W najnowszym TS, Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości: Chcemy rozbić sędziowskie kliki
"Papierosy i alkohol z przemytu dostępne są w Lublinie niemal od ręki. Na placu przed miejscowym dworcem PKS i na chodniku przy przejściu przez ulicę codziennie stoi grupa kilkunastu mężczyzn, bez żenady głośno oferująca bezakcyzowe papierosy. Praktycznie każdy przechodzień dostaje podobną ofertę. Bywa, że handlarze stoją szeregiem, obstawiając pasy tak, że każdy, kto je przechodzi, niemal na nich wpada" - pisze Leszek Masierak.
Ponadto w numerze:
Gdy dzieciństwo staje się koszmarem
Na świecie 150 milionów dzieci w wieku 14-15 lat zmuszanych jest do niewolniczej pracy. O tym smutnym fakcie pisze Izabela Kozłowska
Tu nie będzie żadnych związków
Tu nie będzie żadnych związków” – miał powiedzieć prezes Miejskiego Centrum Sportu w Ząbkach, gdy dowiedział się, że w placówce powstaje organizacja zakładowa „S”. Po trzech miesiącach działania związku odeszła z pracy przewodnicząca organizacji zakładowej, sekretarz i kilku pracowników. Solidarność domaga się przywrócenia ich do prac. O sprawie pisze Andrzej Berezowski
"Wkurza mnie, że 100 proc. tras kolejowych jest objętych opłatami za przejazd, podczas gdy zaledwie 1 proc. dróg publicznych znajduje się w systemie viaTOLL. Upraszczając, pociągi płacą za każdy kilometr użytkowanych torów, a ciężarówki za znikomy fragment przejechanych dróg" - pisze Rafał Górski w swoim felietonie.
W numerze także felietony: Jana Pietrzaka, Mieczysława Gila, Pawła Janowskiego, Cezarego Krysztopy, Marka Jana Chodakiewicza.
Mikrozus szkodliwy i niesprawiedliwy
Zaproponowany przez Ministerstwo Rozwoju projekt ustawy w sprawie tzw. mikrozusu, czyli obniżonej składki na ubezpieczenie społeczne dla najmniejszych przedsiębiorców, jest – w opinii związków zawodowych – krzywdzący dla pracowników, którzy muszą płacić składki od każdej zarobionej złotówki. O sprawie pisze Anna Grabowska.
Płacz przewoźników, radość kierowców
"Kierowcy tirów w końcu zaczną zarabiać godziwe pieniądze. Za pracę za granicą będą zarabiać według tamtejszych stawek. Czas wykorzystywania kierowców właśnie się skończył, pomimo gorzkich łez pracodawców" - uważa Maciek Chudkiewicz.