Przemysław Jarasz: Program Jana Pospieszalskiego o innej twarzy pandemii podbija internet

Jak to się stało, że nadawany głęboką nocą program „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego na TVP1 stał się – w mojej ocenie – jednym z nielicznych już dociekliwych źródeł informacji o pandemii koronawirusa w przestrzeni polskich mediów publicznych i prywatnych razem wziętych. Jak to się stało, że rzetelną i wszechstronną informację dziennikarską z wymianą różnych poglądów i argumentacji zastąpiły nam przekazy dnia i miesiąca z pogranicza głębokiej propagandy, epatujące głównie koronawirusową śmiercią i cierpieniem oraz nieustannie suflujące nam do głów hasło „szczep się, bo tylko szczepionka nas uratuje przed nadciągającą zagładą”. I co powoduje, że w zalewie tej (dez)informacji red. Pospieszalski wraz ze swymi gośćmi ma odwagę nie tylko trwać na straży prawdziwej misji dziennikarskiej, ale także ma siłę przetrwać ze swym „niepoprawnym” programem wbrew poprawności politycznej, rządowej i medialnej? Najważniejsze jednak pytanie – jak długo jeszcze zdoła się obronić?
 Przemysław Jarasz: Program Jana Pospieszalskiego o innej twarzy pandemii podbija internet
/ Pixabay.com

Te myśli i pytania wracały do mnie w poniedziałkową noc w trakcie emisji programu niczym przysłowiowy bumerang. A jeszcze bardziej nazajutrz, gdy internauci zaczęli sobie udostępniać nagranie programu na licznych grupach społeczenościowych. Tu mała osobista dygresja. Gdy w styczniu na łamach także Tysola ujawniłem historię emerytowanego, znamienitego profesora medycyny z Zabrza Mariana Pardeli, który w 40 minut po przyjęciu szczepionki na koronawirusa doznał rozległego zawału serca z zakrzepami, w efekcie czego po kilku dniach zmarł, część Czytelników karmiona przekazami dnia o pewnych, sprawdzonych i bezpiecznych szczepionkach kazała mi pukać się w głowę. No bo przecież profesor był schorowany, miał swój wiek, mógł się zdenerwować iniekcją. Zresztą, to pewnie czysty przypadek…

Dziś wiemy znacznie więcej o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą szczepionki, które chyba tak nazwano tylko dla niepoznaki, by nie straszyć ludzi. Nieoficjalnie, a nawet oficjalnie coraz więcej lekarzy i to znamienitych przyznaje, że to żadne szczepionki tylko wprost eksperymentalna terapia genowa, która może przynieść nieprzewidywalne skutki. Jako jeden z pierwszych w Polsce oficjalnie powiedział to już pod koniec grudnia ub. r. w wywiadzie dla Radia Wnet dr Zbigniew Hałat – były wiceminister zdrowia i były główny szef Sanepidu. Człowiek o ogromnej wiedzy, ale i silnym kręgosłupie moralnym. Nigdy nie należał wcześniej do lewacko – liberalnego światka celebrytów, często gościł chociażby na antenie Telewizji Trwam. Trudno mu więc zarzucić "wichrzenie" przeciwko władzy. Zresztą jak wielu innym lekarzom, mającym cywilną i zawodową odwagę mieć inne zdanie od rządowych doradców medycznych. Dociekając prawdy i lecząc ludzi, na szali położyli cały swój autorytet i dorobek: dr Paweł Basiukiewicz, dr Włodzimierz Bodnar, profesor Piotr Kuna, prof. Konrad Rejdak, dr Piotr Rubas. Lista staje się coraz dłuższa…

