z "bezprecedensowym atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę - atakiem, który zagraża jej integralności terytorialnej i suwerenności".

Szef rządu relacjonował, że podczas swego wystąpienia na Radzie Europejskiej, wskazywał na "ogromne ryzyka, które wiążą się z tym przełomowym momentem w historii Europy, może nawet świata", jakim jest rosyjska inwazja zbrojna. "Nie możemy pozostawić tego bez konsekwencji, nie możemy pozostawić Ukrainy samej i jest bardzo ważne, że dzisiaj podobnym głosem, jak my, mówiło tutaj bardzo wiele krajów. I właściwie wszyscy przywódcy zgodzili się co do tego, że pakiet musi być mocny i on rzeczywiście jest bardzo zasadniczy" - przekonywał premier.

Wskazał, że unijne sankcje dotyczą m.in. wyłączenia z możliwości finansowania 70 proc. rynku bankowego i ograniczenia w dostępie do pieniędzy dla bardzo wielu sektorów. "Ale dostęp do finansowania, do rynków kapitałowych dotyczy nie tylko przedsiębiorstw, ale też ludzi – oligarchów, tych którzy są współodpowiedzialni za taką, a nie inną politykę Rosji, tych, którzy współuczestniczą w finansowaniu tej rosyjskiej machiny wojenno-przemysłowej, która doprowadza do zagrożenia dla suwerenności niepodległych krajów" - dodał szef rządu.

Według niego ograniczenie w dostępie do technologii będzie dotyczyło także przemysłu energetycznego, wydobywczego i rafineryjnego. "To razem będzie ogromny koszt dla Rosji" – ocenił Morawiecki.

Premier podkreślał, że Rosja musi odczuć koszty tego "bezprecedensowego, barbarzyńskiego ataku na suwerenność naszego sąsiada". Dlatego – jak dodał – szefowie państw i rządów rozmawiali także o kolejnych możliwych pakietach sankcji, jeżeli sytuacja na Ukrainie będzie się pogarszała. "A niestety jest to bardzo prawdopodobne" - stwierdził Morawiecki.

Poinformował ponadto, że do listy sankcji dopisano też Białoruś, która - jak mówił - jest "wspólnikiem Putina w ataku na Ukrainę".

Dopytywany później przez dziennikarzy, szef rządu przyznał, że wśród uczestników obrad nie było jednomyślności w sprawie odłączenia Rosji od kluczowego, globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. "Bardzo wielu liderów podziela pogląd że trzeba wyłączyć Rosję z systemu SWIFT, (...) ale do uchwalenia sankcji potrzebna jest jednomyślność i dzisiaj jeszcze na ten moment rzeczywiście takiej jednomyślności w stosunku do tego bardzo daleko posuniętego działania związanego z systemem płatniczym nie było" - powiedział Morawiecki. Zaznaczył zarazem, że do takiej jednomyślności "jest blisko".

Dopytywany o stanowisko Niemiec dotyczące odłączenia Rosji od systemu SWIFT i Nord Stream 2, szef rządu prosił, by pytać o to kanclerza Olafa Scholza. "Proszę pytać pana kanclerza, jeśli on ujawnił już jakieś kuluary z tej dyskusji, jakie były powody po stronie niemieckiej. Ja w tej sprawie się nie będę wypowiadał, ponieważ uzgodniliśmy, że ta dyskusja jest dyskusją między liderami i nie ujawniamy różnych punktów widzenia występujących pomiędzy poszczególnymi krajami" - wyjaśnił premier.

Powiedział, że Rada Europejska dyskutowała także na temat gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2. "Konkretnie temat Nord Stream 1 był poruszony przeze mnie. Ten gazociąg już istnieje i służy niestety do przesyłu gazu rosyjskiego tą drogą do Niemiec. Apelowałem, aby go uwzględnić w kolejnych pakietach, skoro dzisiaj jeszcze nie ma do tego woli" - dodał.

Jeśli chodzi o Nord Stream 2, to - jak zauważył szef polskiego rządu - proces jego certyfikacji został zawieszony. "Kilka stron bardzo mocno optowało za tym, aby Nord Stream 2 w ogóle nie wszedł do użycia" - poinformował premier.

Dodał, że wśród państw, które opowiedziały się za najdalej idącymi sankcjami, były te, które "najdotkliwiej odczuwają zagrożenie architektury bezpieczeństwa naruszone poprzez atak Rosji na Ukrainę". "Ale chcę też powiedzieć, że i te państwa, które leżą dalej od flanki wschodniej ze zrozumieniem podchodziły do tej zupełnie nowej, tragicznej sytuacji" - zaznaczył Morawiecki.

