[Tylko u nas] Dr Brzeski: Polewanie wodą na mrozie. Bicie. Tortury. Wyrywanie Chrystusa z korzeniami

Polewanie wodą w mróz oraz marsze z uwiązanym u szyi wiadrem pełnym wody to popularne pomoce edukacyjne w chińskich obozach “transformacji przekonań” dla wyznawców Chrystusa - poinformowało na swym portalu Radio Free Asia. Bicie, tortury, wymyślne metody poniżania są w nich ponurą codziennością, ale jeszcze gorsze są mobilne punkty reedukacyjne, w których edukatorzy wymuszają zaparcie się wiary.
Jezus Chrystus [Tylko u nas] Dr Brzeski: Polewanie wodą na mrozie. Bicie. Tortury. Wyrywanie Chrystusa z korzeniami
Jezus Chrystus / Pixabay.com

Organizatorami mobilnych punktów są lokalne komórki Wydziału Aktywności Zjednoczonego Frontu  podległego bezpośrednio Komitetowi Centralnemu Komunistycznej Partii Chin z pominięciem lokalnych struktur partyjnych. W bezpośrednim działaniu otrzymują one wsparcie funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Źródłem informacji o ruchomych punktach “reedukacji” chrześcijan był dla Radia Free Asia ukrywający się pod pseudonimem Li Yuese członek tak zwanego “kościoła domowego” z prowincji Syczuan. Zatrzymany za organizowanie potajemnych modlitw w 2018 roku Li spędził 10 miesięcy w ruchomym punkcie “prania mózgu”.

Ocenia się, że w Chinach mieszka 68 milionów protestantów i 23 miliony katolików. Większość znajduje się pod kontrolą różnych instytucji frontu ideologicznego Komunistycznej Partii Chin. Dla instruktorów i służby bezpieczeństwa likwidacja “kościołów domowych”, w których modlą się chrześcijanie jest jednym z najważniejszych  zadań, ponieważ jak głosi kierownictwo KPCh pod światłym przywództwem przewodniczącego Xi Jinpinga, chrystianizm to niebezpieczna obca naleciałość. Dlatego partyjne dokumenty ostrzegają przed “infiltracją wrogich sił Zachodu” w postaci religii w różnych formach.

Według informacji Li, po wytropieniu zakonspirowanego “kościoła domowego” funkcjonariusze służby bezpieczeństwa przygotowują w jakiejś wygodnej piwnicy lub magazynie ruchomy punkt reedukacji. Jego trzymano przez cały czas w pomieszczeniu w suterynie i poddawano torturom fizycznym i psychicznym. “Nie było okien, nie było wentylacji, żadnego wychodzenia na zewnątrz” - mówił Li. Dostawał dwa posiłki dziennie, które przynosiła ta sama osoba po cywilnemu. “Dwóch funkcjonariuszy policji w cywilu przebywało stale w moim pomieszczeniu, a za ścianą było funkcjonariusz w mundurze.” Po sesji prania mózgu w wykonaniu instruktorów ideologicznych, przerywanej biciem i inwektywami, podsuwano więźniowi przygotowane oświadczenie do podpisu. “Odmowa traktowana była jako złe zachowanie i karana przedłużeniem reedukacji oraz kolejnym biciem.” Czas pobytu w ruchomym punkcie reedukacji nie jest ograniczony żadnymi przepisami, więc edukatorzy nie muszą się hamować. Krnąbrni więźniowie, którzy odmawiają “przyznania się do błędów” odsyłani są do karceru, gdzie nie widzą twarzy człowieka. “Kiedy nie widzisz słońca tracisz poczucie upływu czasu” - opowiadał Li tłumacząc jedną z ważniejszych przyczyn samobójstw lub samookaleczania się więźniów. “Już po tygodniu nie mogłem spać i śmierć wydawała się wybawieniem. Tłukłem głową o mur.” Kiedy stracił przytomność rzuciło się na niego kilku strażników, przytrzymało i dostał zastrzyk na otrzeźwienie. Po czym “transformację przekonań” kontynuowano.

Opowieść Li potwierdził anonimowo Radio Free Asia innych chrześcijanin   dodając, że mobilne punkty reedukacji  dla protestantów i katolików organizowane są w różnych prowincjach Chin. Prawnik o imieniu Żang z prowincji Hebei, który udziela pomocy działającym w podziemiu katolikom, potwierdził, że w 2013 roku wspominano mu o ruchomych punktach działających w mieście Baoding. Opowiadali o nich kapłani, którym po aresztowaniu nie postawiono żadnych zarzutów tylko ich odosobniono. “Zniknęli. Usunięto ich na pięć, sześć a nawet dziesięć lat. Jak wrócili to ludzie dowiedzieli się od nich o istnieniu ruchomych punktów” - relacjonował Żang. Opublikowana właśnie relacja Li jest jednak najpełniejszym, jak dotychczas, świadectwem walki z Chrystusem podejmowanej przez chińskich komunistów.


