Czy to jeden z najstarszych wizerunków Chrystusa? Naukowcy o wyłowionym z dna morza starożytnym pierścieniu
Podwójne znalezisko
Sprawa dotyczy znaleziska, pochodzącego z wraku jednego z dwóch statków zatopionych koło starożytnego portu w Cezarei w dzisiejszym Izraelu. O ich odkryciu oznajmił w grudniu ub.r. wspomniany Urząd ds. Zabytków. Oba statki dzieli różnica ponad 1000 lat, na tym młodszym znaleziono bowiem m.in. monety z XIV wieku. Na pokładzie tego starszego, z III stulecia odkryto monety, rzymskie figurki i dzwonki, ale szczególną uwagę archeologów przykuła owa podobizna chłopca – „dobrego pasterza”. Według IAA „najprawdopodobniej przedstawia ona Jezusa”. Pogląd ten wzbudził gorące polemiki wśród uczonych, którzy zastanawiają się, co miałby oznaczać ten wizerunek.
Badaczka angielska zaczęła swe dociekania od próby wyjaśnienia przyczyny zatonięcia tych i wielu innych statków koło Ceazarei. Przytoczyła opinię Jacoba Sharvita, archeologa morskiego z IAA, który stwierdził, iż w I wieku po Chrystusie w Cezarei zbudowano falochrony, które jednak z powodu swych „wad konstrukcyjnych” spowodowały szybkie zamulenie portu, co z kolei doprowadziło do różnych katastrof morskich.
Dobry Pasterz
Następnie autorka zajęła się samym znaleziskiem. Przypomniała, że Jezus sam siebie nazywał Dobrym Pasterzem (J 10, 11-18), a poza tym Cezarea Nadmorska była jakby „domem” dla wielu chrześcijan. To tu Piotr ochrzcił centuriona Korneliusza i stąd – według J. Sharvita – „chrześcijaństwo wyruszyło głosić Ewangelię na cały świat”, ale z tym drugim poglądem C. Moss nie zgadza się.
Jezusa – Dobrego Pasterza przedstawiała już ikonografia wczesnochrześcijańska, szczególnie w Rzymie. Wizerunki Dobrego Pasterza znajdują się na cmentarzu św. Kaliksta z III wieku i w katakumbach Pryscylli z III-IV w., a także w katakumbach Domicylli, datowanych przez niektórych badaczy nawet na drugie stulecie.
Jednocześnie brytyjska historyczka zauważyła, że „chrześcijański «Dobry Pasterz» był jednym z wielu wizerunków ikonograficznych, które zaadoptowano ze sztuki grecko-rzymskiej”. Ów Dobry Pasterz był właściwy nie tylko chrześcijaństwu. Pisze o tym szerzej Robin Jensen w „Przewodniku po sztuce chrześcijańskiej” (The Routledge Handbook of Early Christian Art). Podobny motyw występował np. na starożytnych wyobrażeniach wysłannika bogów olimpijskich – Hermesa i innych, co jednak nie znaczyło, jakoby Jezus był „chrześcijańskim Hermesem” – zaznaczyła C. Moss. W tym kontekście zwróciła uwagę, że ktoś, kto oglądał znaleziony obecnie pierścień z III wieku, mógł się tam wtedy dopatrzyć Hermesa, a ktoś inny Jezusa.
Czy to Chrystus?
Mimo tych podobieństw (do wyobrażeń grecko-rzymskich), autorka uważa, iż jest kilka dobrych powodów, aby uznać, że noszący ów pierścień człowiek był chrześcijaninem. W tym wypadku przywołuje ona Jeffreya Spiera, kuratora muzeum J. Paula Getty`ego w Los Angeles. Według niego „najczęściej używanym i najbardziej znanym wizerunkiem w chrześcijaństwie III i IV wieku był właśnie Dobry Pasterz, którego podobizna pojawiała się obok innych: ryby, kotwicy i znaku „Chi-rho” (czyli liter X i P w alfabecie greckim). Powstał on z nałożenia na siebie obu tych liter, oznaczających Chrystusa – po grecku Christos – tworząc w ten sposób monogram.
Historyczka brytyjska przypomniała ponadto, że Cezarea była jednym z „nowych ośrodków intelektualnych” w III wieku, obok Rzymu i być może Efezu. Lubił tu przebywać np. Orygenes (ok. 184-ok. 253), aby prowadzić dysputy z rabinami. „Było to miasto, w którym chrześcijanie żyli obok Samarytan, rabinów, różnych kultów grecko-rzymskich z czynną świątynią Mitry i kultem cezara. Chrześcijanin, nosząc wizerunek Dobrego Pasterza, chciał wyrazić w ten sposób swoją wiarę i jednocześnie dla niechrześcijan był to znak budujący więzi w tamtejszym wielokulturowym społeczeństwie” – stwierdziła C. Moss.