Nie żyje legendarny uczestnik „Jeden z Dziesięciu”. Niejasne okoliczności śmierci 50-latka

50-letni mężczyzna miał zaginąć 22 marca. W komunikacie opublikowanym na Facebooku pisano: „22.03.2021 o 12.30 ostatni raz kontaktował się telefonicznie ze znajomym. Poinformował go, że już nie pojawi się w pracy. Sprawiał wrażenie przybitego. Mówił rzeczy, które wzbudziły niepokój jego rozmówcy”.
Po szczegółowym dochodzeniu wyszło na jaw więcej informacji. Zbigniew Opioła miał napisać do swojego szefa SMS-a, w którym oznajmił o zakończeniu współpracy z firmą. „23 marca zostało otwarte przez straż mieszkanie pana Zbigniewa. Jak się okazało, pozostawił telefony, dokumenty i karty kredytowe na stole” – czytamy.
Policja z Jaworzna odnalazła ciało 50-latka w czwartek 25 marca. W rozmowie z „Super Expressem” asp. szt. Michał Nowak z jaworzańskiej policji powiedział: – Mogę potwierdzić, że znaleźliśmy ciało zaginionego mężczyzny.
Prokuratura jest w trakcie ustalania przyczyny zgonu.