Polityk przyznał zarazem, że przyjęty w piątek w nocy pakiet unijnych sankcji na Rosję będzie także kosztowny dla gospodarek państw wspólnoty. "Ale nasze gospodarki są gospodarkami dużo bardziej zdywersyfikowanymi. Nie są gospodarkami opartymi tylko o surowce. Nasze europejskie gospodarki są gospodarkami zdrowszymi i one zniosą to w sposób mniej bolesny w dłuższej perspektywie niż gospodarka rosyjska" - przekonywał premier.

"Nie ma się co oszukiwać - te sankcje również będą miały wpływ na gospodarkę europejską, ale sztuka właściwej reakcji polega na tym, żeby potrafić zaakomodować ten ból, tę stratę, a jednocześnie wywrzeć pewną presję w związku z absolutnie nieakceptowalnymi działaniami politycznymi naszego wschodniego, wielkiego sąsiada" - podkreślił Morawiecki.

Przekazał, że podczas szczytu pojawił się też temat nakreślenia drogi do UE dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. "Przedstawienie pewnej drogi, pewnej nadziei dla Ukrainy jest ważnym elementem naszych rozmów" - powiedział premier, podkreślając, że nasz wschodni sąsiad jest ważnym elementem "systemu gospodarczego przyszłości" wspólnoty.

Według relacji szefa rządu, podczas obrad była mowa także o sytuacji humanitarnej, w tym wsparciu dla uchodźców. "Opowiedziałem o tym, jak my jesteśmy gotowi do wspierania Ukraińców, którzy uciekają przecież przed wojną, także do wsparcia tych wszystkich, którzy będą ewentualnie ranni" - mówił Morawiecki. Przyznał, że takich poszkodowanych, pokrzywdzonych osób, którzy będą chcieli przekroczyć granice z Polską, Słowacją, Węgrami czy Rumunią, mogą być nawet dziesiątki tysięcy.

"Trzeba powiedzieć, że znajdujemy się w historycznym momencie. To, w jaki sposób dzisiaj UE będzie w stanie zareagować na ten kryzys: humanitarny, ale też polityczny, w szerokim rozumieniu tego słowa, wyznaczy architekturę bezpieczeństwa Europy na lata, a może nawet na dekady" – podkreślił premier.

Jego zdaniem "architektura bezpieczeństwa taka, jaką znaliśmy do tej pory, została co najmniej naruszona, jeśli nie zburzona". "I musimy odnaleźć odpowiednie siły i środki, żeby odpowiedzieć na ten barbarzyński atak Rosji na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy" – wskazał Morawiecki.

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.

Według Pentagonu obecnie jest obserwowane początkowe stadium rosyjskiej inwazji na Ukrainę na wielką skalę.

We wtorek rząd Niemiec wstrzymał do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Następnie niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci, prowadząca proces certyfikacji rurociągu, potwierdziła, że proces ten nie będzie dalej prowadzony. Do postępowania w sprawie certyfikacji operatora Nord Stream 2 dopuszczone są m.in. PGNiG i jego spółka-córka PST. Obie spółki, jak i władze Polski, podnoszą m.in., że uruchomienie Nord Stream 2 stanowiłaby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Unii i poszczególnych państw członkowskich.

SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication – Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) to założone w 1973 r. międzynarodowe stowarzyszenie instytucji finansowych z siedzibą w Belgii. Jednocześnie SWIFT jest też nazwą międzynarodowego systemu działającego w niemalże wszystkich krajach, za pośrednictwem którego instytucje finansowe z całego świata mogą wymieniać informacje. W praktyce jest to globalny systemem płatności międzybankowych, pozwala na wykonywanie transferów finansowych na całym świecie. (PAP)

autorzy: Rafał Białkowski, Marta Rawicz, Łukasz Pawłowski

rbk/ mkr/ pif/ mmu/


 

POLECANE
Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej polityka
Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej

W piątek premier Donald Tusk stwierdził, że jego zdaniem Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego ma działać nielegalnie. Wiceszef PSL Adam Jarubas ostrzega z kolei przed doprowadzeniem do "wojny domowej".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Polska znajduje się w zasięgu wyżu, którego centrum przesunie się znad nad Niemiec nad południową Polskę – informuje w sobotę IMGW.

Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż z ostatniej chwili
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż

Polacy chcą szybszego dostępu do specjalistów i skutecznej ochrony przed drożyzną – wskazuje najnowszy sondaż UCE Research.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli

Dramat rodziny z Warszawy. Policja odebrała i umieściła w rodzinie zastępczej trzyletnią Lenę i czteromiesięcznego Oskara. Cztery dni później chłopiec zmarł. Policja swoje działania – informuje Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Wisłostrada będzie zamknięta 21–23 czerwca podczas Wianków nad Wisłą. Autobusy, tramwaje i metro pojadą objazdami.

Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw z ostatniej chwili
Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw

Czternaście krajów, w tym Polska, zobowiązało się do podjęcia skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni" operującej na wodach Morza Bałtyckiego i Północnego – poinformowało w piątek brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

REKLAMA

Wiadomo, jakie sankcje ogłosiła UE przeciw Rosji

Zbudowaliśmy jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii UE - oświadczył premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej. Pakiet ten ma w zasadniczy sposób ograniczyć Rosji dostęp do technologii i pieniędzy.
Emmanuel Macron, Charles Michel i Ursula von der Leyen Wiadomo, jakie sankcje ogłosiła UE przeciw Rosji
Emmanuel Macron, Charles Michel i Ursula von der Leyen / PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

Unijny szczyt, poświęcony agresji Rosji na Ukrainę, zakończył się w nocy z czwartku na piątek.

Premier poinformował na konferencji prasowej, że szefom państw i rządów udało się "zbudować i utrzymać jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii Unii Europejskiej". "Ten pakiet doprowadzi do zasadniczego ograniczenia w dostępie do technologii, do pieniędzy dla reżimu rosyjskiego" - podkreślił Morawiecki.

Dodał, że pakiet ten wiąże się z "bezprecedensowym atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę - atakiem, który zagraża jej integralności terytorialnej i suwerenności".

Szef rządu relacjonował, że podczas swego wystąpienia na Radzie Europejskiej, wskazywał na "ogromne ryzyka, które wiążą się z tym przełomowym momentem w historii Europy, może nawet świata", jakim jest rosyjska inwazja zbrojna. "Nie możemy pozostawić tego bez konsekwencji, nie możemy pozostawić Ukrainy samej i jest bardzo ważne, że dzisiaj podobnym głosem, jak my, mówiło tutaj bardzo wiele krajów. I właściwie wszyscy przywódcy zgodzili się co do tego, że pakiet musi być mocny i on rzeczywiście jest bardzo zasadniczy" - przekonywał premier.

Wskazał, że unijne sankcje dotyczą m.in. wyłączenia z możliwości finansowania 70 proc. rynku bankowego i ograniczenia w dostępie do pieniędzy dla bardzo wielu sektorów. "Ale dostęp do finansowania, do rynków kapitałowych dotyczy nie tylko przedsiębiorstw, ale też ludzi – oligarchów, tych którzy są współodpowiedzialni za taką, a nie inną politykę Rosji, tych, którzy współuczestniczą w finansowaniu tej rosyjskiej machiny wojenno-przemysłowej, która doprowadza do zagrożenia dla suwerenności niepodległych krajów" - dodał szef rządu.

Według niego ograniczenie w dostępie do technologii będzie dotyczyło także przemysłu energetycznego, wydobywczego i rafineryjnego. "To razem będzie ogromny koszt dla Rosji" – ocenił Morawiecki.

Premier podkreślał, że Rosja musi odczuć koszty tego "bezprecedensowego, barbarzyńskiego ataku na suwerenność naszego sąsiada". Dlatego – jak dodał – szefowie państw i rządów rozmawiali także o kolejnych możliwych pakietach sankcji, jeżeli sytuacja na Ukrainie będzie się pogarszała. "A niestety jest to bardzo prawdopodobne" - stwierdził Morawiecki.

Poinformował ponadto, że do listy sankcji dopisano też Białoruś, która - jak mówił - jest "wspólnikiem Putina w ataku na Ukrainę".

Dopytywany później przez dziennikarzy, szef rządu przyznał, że wśród uczestników obrad nie było jednomyślności w sprawie odłączenia Rosji od kluczowego, globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. "Bardzo wielu liderów podziela pogląd że trzeba wyłączyć Rosję z systemu SWIFT, (...) ale do uchwalenia sankcji potrzebna jest jednomyślność i dzisiaj jeszcze na ten moment rzeczywiście takiej jednomyślności w stosunku do tego bardzo daleko posuniętego działania związanego z systemem płatniczym nie było" - powiedział Morawiecki. Zaznaczył zarazem, że do takiej jednomyślności "jest blisko".

Dopytywany o stanowisko Niemiec dotyczące odłączenia Rosji od systemu SWIFT i Nord Stream 2, szef rządu prosił, by pytać o to kanclerza Olafa Scholza. "Proszę pytać pana kanclerza, jeśli on ujawnił już jakieś kuluary z tej dyskusji, jakie były powody po stronie niemieckiej. Ja w tej sprawie się nie będę wypowiadał, ponieważ uzgodniliśmy, że ta dyskusja jest dyskusją między liderami i nie ujawniamy różnych punktów widzenia występujących pomiędzy poszczególnymi krajami" - wyjaśnił premier.

