Czekają nas kolejne podwyżki? Podwyżka akcyzy już w komisji sejmowej
"Kluczową zmianą wprowadzaną przez projektowaną ustawę jest indeksacja stawek akcyzy na alkohol i napoje alkoholowe oraz papierosy i tytoń. Cel ustawy jest czysto prozdrowotny. Zgodnie z badaniami podniesienie akcyzy prowadzi do mniejszej dostępności cenowej, a więc i do zmniejszenia spożycia"
– powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Jan Sarnowski, prezentując projekt ustawy w trakcie pierwszego czytania.
Jak dodał, projekt zakłada podwyższenie stawki akcyzy na napoje alkoholowe o 10 proc., choć z tej podwyżki wyłączona jest akcyza od cydru i perry ze względu na przyjętą przez rząd strategię wspierania produkcji tych napojów. Do tego wzrośnie minimalna stawka akcyzy na papierosy; zostanie także wprowadzona stawka minimalna akcyzy na tytoń do palenia. Wzrosnąć ma także akcyza na wyroby nowatorskie, choć nie na płyny do papierosów elektronicznych, bo "już dzisiaj są opodatkowanie na poziomie średniej europejskiej".
"Proponujemy też wprowadzenie rozwiązania, o które upominali się przedsiębiorcy, czyli mapy akcyzowej, która pokaże harmonogram podwyżek tego podatku w latach 2023-2027. Akcyza na napoje alkoholowe będzie rosła o 5 proc. co roku, a na papierosy o 10 proc. rocznie"
– powiedział Sarnowski.
Dodał, że z tytułu wzrostu akcyzy wpływy budżetu państwa zostaną zwiększone o 2 mld zł w roku przyszłym i w kolejnych latach.
"Te zwiększone wpływy posłużą do zwiększenia wydatków na zdrowie, co pozwoli na osiągnięcie przez te wydatki poziomu 7 proc. PKB w ciągu kilku lat"
– powiedział Sarnowski.
Poparcie dla projektu zapowiedział Klub Parlamentarny PiS.
"Dzisiaj średnia pensja wystarczy na dwa razy więcej butelek piwa, niż było to kilka lat temu. Polacy sięgają głównie po wódkę i piwo, bo są one relatywnie tanie, a także sięga po nie młodzież"
– powiedziała posłanka Ewa Szymańska (PiS).
Złożenie wniosku o odrzucenie projektu w I czytaniu zapowiedział m.in. Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska.
"Jak słyszymy, celem jest zniwelowanie skutków inflacji, która doprowadziłaby do spadku cen używek w stosunku do cen innych towarów konsumpcyjnych. Mamy więc do czynienie ze zniwelowaniem skutków inflacji poprzez jej napędzanie"
– powiedział poseł Janusz Cichoń (KO.
Za odrzuceniem projektu w I czytaniu opowiedziało się także Koło Parlamentarne Konfederacji.
"Oceniamy program podwyżek akcyzy jako drakoński, szokujący i niedemokratyczny, bo ścieżka podwyżek obejmuje całą przyszła kadencję Sejmu"
– powiedział Krzysztof Bosak.
Z kolei Lewica zapowiedziała złożenie poprawki, której celem będzie przeznaczenie wpływów ze zwiększenia akcyzy na służbę zdrowia.
"To jest krocząca podwyżka akcyzy na alkohole wysokoprocentowych o 29 proc., zaś w stosunku do piwa o 18 proc. Niezrozumiałe jest też utrzymywanie metody wyliczania akcyzy na piwo w zależności od stopnia plato, czyli wyjaśniając, od zawartości brzeczki w piwie. W ten sposób promuje się piwo o niewielkiej zawartości brzeczki, a więc tego, co decyduje o smaku piwa"
– mówił Marek Rutka z Klubu Parlamentarnego Lewicy.
Klub Parlamentarny Koalicja Polska również zapowiedział poprawkę, mającą na celu skierowanie większych wpływów na służbę zdrowia. Zapowiedział także złożenie projektu uchwały Sejmu, aby nie podwyższać podatków przez 2 lata od chwili zakończenia pandemii.
W czwartkowym głosowaniu Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu w I czytaniu i skierował go do prac w Komisji Finansów Publicznych. Sejm zdecydował także, że Komisja Finansów Publicznych powinna przedstawić sprawozdanie z prac nad projektem w terminie, który umożliwiłby rozpatrzenie go na bieżącym posiedzeniu. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ mk/