Piorun na FB, szyderstwa z Orlenu. To on jest autorem opinii nt. słowa „Murzyn”

W piątek Rada Języka Polskiego zaakceptowała opinię dr hab. Marka Łazińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, w której odradza używanie w dyskursie publicznym rzeczownika „Murzyn”.
„Słowa Murzyn nie [zalecam] używać inaczej niż na prawach historycznego cytatu (jak Murzyn zrobił swoje… w cytacie z Fryderyka Schillera). Ponieważ trudno jest zmienić przyzwyczajenia mówiących, ograniczam swoją rekomendację do komunikacji publicznej: mediów, administracji, szkoły. W tych kręgach zresztą omawiane tu słowa i tak są używane coraz rzadziej, ponieważ większość mówiących ma świadomość, że budzą co najmniej kontrowersje” – napisał dr Łaziński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rada Języka Polskiego oficjalnie odradza używanie słowa „Murzyn”
Jednoznaczne poglądy językoznawcy
Historyk, wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Łukasz Adamski opublikował na Twitterze tzw. screeny ukazujący profil językoznawcy na Facebooku.
Na zdjęciu profilowym Łazińskiego widzimy m.in. tęczę i czerwony piorun - znak Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
„Właśnie pozwoliłem sobie zajrzeć na profil FB autora tej opinii - jego sympatie ideologiczne oraz polityczne są wyraźne. Pluralizm zdań w społeczeństwie i wśród uczonych jest naturalny, ale dlaczego cała RJP przychyliła się do tej opinii? Czy była jakaś dyskusja?” – pyta historyk.
Owszem. Ja sam właśnie pozwoliłem sobie zajrzeć na profil FB autora tej opinii - jego sympatie ideologiczne oraz polityczne są wyraźne. Pluralizm zdań w społeczeństwie i wśród uczonych jest naturalny, ale dlaczego cała RJP przychyliła się do tej opinii? Czy była jakaś dyskusja? pic.twitter.com/mjsNSWchCT
— Łukasz Adamski (@LukaszAdamskiPL) March 5, 2021
Warto także odnotować, że 2 listopada 2020 roku językoznawca opublikował wpis, w którym odniósł się do jednego okrzyku „Wypier**lać”, którym często posługiwały się protestujące podczas Strajków Kobiet osoby.
„Nie jestem purystą językowym, potrafię znaleźć w korpusie polszczyzny sto kilkadziesiąt użyć tego słowa z literatury i publicystyki usprawiedliwiające kolejne zastosowanie” – pisał Łaziński.