Powiedział, że Rada Europejska dyskutowała także na temat gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2. "Konkretnie temat Nord Stream 1 był poruszony przeze mnie. Ten gazociąg już istnieje i służy niestety do przesyłu gazu rosyjskiego tą drogą do Niemiec. Apelowałem, aby go uwzględnić w kolejnych pakietach, skoro dzisiaj jeszcze nie ma do tego woli" - dodał.

Jeśli chodzi o Nord Stream 2, to - jak zauważył szef polskiego rządu - proces jego certyfikacji został zawieszony. "Kilka stron bardzo mocno optowało za tym, aby Nord Stream 2 w ogóle nie wszedł do użycia" - poinformował premier.

Dodał, że wśród państw, które opowiedziały się za najdalej idącymi sankcjami, były te, które "najdotkliwiej odczuwają zagrożenie architektury bezpieczeństwa naruszone poprzez atak Rosji na Ukrainę". "Ale chcę też powiedzieć, że i te państwa, które leżą dalej od flanki wschodniej ze zrozumieniem podchodziły do tej zupełnie nowej, tragicznej sytuacji" - zaznaczył Morawiecki.

Polityk przyznał zarazem, że przyjęty w piątek w nocy pakiet unijnych sankcji na Rosję będzie także kosztowny dla gospodarek państw wspólnoty. "Ale nasze gospodarki są gospodarkami dużo bardziej zdywersyfikowanymi. Nie są gospodarkami opartymi tylko o surowce. Nasze europejskie gospodarki są gospodarkami zdrowszymi i one zniosą to w sposób mniej bolesny w dłuższej perspektywie niż gospodarka rosyjska" - przekonywał premier.

"Nie ma się co oszukiwać - te sankcje również będą miały wpływ na gospodarkę europejską, ale sztuka właściwej reakcji polega na tym, żeby potrafić zaakomodować ten ból, tę stratę, a jednocześnie wywrzeć pewną presję w związku z absolutnie nieakceptowalnymi działaniami politycznymi naszego wschodniego, wielkiego sąsiada" - podkreślił Morawiecki.

Przekazał, że podczas szczytu pojawił się też temat nakreślenia drogi do UE dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. "Przedstawienie pewnej drogi, pewnej nadziei dla Ukrainy jest ważnym elementem naszych rozmów" - powiedział premier, podkreślając, że nasz wschodni sąsiad jest ważnym elementem "systemu gospodarczego przyszłości" wspólnoty.

Według relacji szefa rządu, podczas obrad była mowa także o sytuacji humanitarnej, w tym wsparciu dla uchodźców. "Opowiedziałem o tym, jak my jesteśmy gotowi do wspierania Ukraińców, którzy uciekają przecież przed wojną, także do wsparcia tych wszystkich, którzy będą ewentualnie ranni" - mówił Morawiecki. Przyznał, że takich poszkodowanych, pokrzywdzonych osób, którzy będą chcieli przekroczyć granice z Polską, Słowacją, Węgrami czy Rumunią, mogą być nawet dziesiątki tysięcy.

"Trzeba powiedzieć, że znajdujemy się w historycznym momencie. To, w jaki sposób dzisiaj UE będzie w stanie zareagować na ten kryzys: humanitarny, ale też polityczny, w szerokim rozumieniu tego słowa, wyznaczy architekturę bezpieczeństwa Europy na lata, a może nawet na dekady" – podkreślił premier.

Jego zdaniem "architektura bezpieczeństwa taka, jaką znaliśmy do tej pory, została co najmniej naruszona, jeśli nie zburzona". "I musimy odnaleźć odpowiednie siły i środki, żeby odpowiedzieć na ten barbarzyński atak Rosji na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy" – wskazał Morawiecki.

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.

Według Pentagonu obecnie jest obserwowane początkowe stadium rosyjskiej inwazji na Ukrainę na wielką skalę.

We wtorek rząd Niemiec wstrzymał do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Następnie niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci, prowadząca proces certyfikacji rurociągu, potwierdziła, że proces ten nie będzie dalej prowadzony. Do postępowania w sprawie certyfikacji operatora Nord Stream 2 dopuszczone są m.in. PGNiG i jego spółka-córka PST. Obie spółki, jak i władze Polski, podnoszą m.in., że uruchomienie Nord Stream 2 stanowiłaby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Unii i poszczególnych państw członkowskich.

SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication – Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) to założone w 1973 r. międzynarodowe stowarzyszenie instytucji finansowych z siedzibą w Belgii. Jednocześnie SWIFT jest też nazwą międzynarodowego systemu działającego w niemalże wszystkich krajach, za pośrednictwem którego instytucje finansowe z całego świata mogą wymieniać informacje. W praktyce jest to globalny systemem płatności międzybankowych, pozwala na wykonywanie transferów finansowych na całym świecie. (PAP)

autorzy: Rafał Białkowski, Marta Rawicz, Łukasz Pawłowski

rbk/ mkr/ pif/ mmu/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe