Komorowski krytykuje rząd ws. sytuacji na granicy: "Przesadzili z budowaniem napięcia. Po co wojną straszyć?"

Rząd przesadził z budowaniem napięcia, czego dowodem jest ostatni wywiad Jarosława Kaczyńskiego w Polskim Radiu, w którym powiedział, że wojna nam nie grozi. Zgadzam się z prezesem, tylko po co było wojną straszyć? - powiedział piątkowemu "Faktowi" były prezydent Bronisław Komorowski.
 Komorowski krytykuje rząd ws. sytuacji na granicy:
/ screen video Youtube

"Fakt" zapytał Bronisława Komorowskiego o to, czy w związku z sytuacją na pograniczu polsko-białoruskim może dojść do wojny. "Wszyscy boją się wojny. Myślę, że rząd niepotrzebnie straszył wojną na samym początku. (...) Odnoszę wrażenie, że rząd świadomie budował stopniowo narastające poczucie zagrożenia i wprost grozy" - ocenił były prezydent.

"Wydaje mi się, że rząd ma świadomość, że przesadził z budowaniem napięcia, czego dowodem jest ostatni wywiad Jarosława Kaczyńskiego w Polskim Radiu, w którym powiedział, że wojna nam nie grozi. Ja się z panem prezesem w pełni zgadzam, tylko chciałbym zapytać: po co było wojną straszyć?" - dodał.

Komorowski był też pytany przez "Fakt" o ocenę działania żołnierzy, policjantów i strażników granicznych. "Nie da się ich ocenić jednoznacznie. Popełniono masę błędów wizerunkowych na samym początku" - ocenił.

Zapytany o to, co by zrobił, gdyby do jego drzwi zapukali migranci - Komorowski mieszka w Budzie Ruskiej, ok. 30 km od granicy - stwierdził: "Pewnie bym napoił i nakarmił i zaproponował, żeby poszli dalej. Może do Niemiec."

Komorowski mówił tez o nastrojach swoich sąsiadów związanych z migrantami. Stwierdził, że początkowo dominowało współczucie. Jednak postawy zmieniły się po agresywnych działaniach młodych ludzi na granicy, próbujących ją forsować. "Ludzie zauważyli wtedy, że to nie tylko kobiety i dzieci, ale i agresywni mężczyźni, na dodatek wyposażeni przez Białorusinów. Wtedy postawy ludzi się zmieniły. Jest mniej empatii, a więcej obawy i lęku" - ocenił.(PAP)


 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

Komorowski krytykuje rząd ws. sytuacji na granicy: "Przesadzili z budowaniem napięcia. Po co wojną straszyć?"

Rząd przesadził z budowaniem napięcia, czego dowodem jest ostatni wywiad Jarosława Kaczyńskiego w Polskim Radiu, w którym powiedział, że wojna nam nie grozi. Zgadzam się z prezesem, tylko po co było wojną straszyć? - powiedział piątkowemu "Faktowi" były prezydent Bronisław Komorowski.
 Komorowski krytykuje rząd ws. sytuacji na granicy:
/ screen video Youtube

"Fakt" zapytał Bronisława Komorowskiego o to, czy w związku z sytuacją na pograniczu polsko-białoruskim może dojść do wojny. "Wszyscy boją się wojny. Myślę, że rząd niepotrzebnie straszył wojną na samym początku. (...) Odnoszę wrażenie, że rząd świadomie budował stopniowo narastające poczucie zagrożenia i wprost grozy" - ocenił były prezydent.

"Wydaje mi się, że rząd ma świadomość, że przesadził z budowaniem napięcia, czego dowodem jest ostatni wywiad Jarosława Kaczyńskiego w Polskim Radiu, w którym powiedział, że wojna nam nie grozi. Ja się z panem prezesem w pełni zgadzam, tylko chciałbym zapytać: po co było wojną straszyć?" - dodał.

Komorowski był też pytany przez "Fakt" o ocenę działania żołnierzy, policjantów i strażników granicznych. "Nie da się ich ocenić jednoznacznie. Popełniono masę błędów wizerunkowych na samym początku" - ocenił.

Zapytany o to, co by zrobił, gdyby do jego drzwi zapukali migranci - Komorowski mieszka w Budzie Ruskiej, ok. 30 km od granicy - stwierdził: "Pewnie bym napoił i nakarmił i zaproponował, żeby poszli dalej. Może do Niemiec."

Komorowski mówił tez o nastrojach swoich sąsiadów związanych z migrantami. Stwierdził, że początkowo dominowało współczucie. Jednak postawy zmieniły się po agresywnych działaniach młodych ludzi na granicy, próbujących ją forsować. "Ludzie zauważyli wtedy, że to nie tylko kobiety i dzieci, ale i agresywni mężczyźni, na dodatek wyposażeni przez Białorusinów. Wtedy postawy ludzi się zmieniły. Jest mniej empatii, a więcej obawy i lęku" - ocenił.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe