Michał Ossowski: Dziękuję SDP za wsparcie i głos rozsądku. Wolność słowa, w tym wolność wypowiedzi i publikacji jest jednym z podstawowych praw człowieka

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich opublikowało oświadczenie w sprawie szykanowania NSZZ „Solidarność” przez francuskie organizacje związkowe w reakcji na publikację wywiadu z Marine Le Pen w „Tygodniku Solidarność”.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Najwyższe zdumienie”. Jest protest SDP ws. szykanowania „S” w związku z publikacjami Tygodnika Solidarność
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polski podkreśliło w swoim komunikacie, że „publikacja wywiadu z Marine Le Pen jest zgodna ze wszystkimi standardami pracy dziennikarskiej i jest wyrazem stosowania w praktyce przez redakcję i pracujących w niej dziennikarzy zasady wolności słowa, zgodnie z którą każda redakcja ma m.in. prawo przeprowadzać wywiad z dowolnie wybraną przez siebie osobą”. Zwrócono przy tym uwagę, że publikacja wywiadu nie była wyrazem poparcia, lecz wyrazem zainteresowania redakcji konkretną tematyką i konkretną osobą. „Jest to uzasadnione interesem społecznym zgodnie z którym media pełnią funkcję informacyjną w życiu publicznym” – zaznaczono.
„To niesamowite, jak daleko zaszła ingerencja w podstawowe wartości i prawa człowieka”
Do oświadczenia Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich odniósł się redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski. Jak zaznaczył, „to niesamowite, jak daleko zaszła ingerencja w podstawowe wartości i prawa człowieka o których tyle się mówi w Unii Europejskiej”.
„Tu już nie chodzi nawet o głoszenie poglądów stojących w sprzeczności do dominującej dzisiaj w Europie doktryny społeczno-gospodarczo-politycznej, wszak wywiad o którym mowa, nie był w żaden sposób wartościujący, a miał jedynie na celu przybliżenie poglądów jednego z głównych kandydatów na Prezydenta Francji” – podkreślił.
Ossowski podziękował również SDP za wsparcie i głos rozsądku w tej sprawie. „Wolność słowa, w tym wolność wypowiedzi i publikacji jest jednym z podstawowych praw człowieka, które stanowiły fundament powstania NSZZ Solidarność i w konsekwencji obalenia ustroju komunistycznego w Polsce” – dodał.
Redaktor Naczelny „TS” zwrócił także uwagę na historię powstania „Tygodnika Solidarność”, który był „wyrazem potrzeby nieskrępowanego wyrażania swoich poglądów, o co niezwykle trudno było w rządzonym przez komunistów kraju”.
„Od początku swego istnienia nazywany był pomnikiem wolności słowa. Kierowanie jego redakcją to dla mnie zaszczyt, a jednocześnie zobowiązanie do kontynuowania przeszło 40-letniej tradycji czasopisma, które pozostało wiernie ideałom będącym podstawą jego powstania. To niesamowite i znamienne, że akurat w 40. rocznicę wybuchu stanu wojennego w Polsce, następuje próba wywarcia presji i zastraszenia dziennikarzy, wykorzystując przy tym bezprecedensowy i skandaliczny atak na NSZZ Solidarność” – zakończył.