Sejm głosował w czwartek po południu nad wnioskami [Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 – przyp. red.] o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy, która ma powołać Polski Instytut Rodziny i Demografii. Projekt budzi kontrowersje – liberalna i lewicowa część opozycji obawia się, że instytucja ta, jeśli powstanie, przyczyni się m.in. do dalszego ograniczania praw kobiet. – To projekt, który za 30 mln zł ma promować wybrany przez wnioskodawców konserwatywny, katolicki model rodziny i świata – mówiła podczas środowej debaty w Sejmie Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej.

Prawu i Sprawiedliwości udało się jednak obronić swój projekt jednym głosem. Za jego odrzuceniem głosowało bowiem 204 posłów, przeciw było 205. Podczas głosowania nieobecnych było m.in. siedmioro posłów KO: Magdalena Filiks, Kinga Gajewska, Riad Haidar, Iwona Hartwich, Maciej Lasek, Aleksander Miszalski, Sławomir Piechota oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska.

„System nie zadziałał”

Jedna z wymienionych wyżej parlamentarzystek zdecydowała się opublikować specjalne pismo po nieudanym dla opozycji głosowaniu. To Iwona Hartwich z Koalicji Obywatelskiej, która stwierdziła, że „system nie zadziałał”.

„Szanowni Państwo. Uprzejmie informuję, że uczestniczyłam w tym głosowaniu. System nie zadziałał. Wystosowałam do Pani marszałek Witek odpowiednie pismo w tej sprawie. Jestem ostatnią osobą, która poparłaby ten haniebny projekt Pana Wróblewskiego” – napisała na Twitterze.

Szanowni Państwo. Uprzejmie informuję, że uczestniczyłam w tym głosowaniu. System nie zadziałał. Wystosowałam do Pani marszałek Witek odpowiednie pismo w tej sprawie. Jestem ostatnią osobą, która poparłaby ten haniebny projekt Pana Wróblewskiego. Serdecznie pozdrawiam. IH

— Iwona Hartwich (@iwonahartwich) December 2, 2021

Drugą posłanką, która zdecydowała się opublikować oświadczenie, była Bożena Żelazowska z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

„Oświadczam, że w trakcie dzisiejszego głosowania nad pkt 6 dotyczącym poselskiego projektu ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii przy wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu głosowałam za odrzuceniem wniosku, natomiast przy wyświetleniu wyniku głosowania jest informacja, że nie wzięłam w nim udziału. W trakcie dzisiejszego głosowania cały czas byłam obecna na sali i brałam udział we wszystkich głosowaniach” – napisała.

pic.twitter.com/24x7UmkABY

— Bożena Żelazowska (@Bozenazelazowsk) December 2, 2021