Znany artysta: ,,Jesteśmy ohydnym narodem. Mamy demokrację barbarzyńców i prymitywów. Skansen głupoty"
Niestety, te drzwi prawdopodobnie się zamkną w najbliższym czasie, tak jak rozwalono Konstytucję 3 Maja. Ten ówczesny powiew oświecenia europejskiego nie pasował do narodu polskiego, do tej prymitywnej, egoistycznej szlachty. Tak jak dziś liberalizm zachodnioeuropejski, czyli największe osiągnięcie rozwoju społecznego, jakiego jesteśmy świadkiem, też nie pasuje do tego społeczeństwa, które jest postfeudalne
Jego zdaniem ekipa, która w tej chwili zdobyła władzę niszczy wszystko, co było dobre dotychczas.
- mówi artysta.Przede wszystkim niszczy elity, które są niezwykle ważne w życiu każdego narodu, ponieważ to elity tworzą kulturę, powodują postęp, są przykładem dla innych. W Polsce są dwie klasy elit. Pierwsza, to arystokracja talentu i arystokracja osiągnięć, arystokracja intelektu i moralności. To są obecnie ci, którzy nie podobają się rządzącym. No i ta druga grupa, to elity z nadania, gdzie nie liczy się merytoryka, tylko jakaś ideologia, bardziej lub mniej fanatyczna. Te elity wywodzą się z tak zwanej bezmiernej miernoty i nie tworzą niczego pozytywnego w życiu narodu. One są wyłącznie destruktywne. Są po to, żeby zaistnieć, na dłuższą metę kompromitują, cofają nasz postęp cywilizacyjny.
Wstyd mu za obecne władze. Na arenie międzynarodowej reprezentuje go ,,kobieta z charyzmą pieca kaflowego, nie znająca żadnego obcego języka”, a ,,prezydentem jest jakaś śmieszna, patetyczna karykatura Mussoliniego”. Z kolei minister spraw zagranicznych przypomina mu ,,portiera w hotelu prowincjonalnym trzeciej klasy”.
W Polsce przeszkadzają mu wyznawcy nacjonalizmu.
Te zaciekłe, napiętnowane nienawiścią do wszystkiego, co obce, gęby co rusz pokazują się na różnych manifestacjach. Do tego niosą krzyże, choć ich postawa jest zaprzeczeniem tego, czym jest chrześcijaństwo. (...) Co miesiąc widzę kobiety, które łażą po Krakowskim Przedmieściu od katedry przed Pałac Prezydencki z różańcami. One mają nienawiść w oczach, one zamordowałyby każdego, kto się nie zgadza z ich fanatycznymi i irracjonalnymi przekonaniami o morderstwie w Smoleńsku. To jest porażające.
Olbiński mówi, że cały czas podpisuje się pod słowami:
Wyszła z nas potworna morda chama, prymitywa, ksenofoba, homofoba, rasisty. Jeżeli ponad 60 proc. Polaków jest przeciwnych przyjmowaniu ludzi uciekających przed wojną, to jest to odrażające. Jesteśmy ohydnym narodem. Jeżeli jest społeczeństwo barbarzyńców i prymitywów, to taka też jest demokracja. Nadzieją dla Polski są duże miasta.
Krytykuje tez polskich imigrantów:
- mówi artysta reprezentujący Polskę na świecie.- Niestety, Polacy są najliczniejszą grupą cudzoziemców, przebywającą w brytyjskich więzieniach […] brytyjskie chamstwo miało dosyć chamstwa polskiego i wyszło z Unii Europejskiej. Te wszystkie prymitywne brytyjskie doły społeczne czuły się zagrożone przez zalew dołów społecznych z Polski. […] Oni mieli po prostu dosyć napływu obcych, prymitywnych ludzi przede wszystkim z Polski, z Rumunii, a nie z Pakistanu czy z innych krajów.
A co jego zdaniem czeka nas w przyszłości?
- Będziemy skansenem głupoty, bo nie stawiamy na bystrych i mądrych, cały czas kultywujemy tradycję, w której Polska będzie mięsem armatnim albo bydłem roboczym. Traktujemy dziś obywateli jak przez setki lat szlachta traktowała chłopów
- kończy Olbiński.
/ Źródło: koduj.pl
#REKLAMA_POZIOMA#