 

POLECANE
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława Wiadomości
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję Wiadomości
Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję

Prezydent USA Donald Trump odniósł się w piątek do rosyjskiego ataku na amerykańską firmę działającą na Ukrainie. Podkreślił, że „nie podoba mu się to” i dodał: „Nie podoba mi się wszystko, co się dzieje na tej wojnie”.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

Jak poinformował IMGW, przeważający obszar Europy znajdować się będzie pod wpływem niżów z ośrodkami nad północną Norwegią, w okolicach Islandii, w rejonie Bałtyku oraz nad Rosją i Ukrainą i związanych z nimi frontów atmosferycznych. Na zachodzie kontynentu będzie oddziaływać wyż znad Morza Norweskiego i Wysp Brytyjskich.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów

Gdyby spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w alaskańskim Anchorage relacjonował jakiś krytyk teatralny z XIX wieku, to winien on swoją recenzję uwieńczyć takowym akapitem: „Kiedy wreszcie kurtyna opadła – miłosiernie skrywając postacie aktorów – wówczas na widowni rozległy się, najpierw nieśmiałe, potem jednak coraz głośniejsze i natarczywsze gwizdy, a na galeriach zagrzmiały pełne oburzenia głosy, żądające zwrotu pieniędzy za bilety!

Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje

W Chorzowie w piątek po południu 47-letni mężczyzna śmiertelnie ugodził nożem innego mężczyznę. Sprawca, który – jak ustalili policjanci – był pod wpływem alkoholu, został zatrzymany. Droga w rejonie zdarzenia jest już przejezdna.

Nowy gatunek dinozaura odkryty na brytyjskiej wyspie z ostatniej chwili
Nowy gatunek dinozaura odkryty na brytyjskiej wyspie

Brytyjscy naukowcy poinformowali o odkryciu nowego gatunku dinozaura Istiorachis macaruthurae, żyjącego 125 mln lat temu na wyspie Wight przy południowym wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Zwierzę charakteryzowało się kolczastymi wyrostkami na grzbiecie i ogonie, które przypominają żagiel.

Bunt warszawskich prokuratorów Wiadomości
Bunt warszawskich prokuratorów

Prokuratorzy z Warszawy przyjęli uchwałę, w której domagają się zmian w funkcjonowaniu prokuratury. Chcą, aby rozdzielono funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego oraz by prokuratura miała własny budżet. Według nich tylko takie rozwiązania mogą zagwarantować niezależność i apolityczność instytucji.

Żandarmeria w domu Macierewicza. Były minister oczekuje na przesłuchanie Wiadomości
Żandarmeria w domu Macierewicza. Były minister oczekuje na przesłuchanie

Jak poinformowała niezalezna.pl, w domu Antoniego Macierewicza, byłego ministra obrony narodowej i przewodniczącego podkomisji smoleńskiej, pojawili się dziś funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej. Celem ich wizyty było doręczenie wezwania na przesłuchanie do prokuratury.

Burza w Pałacu Buckingham. Król Karol III stawia warunek synowi Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Król Karol III stawia warunek synowi

W brytyjskich mediach znów głośno o księciu Harrym i jego relacjach z rodziną królewską. Według doniesień, w lipcu odbyło się dyskretne spotkanie doradców obu stron, aby sprawdzić, czy po latach napięć możliwe jest pojednanie.

Krzysztof Ruchniewicz może wylecieć z Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
Krzysztof Ruchniewicz może wylecieć z Instytutu Pileckiego

Ministerstwo kultury chce wymienić obecnego dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztofa Ruchniewicza. Na razie nikt tej oferty nie przyjął – informuje publicysta Piotr Zaremba.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Brzeski: Polewanie wodą na mrozie. Bicie. Tortury. Wyrywanie Chrystusa z korzeniami

