Ustawa medialna wraca do Sejmu. Posłowie opozycji oburzeni

Podczas piątkowego posiedzenia sejmowej Komisji Kultury niespodziewanie wznowiono pracę nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, nazywaną również przez media „lex TVN”. Według informacji Wirtualnej Polski, spotkanie miało zostać zwołane 25 minut przed rozpoczęciem. Przeprowadzono głosowanie, na drodze którego ustawa wróciła do Sejmu.
Opozycja w ramach protestu wniosła o zamknięcie posiedzenia komisji, lecz przeciw takiemu rozwiązaniu zagłosowało 15 posłów. Za było 13, a od głosowania wstrzymała się jedna osoba. Oprócz tego Komisja Kultury negatywnie zaopiniowała uchwałę Senatu i zarekomendowała odrzucenie jej przez Sejm.
Posłanka PiS: Nie ma żadnego złamania prawa
Współprzewodnicząca komisji posłanka PiS Joanna Lichocka w rozmowie z mediami stwierdziła, że „nie ma żadnego złamania prawa”.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes PiS zabrał głos ws. ustawy medialnej. „Mówię to z bólem…”
– Komisje zwoływane są bardzo często z godziny na godzinę i sami wielokrotnie w takim zwoływaniu komisji pracowaliśmy – dodała.
Posłowie opozycji oburzeni
Inne zdanie w tej sprawie mają politycy opozycji. Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej pisze o zwołaniu komisji „znienacka”. „PiS chce przed końcem roku zrealizować swoje draństwa” – dodaje.
#LexTVN na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury. Znienacka. PiS chce przed końcem roku zrealizować swoje draństwa.
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) December 17, 2021
Głos w sprawie zabrał także rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek, który przekazał, że partia Jarosława Gowina „nie poprze jakichkolwiek rozwiązań, które ograniczają wolność mediów”. „Jeśli dzisiaj PiS zamknie TVN, to jutro na liście będzie Polsat, a pojutrze Onet” – dodał.
PiS ponownie procedując #LexTVN chce, żeby media w Polsce miały tylko twarz Jacka Kurskiego. Wolne i niezależne od polityków media, to podstawa demokracji.
— Jan Strzeżek (@JanStrzezek) December 17, 2021