Krysztopa: Po ekshumacjach zaraz musiało się okazać, że Binienda jest straszna, a Berczyński "ma miliony"
Czy mec. Szonert Binienda udostępniła kilka lat temu mądrego czy pomysłowego mema? Nie. W każdym razie mnie nie zachwycił. Niech jednak pierwszy rzuci kamieniem, kto bedać aktywnym na Facebooku nie udostępinił nigdy niczego głupiego Czy dr. Wacław Berczyński pozostawał w konflikcie interesów "uwalając Caracale"? Tak. Dlatego nawet jeśli po cichu zajmował sie doradztwem w ich sprawie, powinien o tym milczeć a nie paplać. Jednak w mojej amatorskiej opinii, doskonale się stało, że o ile rzeczywiscie tak było, je "uwalił. ponieważ to konstrukcja, której nie chce nawet armia francuska, jeden typ śmigłowca, to jak stwerdził prof. Szeremietiew w wywiadzie dla nas "jesli coś jest do wszystkiego to jest do niczego" a mityczna fabryka Airbusa różni się od obecnych fabryk helikopterów w Polscetym, że w odróżnieniu od nich nie istnieje. Kompletnie również nie rozumiem co jest nagannego w posiadaniu nieruchomości, zarabianiu na nich, czy korzystaniu z funduszu zakładowego pracodawcy.
Nie mogę się wobec tych faktów pozbyć wrażenia, że stopień medialnej "kary" dla obydwojga jest niewspółmierny do "winy". Raczej wydaje mi się, że jedynym co może ją tłumaczyć to wyniki ekshumacji, których "nie wolno było w żadnym wypadku przeprowadzać" tak jak wcześniej z rozkazu administracji Tuska "nie wolno było otwierać trumien ofiar".
Dwie głowy, trzy ręce, cztery miednice w jednym z grobów - to nie tylko przemawia do wyobraźni, ale też wyklucza wszelkie przypadki, którymi można byłoby tłumaczyć "ruski bałagan" i sprawia, że tak jak protokoły sekcji, tak wszystkie dokumenty wytworzone w Rosji, a będące podstawą wniosków Komiji Millera, są niewiarygodne. To ostateczny cos dla powagi jej ustaleń.
Paranoja? Być może, ale poparta szeregiem podobnych przypadków od 2010 roku. Pytanie raczej: Kto następny?
Cezary Krysztopa