Wróćmy jednak do red. Pospieszalskiego i jego programu. Tym razem nie był on jednak ani o szczepionkach, ani o amantadynie (nota bene wielki szacunek należy się autorowi programu za wyciągnięcie na światło dzienne właśnie problemu marginalizowania przez doradców medycznych premiera polskiego rządu znaczenia amantadyny w leczeniu covida). Tym razem program był o tym, że rzeczywistość covidowa może być zgoła odmienna od tego, co się nam tłoczy do głów na rządowych konferencjach prasowych i w medialnych przekazach dnia. O tym, że śmiertelność choroby jest poniżej procenta, że istnieje 100 badań naukowych potwierdzających brak skuteczności maseczek chirurgicznych w ochronie przed wirusem. W końcu uderzający (choć być może trochę za mocny zarzut) pod adresem decydentów, że lockdown to zabójstwo tysięcy ciężko chorych na inne schorzenia pacjentów, którzy nie doczekali ratunku i terapii medycznych z powodu zamknięcia służby zdrowia. Gośćmi programu byli: wspomniany epidemiolog dr Hałat, dr Zbigniew Martyka - ordynator oddz. zakaźnego w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, prof. Ryszard Rutkowski – alergolog, prawnik mec. Piotr Schramm oraz Tomasz Wróblewski, ceniony dziennikarz i publicysta – obecnie w Warsaw Enterprise Institute. Czy w takim towarzystwie można głosić medyczne i społeczne herezje? Czy ich głos nie powinien być słyszalny w telewizji publicznej nie o godz. 23, lecz o 19.30, a także w innych serwisach informacyjnych? Czy ich merytoryczne argumenty nie powinny być przedmiotem dysput publicznych i analiz, byśmy jako społeczeństwo mogli też wyrobić sobie zdanie przed podjęciem życiowych dla nas decyzji medycznych?

Niestety, zamiast tego mamy kolejne postępowania wyjaśniające wobec „niepokornych” lekarzy – kołtunów (jak to określił ich minister zdrowia Adam Niedzielski w Sejmie) wszczynane przez Naczelną Izbę Lekarską, której – jak można odnieść wrażenie – zamiast dyskursu akademickiego marzyłby się dogmat znanej z przeszłości jedynie słusznej prawdy. 

- Zwrócę się do Jacka Kurskiego o wyjaśnienia, jak to możliwe, że w TVP nadawany jest program atakujący walkę z epidemią, podważający politykę rządu w tej sprawie, podważający noszenie maseczek itp. To kolejny raz, gdy coś takiego dzieje się w TVP. Niedopuszczalne przekroczenie granic

– zawyrokowała posłanka i była dziennikarka Joanna Lichocka i zapowiedziała zaangażowanie przeciwko programowi Rady Mediów Narodowych, do której sama należy.

Trudno się dziwić, że coraz więcej Polaków zaczyna szukać alternatywnych źródeł informacji w internecie.


 


 

POLECANE
Potężny kryzys polityczny w Korei Południowej tylko u nas
Potężny kryzys polityczny w Korei Południowej

Agencja informacyjna Yonhap poinformowała 30 grudnia, że śledczy wystąpili o nakaz aresztowania zawieszonego w wykonywaniu swoich obowiązków koreańskiego prezydenta Yoon Suk Yeola. Aresztowanie jest związane z wprowadzeniem przez niego stanu wojennego 3 grudnia. Yoon jest pierwszym prezydentem Korei Południowej, któremu grozi aresztowanie w trakcie trwania kadencji.

Sok z buraka to przy nich wysoka kultura. Burza po rechocie z pierwszej damy w TVP w likwidacji z ostatniej chwili
"Sok z buraka to przy nich wysoka kultura". Burza po rechocie z pierwszej damy w TVP w likwidacji

Noc sylwestrowa już za nami. Koncerty, bale i imprezy bardziej lub mniej oficjalne odbyły się w całej Polsce. Było radośnie i kolorowo wszędzie, no prawie.

Nie ma ogrzewania ani ciepłej wody. Naddniestrze pogrążone w kryzysie z ostatniej chwili
"Nie ma ogrzewania ani ciepłej wody". Naddniestrze pogrążone w kryzysie

W separatystycznym mołdawskim regionie Naddniestrze wstrzymano w środę dostawy ciepłej wody i ogrzewania po tym, jak Rosja zaprzestała eksportu gazu przez Ukrainę – poinformowała Agencja Reutera, powołując się na pracownika lokalnej sieci energetycznej Tirasteploenergo.

Jan Krzysztof Ardanowski: Niemcy będą decydowały, które kraje dostaną żywność i po jakiej cenie gorące
Jan Krzysztof Ardanowski: Niemcy będą decydowały, które kraje dostaną żywność i po jakiej cenie

- Jeżeli Polska nie da rady wpływać na politykę unijną, to obojętne, kto w Polsce będzie rządził - to jest moje żądanie i oczekiwanie również od obecnej ekipy - trzeba w większym stopniu realizować narodową politykę rolną, naszą własną, wewnętrzną, która będzie korektą, uzupełnieniem, czasami postawieniem pewnej tamy głupocie, która idzie z Unii Europejskiej - mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Anna Wiejak.