Polewanie wodą w mróz oraz marsze z uwiązanym u szyi wiadrem pełnym wody to popularne pomoce edukacyjne w chińskich obozach “transformacji przekonań” dla wyznawców Chrystusa - poinformowało na swym portalu Radio Free Asia. Bicie, tortury, wymyślne metody poniżania są w nich ponurą codziennością, ale jeszcze gorsze są mobilne punkty reedukacyjne, w których edukatorzy wymuszają zaparcie się wiary.
Jezus Chrystus [Tylko u nas] Dr Brzeski: Polewanie wodą na mrozie. Bicie. Tortury. Wyrywanie Chrystusa z korzeniami
Jezus Chrystus / Pixabay.com

Organizatorami mobilnych punktów są lokalne komórki Wydziału Aktywności Zjednoczonego Frontu  podległego bezpośrednio Komitetowi Centralnemu Komunistycznej Partii Chin z pominięciem lokalnych struktur partyjnych. W bezpośrednim działaniu otrzymują one wsparcie funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Źródłem informacji o ruchomych punktach “reedukacji” chrześcijan był dla Radia Free Asia ukrywający się pod pseudonimem Li Yuese członek tak zwanego “kościoła domowego” z prowincji Syczuan. Zatrzymany za organizowanie potajemnych modlitw w 2018 roku Li spędził 10 miesięcy w ruchomym punkcie “prania mózgu”.

Ocenia się, że w Chinach mieszka 68 milionów protestantów i 23 miliony katolików. Większość znajduje się pod kontrolą różnych instytucji frontu ideologicznego Komunistycznej Partii Chin. Dla instruktorów i służby bezpieczeństwa likwidacja “kościołów domowych”, w których modlą się chrześcijanie jest jednym z najważniejszych  zadań, ponieważ jak głosi kierownictwo KPCh pod światłym przywództwem przewodniczącego Xi Jinpinga, chrystianizm to niebezpieczna obca naleciałość. Dlatego partyjne dokumenty ostrzegają przed “infiltracją wrogich sił Zachodu” w postaci religii w różnych formach.

Według informacji Li, po wytropieniu zakonspirowanego “kościoła domowego” funkcjonariusze służby bezpieczeństwa przygotowują w jakiejś wygodnej piwnicy lub magazynie ruchomy punkt reedukacji. Jego trzymano przez cały czas w pomieszczeniu w suterynie i poddawano torturom fizycznym i psychicznym. “Nie było okien, nie było wentylacji, żadnego wychodzenia na zewnątrz” - mówił Li. Dostawał dwa posiłki dziennie, które przynosiła ta sama osoba po cywilnemu. “Dwóch funkcjonariuszy policji w cywilu przebywało stale w moim pomieszczeniu, a za ścianą było funkcjonariusz w mundurze.” Po sesji prania mózgu w wykonaniu instruktorów ideologicznych, przerywanej biciem i inwektywami, podsuwano więźniowi przygotowane oświadczenie do podpisu. “Odmowa traktowana była jako złe zachowanie i karana przedłużeniem reedukacji oraz kolejnym biciem.” Czas pobytu w ruchomym punkcie reedukacji nie jest ograniczony żadnymi przepisami, więc edukatorzy nie muszą się hamować. Krnąbrni więźniowie, którzy odmawiają “przyznania się do błędów” odsyłani są do karceru, gdzie nie widzą twarzy człowieka. “Kiedy nie widzisz słońca tracisz poczucie upływu czasu” - opowiadał Li tłumacząc jedną z ważniejszych przyczyn samobójstw lub samookaleczania się więźniów. “Już po tygodniu nie mogłem spać i śmierć wydawała się wybawieniem. Tłukłem głową o mur.” Kiedy stracił przytomność rzuciło się na niego kilku strażników, przytrzymało i dostał zastrzyk na otrzeźwienie. Po czym “transformację przekonań” kontynuowano.

Opowieść Li potwierdził anonimowo Radio Free Asia innych chrześcijanin   dodając, że mobilne punkty reedukacji  dla protestantów i katolików organizowane są w różnych prowincjach Chin. Prawnik o imieniu Żang z prowincji Hebei, który udziela pomocy działającym w podziemiu katolikom, potwierdził, że w 2013 roku wspominano mu o ruchomych punktach działających w mieście Baoding. Opowiadali o nich kapłani, którym po aresztowaniu nie postawiono żadnych zarzutów tylko ich odosobniono. “Zniknęli. Usunięto ich na pięć, sześć a nawet dziesięć lat. Jak wrócili to ludzie dowiedzieli się od nich o istnieniu ruchomych punktów” - relacjonował Żang. Opublikowana właśnie relacja Li jest jednak najpełniejszym, jak dotychczas, świadectwem walki z Chrystusem podejmowanej przez chińskich komunistów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe