"Protekcjonalny ton pewnej wyższości". Wizyta komisarza KE Reyndersa w Polsce

Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders przebywa w Warszawie z dwudniową wizytą od czwartku. Spotkał się m.in. z ministrem ds. UE Konradem Szymańskim oraz szefem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, członkami sejmowych i senackich komisji.
"Ze smutkiem obserwowałem pewne wypowiedzi komisarza Reyndersa. One miały często miały protekcjonalny ton pewnej wyższości, zupełnie niepotrzebny" - ocenił rzecznik rządu pytany o wizytę unijnego komisarza w Polsce. Dodał, że "raporty, o których on często mówi są pisane, z konkretną tezą, a później szuka się rzekomych dowodów na potwierdzenie".
Chodzi o opublikowany w drugiej połowie lipca br. raport o stanie praworządności w UE. Unijny urzędnicy pisali wtedy, że "szereg ostatnich wydarzeń wzbudziło zaniepokojenie w odniesieniu do poszanowania nadrzędności prawa UE, niezbędnego dla funkcjonowania porządku prawnego UE i równości państw członkowskich w UE".
Podczas piątkowego spotkania I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska przekazała komisarzowi UE ds. sprawiedliwości Didierowi Reyndersowi komentarz odnoszący się do tego raportu Komisji Europejskiej. "Rozdział dotyczący sytuacji w zakresie praworządności w Polsce zawiera twierdzenia wzbudzające polemikę, a miejscami niezgodne z faktami" - wskazała prezes Manowska w piśmie przewodnim dołączonym do komentarza SN odnoszącego się do raportu KE. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ godl/