Straż miała pełne ręce roboty. Dwa razy więcej niż rok temu pilne
Straż miała pełne ręce roboty. "Dwa razy więcej niż rok temu"

Państwowa Straż Pożarna podsumowała sylwestrową noc. Okazało się, że w tym roku musiała interweniować dwa razy więcej razy niż w roku ubiegłym. Strażacy wyjechali do blisko 1200 pożarów, ale na szczęście nie stwierdzono wśród ofiar przypadków śmiertelnych.

Od poczęcia do naturalnej śmierci. Papież wzywa do obrony ludzkiego życia z ostatniej chwili
"Od poczęcia do naturalnej śmierci". Papież wzywa do obrony ludzkiego życia

Papież Franciszek wezwał wiernych w Nowy Rok do modlitwy o odrodzenie nadziei oraz o pokój dla wszystkich narodów świata. W Watykanie papież przewodniczył mszy świętej z okazji uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, która obchodzona jest jako Światowy Dzień Pokoju.

Odeszła ze łzami w oczach. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
"Odeszła ze łzami w oczach". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

IMGW wydał ostrzeżenie. Tam będzie niebezpiecznie z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenie. Tam będzie niebezpiecznie

IMGW informuje, że w pierwszym dniu nowego roku pogoda nie będzie nam sprzyjała, a na niektórych obszarach Polski wystąpią istotne utrudnienia spowodowane warunkami atmosferycznymi, czasami będzie niebezpiecznie.

Polska przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej Wiadomości
Polska przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej

W środę Polska przejęła po Węgrzech prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu najbliższego pół roku w naszym kraju odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów. Uroczysta inauguracja prezydencji odbędzie się 3 stycznia.

To my musimy zdecydować. Prezydent Duda o wyzwaniach na 2025 rok gorące
"To my musimy zdecydować". Prezydent Duda o wyzwaniach na 2025 rok

W orędziu noworocznym prezydent Andrzej Duda podsumował miniony rok. "Rekordowa dziura budżetowa, opóźnienia strategicznych inwestycji czy problemy służby zdrowia" – wyliczał niepowodzenia rządu Tuska. Prezydent podkreślił w tym kontekście znaczenie nadchodzących wyborów prezydenckich. "Wierzę w mądrość swoich rodaków" – powiedział.

REKLAMA

Przemysław Jarasz: Program Jana Pospieszalskiego o innej twarzy pandemii podbija internet

Jak to się stało, że nadawany głęboką nocą program „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego na TVP1 stał się – w mojej ocenie – jednym z nielicznych już dociekliwych źródeł informacji o pandemii koronawirusa w przestrzeni polskich mediów publicznych i prywatnych razem wziętych. Jak to się stało, że rzetelną i wszechstronną informację dziennikarską z wymianą różnych poglądów i argumentacji zastąpiły nam przekazy dnia i miesiąca z pogranicza głębokiej propagandy, epatujące głównie koronawirusową śmiercią i cierpieniem oraz nieustannie suflujące nam do głów hasło „szczep się, bo tylko szczepionka nas uratuje przed nadciągającą zagładą”. I co powoduje, że w zalewie tej (dez)informacji red. Pospieszalski wraz ze swymi gośćmi ma odwagę nie tylko trwać na straży prawdziwej misji dziennikarskiej, ale także ma siłę przetrwać ze swym „niepoprawnym” programem wbrew poprawności politycznej, rządowej i medialnej? Najważniejsze jednak pytanie – jak długo jeszcze zdoła się obronić?
 Przemysław Jarasz: Program Jana Pospieszalskiego o innej twarzy pandemii podbija internet
/ Pixabay.com

Te myśli i pytania wracały do mnie w poniedziałkową noc w trakcie emisji programu niczym przysłowiowy bumerang. A jeszcze bardziej nazajutrz, gdy internauci zaczęli sobie udostępniać nagranie programu na licznych grupach społeczenościowych. Tu mała osobista dygresja. Gdy w styczniu na łamach także Tysola ujawniłem historię emerytowanego, znamienitego profesora medycyny z Zabrza Mariana Pardeli, który w 40 minut po przyjęciu szczepionki na koronawirusa doznał rozległego zawału serca z zakrzepami, w efekcie czego po kilku dniach zmarł, część Czytelników karmiona przekazami dnia o pewnych, sprawdzonych i bezpiecznych szczepionkach kazała mi pukać się w głowę. No bo przecież profesor był schorowany, miał swój wiek, mógł się zdenerwować iniekcją. Zresztą, to pewnie czysty przypadek…

Dziś wiemy znacznie więcej o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą szczepionki, które chyba tak nazwano tylko dla niepoznaki, by nie straszyć ludzi. Nieoficjalnie, a nawet oficjalnie coraz więcej lekarzy i to znamienitych przyznaje, że to żadne szczepionki tylko wprost eksperymentalna terapia genowa, która może przynieść nieprzewidywalne skutki. Jako jeden z pierwszych w Polsce oficjalnie powiedział to już pod koniec grudnia ub. r. w wywiadzie dla Radia Wnet dr Zbigniew Hałat – były wiceminister zdrowia i były główny szef Sanepidu. Człowiek o ogromnej wiedzy, ale i silnym kręgosłupie moralnym. Nigdy nie należał wcześniej do lewacko – liberalnego światka celebrytów, często gościł chociażby na antenie Telewizji Trwam. Trudno mu więc zarzucić "wichrzenie" przeciwko władzy. Zresztą jak wielu innym lekarzom, mającym cywilną i zawodową odwagę mieć inne zdanie od rządowych doradców medycznych. Dociekając prawdy i lecząc ludzi, na szali położyli cały swój autorytet i dorobek: dr Paweł Basiukiewicz, dr Włodzimierz Bodnar, profesor Piotr Kuna, prof. Konrad Rejdak, dr Piotr Rubas. Lista staje się coraz dłuższa…

Wróćmy jednak do red. Pospieszalskiego i jego programu. Tym razem nie był on jednak ani o szczepionkach, ani o amantadynie (nota bene wielki szacunek należy się autorowi programu za wyciągnięcie na światło dzienne właśnie problemu marginalizowania przez doradców medycznych premiera polskiego rządu znaczenia amantadyny w leczeniu covida). Tym razem program był o tym, że rzeczywistość covidowa może być zgoła odmienna od tego, co się nam tłoczy do głów na rządowych konferencjach prasowych i w medialnych przekazach dnia. O tym, że śmiertelność choroby jest poniżej procenta, że istnieje 100 badań naukowych potwierdzających brak skuteczności maseczek chirurgicznych w ochronie przed wirusem. W końcu uderzający (choć być może trochę za mocny zarzut) pod adresem decydentów, że lockdown to zabójstwo tysięcy ciężko chorych na inne schorzenia pacjentów, którzy nie doczekali ratunku i terapii medycznych z powodu zamknięcia służby zdrowia. Gośćmi programu byli: wspomniany epidemiolog dr Hałat, dr Zbigniew Martyka - ordynator oddz. zakaźnego w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, prof. Ryszard Rutkowski – alergolog, prawnik mec. Piotr Schramm oraz Tomasz Wróblewski, ceniony dziennikarz i publicysta – obecnie w Warsaw Enterprise Institute. Czy w takim towarzystwie można głosić medyczne i społeczne herezje? Czy ich głos nie powinien być słyszalny w telewizji publicznej nie o godz. 23, lecz o 19.30, a także w innych serwisach informacyjnych? Czy ich merytoryczne argumenty nie powinny być przedmiotem dysput publicznych i analiz, byśmy jako społeczeństwo mogli też wyrobić sobie zdanie przed podjęciem życiowych dla nas decyzji medycznych?

Niestety, zamiast tego mamy kolejne postępowania wyjaśniające wobec „niepokornych” lekarzy – kołtunów (jak to określił ich minister zdrowia Adam Niedzielski w Sejmie) wszczynane przez Naczelną Izbę Lekarską, której – jak można odnieść wrażenie – zamiast dyskursu akademickiego marzyłby się dogmat znanej z przeszłości jedynie słusznej prawdy. 

- Zwrócę się do Jacka Kurskiego o wyjaśnienia, jak to możliwe, że w TVP nadawany jest program atakujący walkę z epidemią, podważający politykę rządu w tej sprawie, podważający noszenie maseczek itp. To kolejny raz, gdy coś takiego dzieje się w TVP. Niedopuszczalne przekroczenie granic

– zawyrokowała posłanka i była dziennikarka Joanna Lichocka i zapowiedziała zaangażowanie przeciwko programowi Rady Mediów Narodowych, do której sama należy.

Trudno się dziwić, że coraz więcej Polaków zaczyna szukać alternatywnych źródeł informacji w internecie.


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe